Warka 91 - amarillo&żyto
Podobieństwo do żytorillo niezamierzone - dziś dopiero to sobie uświadomiłem . Nie jestem zresztą pewny, czy je w ogóle piłem.
Piwo uwarzyłem w piątek trzynastego, więc zobaczymy co z tego wyjdzie. Tym razem udało mi się to zrobić za dnia i całe szczęście, biorąc pod uwagę problemy z filtracją. Skład:
Pale Ale (Soufflet) - 5 kg Płatki żytnie błyskawiczne Szczytno - 0,8 kg Caraaroma - 0,2 kg
Słód barwiący Strzegom - 0,32 kg
Zacieranie: Płatki skleikowałem w około 3 litrach wody- chwile pogotowałem i odstawiłem na 30 minut. Zacieranie w lodówce turystycznej, od 70 do 67°C, 90 minut. Do wody dodałem pół łyżeczki gipsu piwowarskiego. Filtracja - masakra. Nie spodziewałem się, że tak nieduży dodatek płatków żytnich sprawi tyle problemu. Ostatecznie powoli, bo powoli, le jakoś poszło. Chmielenie: 20 g Warrior 16,7 % AA (granulat 2014) - 60 minut 10 g Warrior 16,7 % AA (granulat 2014) - 20 minut 20 g Amarillo 9,1 % AA (granulat 2013) - 10 min 40 g Amarillo 9,1 % AA (granulat 2013) - 0 min Wynik końcowy: około 20 l, 18°Blg. Wieczorem, po schłodzeniu do 23°C, zadałem gęstwę san diego super, z warki 90. Pracę podjęły bardzo szybko.
Warka 90 - śliwkowe, wędzone - przelane na cichą, gęstość 3°Blg. Nie wiem, czy nie przesadziłem z cynamonem - zobaczymy za jakiś czas, jak się ułoży.