Cześć,
w niedalekiej przyszłości będę robił remont kuchni, a co za tym idzie będę wymieniał płytę ceramiczna na indukcyjną. W związku z tym zacząłem się zastanawiać nad przyszłością mojej kariery piwowarskiej. Chciałbym zapytać o Wasze doświadczenia i opinie o każdym z zaproponowanych przeze mnie scenariuszy tak, żeby i piwa sobie nawarzyć, i od kobiety po głowie nie zebrać za zniszczenie płyty. Oczywiście inne rozwiązania mile widziane
1. Zakup garnka do kuchenki indukcyjnej. O ile jestem spokojny o wytrzymałość płyty dla małych warek (do 15 litrów), o tyle nie wiem jak płyta może się zachować przy warzeniu większych warek (do 25 litrów).
Na jakie parametry powinienem zwrócić uwagę, żeby mieć pewność (lub niemal pewność), że płyta się nie uszkodzi pod obciążeniem?
Garnek z jakiego materiału najlepiej na indukcję? Różne opinie czytam na forum, a nie chciałbym bezsensownie wydawać pieniędzy.
2. Rezygnacja z używania płyty i przejście na grzałki elektryczne. O ile do gotowania może to być dobra opcja, to nie jestem pewien co do zacierania. Czy taki sposób podgrzania może zdać egzamin? Jeśli tak, to ile grzałek i jaka moc powinny być wystarczające?
Niestety nie mam możliwości przejść na rozwiązania korzystające z gazu, dlatego to od razu odrzucam.
Pozdrawiam,
Mateusz