Dodam coś od siebie do powyższej charakterystyki. Mierzyłem dziś ekstrakt i nie omieszkałem spróbować.
12 blg, głównie pale ale i pilzneński, trochę caramunich III i trochę płatków owsianych.
Dziś mija 45 dni od zadania drożdży. Starter dwustopniowy. Fermentowalo w temp 22-25 stopni.
Spodziewałem się sporego odfermentowania a mocno się zdziwiłem. Niecałe 3,5 blg, tak 3,2 bym powiedział, mierzone spławikiem. Dało to 73% odf. Chciałem w czwartek butelkować. Trzymać dłużej? Dojedza jeszcze trochę?
W aromacie (w smaku też) przede wszystkim owoce, dzikość, nie wiem czy stajnia, chyba nie. Zamiast stajni jakiś inny smrodek, nie umiem określić. W smaku jakaś kwaśność jest ale raczej mała.