Jeśli nie ufać naturze to komu? Na pewno nie chemicznym wynalazkom, których toksyczny wpływ jest udowodniony. Mnie w postaci liści stewia nie smakuje, wolę ekstrakt, który nie ma tego ziołowego posmaczku.
Zastanawiam się natomiast na jakiej zasadzie oni dodaja to do piwa, coś się chyba musiało zmienić w prawie , bo dotychczas stewia mogła być sprzedawana w Polsce nie jako środek spożywczy a kosmetyk.
Ps. jednak: Unia Europejska jako środek spożywczy (od grudnia 2011):
Ps 2: W Ameryce Południowej liście stewii były używane jako naturalny słodzik od ponad 1500 lat. Miliony Japończyków używa stewii od ponad 30 lat jako słodzika (45% rynku) i brak doniesień o szkodliwym działaniu- to chyba lepszy dowód niż zmanipulowane wynik badań o nieszkodliwości aspartamu.