Hej,
Zestaw nie nagazuje się tymi nabojami. Żeby nagazować to trzeba wlać piwo i dodać odpowiednią ilość surowca do refermentacji (np. cukru).
Używałem kilkukrotnie kega, wersja bez pompki, tylko z kranikiem. Jest to wersja raczej do użycia jednorazowego - do wypicia w czasie 1 imprezy na przykład.
Nie używałem tego zestawu z pompką, ale producent pisze, że piwo można max przechowywać kilka tygodni po otwarciu. Raczej nie ryzykowałbym dłużej.
Piszą też, że 1 nabój jest do jednorazowego opróżnienia kega.
Nie wiem jak opcja z nalewakiem, pompką lub też nabojami, ale z tego co rozumiem, to chyba jest możliwa do wielokrotnego użycia (?).
Na pewno wersja z kranikiem jest jednorazowa. Niektórzy na yt odzyskują te beczki, myją chemią i używają ponownie. Ja bym raczej się na to nie zdecydował i obstawiam, że kegi z kranikiem są jednorazowe.
Reasumując, jeżeli chcesz na jakieś jedno posiedzenie zabutelkować większą ilość to ten party keg z kranikiem można spróbować. Jeżeli na przykład robisz piwo po raz pierwszy, myślę, że to miła odmiana, bo nie potrzeba myć butelek, czyścić, kapslownicy, kraty, suszarki i może to być dobry motyw kupić 5-6 takich beczułek, nasypać cukru, nalać piwa (nie do pełna) i zasklepić do nagazowania, a potem schłodzić i otworzyć przy imprezie. Natomiast jeżeli chcesz się bawić w pompki/gazy to już droższa zabawa, to lepiej już wywalić więcej kasy i kupić zestaw do kegowania, który będzie służył Ci długo.
Nie nalewaj też piwa pod korek i daj nieco mniej surowca do refermentacji niż do butelek, bo inaczej ciśnienie Ci odkształci kega. Serwuj piwo schłodzone, bo będzie Ci lecieć piana z kranika.
Ale oczywiście to hobby i jeżeli masz ochotę wywalić kaskę na ten zestaw to śmiało :). Możesz napisać po tym co o tym sądzisz.