Skocz do zawartości

rybak16

Members
  • Postów

    161
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rybak16

  1. To coś takiego mam. I faktycznie nie mam problemów z tym, że przedostają się drobne elementy. Nie mniej nie zmniejszył się przez to przepływ i dalej wszystko leci momentalnie
  2. Na sito zastosowałem taką podwójną siatkę zrobioną z osłonki na patelnie (przeciw tłuszczowej) Ale niewiele to dało Masz jakieś inne siatki na myśli? Jakimś linkiem jesteś się w stanie podzielić?
  3. Odkopię temat. Czy ktoś jest w stanie uzyskać w miarę spoko wydajność na kociołkach? U mnie sprawa wygląda tak: Modyfikuje ph zacieru oraz wody do wysładzania w trakcje zacierania mam ciągłą cyrkulację przez deszczownicę własnej roboty używam 3.75 wody / l ziarna ziarno śrutuje dość drobno (próbowałem różne grubości już) wydaje mi się, że problemem jest wysładzanie, woda przelatuje przez ziarno bardzo szybko. Raz wyszła mi wydajność na poziomie 75% co było mega wynikiem i wtedy faktycznie jakoś tak się złoże ułożyło, że wysładzanie dość wolno szło. Musiałem nawet ograniczyć przepływ do wysładzania na pompie. Zazwyczaj wydajność mam na poziomie odrobinę poniżej 60% wczoraj wyszło jakieś 53% (liczone przez ) brewfather Dla testu chcę następną warkę zrobić tak, że nie będę wysładzał podnosząc kosz a podstawie drugie wiadro do którego będę zbierał brzeczkę i będę wolno ją spuszczał. Sprawdzę czy wydajność podskoczy. Ogólnie bym się nie przejmował za bardzo ale mam dość mały kocioł a przymierzam się do risa i fajnie by było dojść do jakiś 70% Czy mielibyście jakieś rady?
  4. Cześć wszystkim, czy ktoś korzystał może z: https://allegro.pl/oferta/filtr-dmfit-john-guest-100micro-3-8-admf0606-11981354571 ? Jakieś opinie? A może mecie jakieś inne filtry do polecenia bądź w ogóle nie polecacie się w takie coś bawić? Zastanawiam się czy zastosowanie takiego filtra nie spowoduje, że zlewać trzeba ciśnieniowo bo filtr będzie stanowił za duży opór. Co sądzicie?
  5. Właśnie Ali chciałem uniknąć by miesiąc nie czekać. To na olx znalazłem ale ma za krótkie. U mnie grubość ścianki to około 8 cm. Zamówiłem już na Ali i niestety trza czekać. Dzięki za pomoc
  6. Ciężko niestety znaleźć krany z takim gwintem. Czy ktoś stosował jakieś przedłużki?
  7. Nie wątpię ale na chwilę obecną innych nie mam. Mam stałe ciśnienie, które już się nie zmienia a piwo leci nagazowane i bez przesadnej piany, także na chwilę obecną odnotowuje sukces
  8. Kupiłem kran z kompensatorem i nie mam już problemów picnic raczej odstawie
  9. @anteksnie tyle kombinuje co staram się to zrozumieć. Lubię wiedzieć co kryje się pod stwierdzeniem (zrób tak) zanim to zrobię. @Hanys93 kombinuje bo leci mi piana nawet przy zwiększeniu ciśnienia a po za tym chcę ogarnąć jak wszystko zrobić by nie musieć ciągle korygować reduktora jak chce piwa nalać
  10. Cześć, czy polecacie jakieś konkretne krany do kegeratora? Komplet rzeczy mam zostały mi tylko krany do zakupu Czy trzeba zwrócić na coś konkretnego uwagę bym nie wtopił Zdarzyło mi się kupić elementy, które nie do końca powinienem dlatego wole podpytać. Kegarator robię z lodówki
  11. @Hanys93 W tej chwili utrzymuje 18 psi i już mi się nie zmienia. Jak mam prowadzić wyszynk by nie leciała piana? Aktualnie za każdym razem zmniejszam ciśnienie Ale docelowo tego nie chce robić bo jak z powrotem nie podniosę to rozgazuje mi to piwo? Czy jesteś w stanie mi w takim razie pomoc pomóc? Czy poza długością linii gdzieś jeszcze się w moim wywodzie pomyliłem? Jak rozumiem długość linii w takim domowym wyszynku nie ma żadnego znaczenia i nic nie zmieni?
  12. Dobra czas podsumować czego się nauczyłem dla potomnych, brakowało mi takiego podsumowania jak szukałem informacji po sieci. Wiele osób pisało jakie ciśnienia ustawia i przy jakim wyszynkuje ale niektóre elementy ciężko było mi sobie wytłumaczyć. To jest czysta teoria i moje domyśli. Liczę, że mnie poprawicie jeżeli się mylę ale jak na razie to co tutaj zawarte u mnie zadziałało więc liczę że przeczę prawom fizyki Ciśnienie w kegu dąży do równowagi. Innymi słowy przykładowo: dla kega w temperaturze 7°C i docelowym nagazowaniu 2,4 musimy w kegu utrzymać ciśnienie 0,93 bar dla kega w temperaturze 18°C i docelowym nagazowaniu 2,4 musimy w kegu utrzymać ciśnienie 1,66 bar dane pochodzą z kalkulatora: https://web.brewfather.app/tabs/tools/carbonation - nie zweryfikowałem jak i czy poprawnie to liczy. Ważną informacją jest to, że w pewnym momencie w czasie. Przy temperaturze y i ciśnieniu x poziom nagazowania będzie z. I to się nie będzie zmieniało. Wraz ze zmianą któregokolwiek parametru trzeba oczywiście dostosować pozostałe. Przykładowo, przenosząc kega z temperatury 18 °C do lodówki w której mamy 7 °C musimy zmniejszyć ciśnienie gdyż niska temperatura zwiększy ilość co2, która się rozpuszcza w piwie tym samym możemy sobie przegazować piwo. Patrząc na kalkulator Jak mamy nagazowanie 2,4 przy 18 stopniach to mamy zapewne ustawione ciśnienie 1,66 bara. Jeżeli zmniejszymy temperature temperature podniesie nam się nagazowanie gdyż co2 się lepiej będzie rozpuszczało i biorąc pod uwagę to co wyświetla kalkulator po czasie zrobi nam się nagazowanie rzędu 3,3. Oczywiście to działa tylko jakbyśmy mieli podpiętą butle i utrzymywali stałe ciśnienie bo jak zwyczajnie przeniesiemy keg to co2 się rozpuści zmniejszając ciśnienie i to nagazowanie będzie mniejsze. Nie mam pojęcia ile czasu zajmuje dotarcie do tego stanu równowagi ciśnienia Pewnie im chłodniej tym szybciej Jak sprawdzić jak mocno mamy nagazowane piwo? stawiamy keg w stałej temperaturze i podłączamy pod reduktor odczytując ciśnienie. Później z kalkulatora możemy sobie biorąc pod uwagę temperature i ciśnienie oszacować nagazowanie - w razie gdybyśmy się zastanawiali czy leci nam piana bo mamy piwo przegazowane. Oczywiście przy tym teście ciśnienie w kegu musi uzyskać już wcześniej wspominany "stan równowagi" co może potrwać. Ale pewnie da się zauważyć po tym, że ze skręconym reduktorem i podłączonym pod keg ciśnienie nie będzie się zmieniało. Jeżeli się zmienia to znaczy, że tak cały czas się rozpuszcza bądź ulatnia Wyszynk Co jak leci sama piana. Z tego co rozumiem, jeżeli ciśnienie w kegu jest równie temu ustawionemu na reduktorze powinno być ok ale trzeba wziąć pod uwagę inne zmienne. Jeżeli w kegu mamy wysokie ciśnienie to po wylocie piwa na ciśnienie atmosferyczne robi się piana, co możemy zrobić? Podkreślam, że to nie jest podparte doświadczeniem a jedynie tym co przeczytałem z tym forum i w innych miejscach, liczę na to iż osoby znające się poprawią mnie jeżeli się mylę zmniejszamy przepływ piwa (spowalniamy wypływanie) jak mamy kranik z kompensatorem wydłużamy linie piwną po to by opory w linii zmniejszyły ciśnienie na wylocie i tym samym zminimalizowały pienienie się. Nie może być też za długa gdyż spowoduje to, że będziemy musieli zwiększyć ciśnienie i tym samym dogazować piwo (chyba, że nędzie zwiększać ciśnienie i po wyszynku będziemy wracać do poprzedniej wartości) coś co ja już testowałem i działa Z racji, że mam picnic tap to mam ograniczone możliwości kompensacji przepływu a też nie chce teraz modyfikować długości linii piwnej. Otóż zmniejszam ciśnienie przed wyszynkiem w w kegu do jakiś niskich wartości rzędu pewnie 2-3 psi (eksperymentalnie dobieram - raz tak nisko zszedłem, że wręcz piany już nie miałem ) Docelowo będzie pewnie modyfikował długość linii ale na razie przy pierwszym kegu się w to bawić nie chcę. Oczywiście po tej operacji należy wrócić do wyższego ciśnienia by nie rozgazować sobie piwa Poprawcie się jak coś zagmatwałem i mam nadzieję, że początkującym taki opis się przyda
  13. Kwestia że nie tylko ja będę nalewał a nie chce wszystkim tłumaczyć jak to obsługiwać i pewnie będę używał jednocześnie ale prawie wszystkie będą małe 10l. Ciekawi mnie też ile piwo wytrzyma bo nikt wprost nie napisał po jakim czasie się psuje. ten reduktor co @Suchejroopolecił wygląda fajnie bo wychodzi taniej niż reduktor do butli który w tym przypadku byłby dużo droższy (gdybym chciał potrójny) a zgrabnie można je połączyć w lodówce i nie przejmować się niczym tylko podejść i nalewać
  14. rozwiązałem problem wykręcając ten manometr co był (czy jak się nazywa to co mierzy w l/min) i wkręcając manometr przez przejściówkę kupiony w obi. Może być trochę niedokładnie bo jest pionowy a po wkręceniu nie ma pozycji pionowej ale na razie myślę, że będzie ok
  15. Nie no, butla jedna wystarczy. A to jest inny sposób by na różnym poziomie gazować piwo? Nie wyobrażam sobie gazować w jeden sposób i pić stouta nagazowane jak pszenica bądź na odwrót ale fakt, może tak stwierdzę
  16. Załóżmy, że mam 3 piwa i każde ma mieć inny poziom nagazowania a nie chce co chwilę bawić się w zakręcanie i odkręcanie zaworów i kręceniem reduktorem. Z tego co tej pory wyczytałem to po nagazowaniu piwa w danej temperaturze musi być w stałym ciśnieniu by nagazowanie miało stałą wartość. Jeżeli mam piwa, które chce mieć na 3 sposoby nagazowane to muszę utrzymywać 3 różne wartości ciśnienia.
  17. W takim razie jak rozumiem muszę pomyśleć o kilku reduktorach. Czy macie jakieś które moglibyście polecić, które można by w miarę łatwo podłączyć do systemu? Mam jeden do butli i jakiś potrójny bym musiał mieć w lodówce. Mam na myśli jakieś takie mniejsze, prostsze. Nie potrzebuje tam manometru ciśnienia wejściowego tak jak jest w tym, który mam przy butli
  18. Rozumiem aczkolwiek jest kilka kwestii. A mianowicie dla różnych nagazowań musisz mieć osobne reduktory. Czy jak po rozpuszczeniu odpowiedniej ilości co2 w piwie a po tym upuszczę trochę co2 zmniejszając ciśnienie to czy z czasem co2 się wytrąci podnosząc ciśnienie i tym samym rozgazowując piwo? Czy może jeżeli będzie w stałej temperaturze to co2 nie będzie się wydzielać? Czyli jak rozumiem idealnie by było mieć reduktorów tyle ile różnych nagazowań piwa się chce mieć, powiedzmy 3 na, stout, ale i jakąś pszenicę bo każda musi w innym ciśnieniu stać? Czy jednak po procesie gazowania mogę sobie spuścić gaz zakładając stałą temperaturę?
  19. rybak16

    Budowa kegeratora

    Odkopuje temat Wczoraj w posiadanie na reszcie nabyłem lodówkę na mój kegerator planuje wpakować tam docelowo 2 duże kegi i może 4 małe (o ile mój plan wypali ). Pierwsze piwko już się w środku nagazowuje, chciałbym was podpytać czy macie jakieś rady w kwestii: 1. Jak wiercić by nie trafić na linie - w kwestii otworu na wężyk co2, który chciałbym mieć w boku. W ostateczności zrobię z przodu 2. Lodówka ma drzwi wypukłe, zastanawiam się jak już będę wiercił pod krany to jak wypełnić przestrzeń by śruba się odpowiednio opierała na całej powierzchni 3. Czym uszczelniacie otwory by nie uciekało ziemne powietrze
  20. o 1,5 bara ktoś pisał wcześniej. Super, w takim razie już wszystko rozumiem. Swoją drogą masa ludzi ma problem z pianą, część pewnie ma przegazowane ale podejrzewam że wielu ma za wysokie ciśnienie. Masa jest informacji o wyszynku 1,5 bara czy nawet 2. Ja osobiście myślałem, że to normalne i nawet nie pomyślałem by zmniejszyć dopóki gdzieś na YT nie trafiłem na filmik o tym mówiący gdzie wyszynk był robione przy ciśnieniu bliskim 0. Jak rozumiem im dłuższa linia tym większy opór i tym samym potrzebne wyższe ciśnienie do wypchnięcia? Dzięki wielkie za odpowiedź.
  21. Zadziałało, nasmarowałem uszczelkę i jest dobrze dzięki za pomoc. Wiem że pytanie kompletnego nooba, ale nie chciałem by mi piwo zaworem wybuchło
  22. Wyszynkowałem pierwszy raz i leciała sama piana. W momencie gdy zmniejszyłem ciśnienie wyszynku do jakiegoś 0,5 bara to leci piwo ładnie nagazowane. Czy coś specjalnego poprawia wyszynk przy wyższym ciśnieniu? Czy są jakieś przeciwwskazania by go prowadzić tak nisko? Przy wyższym leciała mi piana
  23. @anteks a jak odczytujesz ciśnienie z tego co wysłałeś? Widzę że jest wyskalowany w l/min. Mam taki sam, próbuje wymienić manometr na taki bar/psi ale nie mogę znaleźć odpowiednich
  24. Popełniłem jakiś błąd. Otóż pierwszy raz zakegowalem piwo. Po zakegowaniu zrobiłem strzała na 2,5 bara by nagazować. Gdy zacząłem bujać okazało się że dekiel mam nieszczelny. Co teraz mogę zrobić? Da się jakoś spuścić powietrze zdjąć dekiel ponownie nasmarować i założyć? Boje się że jak pociągnę za zawór to wszystko mi wybuchnie
  25. I jak, ktoś zna odpowiedź na to pytanie? Może jest tak, że to co kalkulator przelicza to jakie ciśnienie zadać by po tygodniu było piwo nagazowane na % i przy zadanej temperaturze był osiągnięty stan równowagi i pozostawienie takiego ciśnienia na dłużej już bardziej nie będzie gazować piwa?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.