OLINKA

Pieron to na następne Święta robimy wymianę

Pieron'ku to ja teraz juz wiem dlaczego brak Ci czasu, po prostu robisz hektolitry piwa. Tak trzymaj

Jak najbardziej zachęcam, na tym forum to ja chyba więcej przerabiam mięcha niż słodów. Teraz przez święta moja piwniczka bardzo schudnie więc po Nowym Roku biorę się za warzenie

Dzisiejsze zadymianie na Święta. Trochę się tego uzbierało

A u mnie jutro wędzenie pełną parą. 17 szynek, 6 baleronów, 6 polędwic, 4 boczki i 10 kg kiełbasy. Niestety wędzarnia będzie dymić cały dzień ( niestety nie umiem nadal odmówić znajomym )

A czy to na pewno szynka a nie schabik ?

Serdeczne Życzenia Urodzinowo-Światweczno-Noworoczne dla INFAM'A

anmar też chętnie bym coś uwarzyła ale jak piszesz wyżej ludzie głupieją na koniec roku i dają w kość. Ja już nie mam siły na warzenie dopiero chyba po nowym Roku

Janku biorąc pod uwagę Twoje doświadczenie w warzeniu nie wiem czy się odwarzę je przywieźć na spotkanie

Warka # 12 Dunkel Weizen poszła do butelek dałam 140 g cukru. Po raz pierwszy piłam tak dobre " zielone piwko ". zobaczymy jak się nagazuje ale chyba bedzie jedno z najlepszych piwek jakie do tej pory uwarzyłam. Ponmijając oczywiście Warkę # 1. Pszenica stoi w piwnicy ( 7 st.c ) granatów brak.

Mateusz wszystkiego najlepszego z okazji Twoich urodzin. Pozd

Ma teraz 2,2 blg

O.k zaraz zmierzę

Proszę o radę. Ponieważ ostatnią pszenicę chyba przegazowałam więc teraz chciałabym Was zapytać ile dać cukru do dunkel Weizena. Temp. piwa to 19 st.c ilość 18 l. Lubię jak piwko jest dobrze nagazowane.

Moja wczoraj wędzona szynkowa wygląda tak: Następnym razem muszę jednak pokroić mięsko ręcznie bo na moim szarpaku w maszynce nr 5 mięso wychodzi za bardzo zmielone a w szynkowej powinno być widać kawałki mięska.

Ja też już mam wieczorem degustacja

Witaj !!! zasada jest taka : 5 dni lodówka, 7 dni w w temp. pokojowej w przewiewnym miejscu, 5 dni ponownie w lodówce tym razem już bez zamknięcia tylko trzeba raz dziennie przewracać. Cały proces powinien trwać 17 dni przynajmniej tak mówi ten przepis http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=560. Pozd

Wędziłam 3,5 h w gorącym dymie ( około 60 st.c ) potem przypiekłam w 80 st.c aby mięsko w środku miało około 70 st.c. Peklowałam przez 24 h .

Mój Koźlak z 19 listopada jeszcze bulgocze a z 17 blg kilka dni temu miał 3,5 blg

Troszkę dzisiaj przywędziłam !!! Polędwica łososiowa , szynkowa się parzy

Nie ma to jak zwykła wędzarnia

Jako, że kilka osób z forum miało pytania odnośnie zrobienia wędlinki przedstawię na zdjęciach jak można z kurczaka w 24 h otrzymać pyszną wędlinkę . 1. Z kurczaka wykrawamy piersi, następnie obieramy mięso i skórę tak aby na kościach pozostało jak najmniej mięsa ( szkielet można wykorzystać do wywaru na zupę ). 2. Piersi kroimy na małą kostkę i wkładamy do pojemnika, pozostałe mięso i skórę kroimy w kaławłki i wkładamy do drugiego pojemnika. 3. Ważymy jedną i drugą porcję dodając do każdej odrobinę cukru, 18 g peklosoli ( można dać 9 g peklosoli i 9 g soli ) na 1 kg mięsa i mieszamy z mięskiem. 4. Odstawiamy na kilka godz. w temp. pokojowej ( u mnie stało przez całą noc). 5. Po tym czasie mięso z udek, szkieletu i skórki mielimy i łączymy z mięskiem z piersi ( piersi nie mielimy). 6. Dodajemy przyprawy : u mnie były tym razem pieprz zielony marynowany, pieprz czarny mielony, gałka muszkatałowa, pół łyżki żelatyny około 4 łyżek zimnej wody. Mieszamy tak długo aby wszystko dobrze wymieszać i aby mięsko było kleiste. 7. Napełniamy osłonkę. Można przy pomocy lejka który jest zazwyczaj w komplecie z maszynką lub ręcznie ( ale napełniając ręcznie mocno ubijać aby wypchnąć powietrze ). Związujemy nabity baton mocno aby był twardawy. 8. Wkładamy do letniej wody i podgrzewamy wodę do temp. 72-72 st.c. Temperatura musi wzrastać bardzo powoli przez około 1,5 h. Dlatego tak długo, aby nie doszło do wycieku soków pomiędzy mięso a osłonkę. 9. Studzimy i można jeść. SMACZNEGO Z kurczaka o wadze około 1,5 kg otrzymałam 0,9 kg pysznej wędlinki

Na zapleczu sklepu mam łazienkę i tam jest wanna. Butelki są w niej namoczone przez kilka dni patem OXI lub inny preparat i jak do tej pory nic się nie dzieje żadnych pleśni ani innych tego typu spraw

Witam !!! Jeszcze mi zostały 3 skrzynki. Na szczęście mam znajomych którzy mają kilka sklepów i użyczyli mi kilkanaście kontenerów. Jak już gdzieś pisałam na forum dogadałam się też z gościem który zbiera puszki na złom i przy okazji zbiera też dla mnie butelki. Piwniczkę mam jedną wolną więc tam jest magazyn piwny a miejsca jeszcze przynajmniej na kilkanaście warek. Pozd

Stasiek no to powodzenia na następne 4 lata i następne 66 warek