Skocz do zawartości

Ununul

Members
  • Postów

    366
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Ununul

  1. Widzisz Reters. Zaraz Cie przekabacimy na pelne zacieranie. W nastepnym kroku bedzie hodowla kur. Bedziesz je karmil mlotem i juz bedzie pelna ekologia.
  2. Do chmielenia polecam te woreczki https://sklep.nomart.pl/14673907-woreczek-do-chmielenia wazne zeby zawiazac go na koncu zeby jak najwiecej przestrzeni zostalo. Worki z lidla polecam do namaczania slodu.
  3. Tak jak piszecie wszystko zalezy od twardosci wody. Ja w pracy mam tak twarda wode, ze czarna herbata smakuje jak mydliny. Wtedy w zasadzie tylko ukladanie profilu od 0.
  4. Mam niekochana chlodniczke z klarsteina. Jak bede mial czas i ochote to mam taki pomysl, zeby zrobic w niej obieg wody chlodzacej ze zlaczem peltiera i regulatorem. Na razie na etapie planow :).
  5. Zalezy od drozdzy. Trzeba mierzyc, i patrzec jak spada gestosc w trakcie. Po kilku warkach jestes w stanie juz przyjac pewna strategie. Nie ma tu jednej recepty. Kazde drozdze sa inne a zalezy tez od dawkowania, temperatury startu i zasypu - surowcow niefermentowalnych itd. Mozesz przejrzec tez opinie o swoich drozdzach w podforum charakterystyka drozdzy. Ja zawsze tam zagladam a zwlaszcza jak probuje nowy szczep.
  6. Cyjanowodor moze powstawac z pestek niektorych owocow. Dlatego lepiej usuwac pestki przed dodaniem do piwa owocow.
  7. W krakowie na topolowej jest sklep alembik Maja otwarte w sobote. Zadzwon do nich mpze jeszcze sie ktos idezwie
  8. Sposob 1 i mniej problematyczny to woreczki. Postaraj sie, zeby woreczki byly geste - wlasnie nylonowe. A nie z tkaniny jak gaza. Sposob 2 to wrzucenie chmielu luzem cold crash i dekantacja piwa przy uzyciu wezyka z zamontowanym na koncu uprzednio wygotowanym druciakiem. Daje wiecej strat piwa, ale pozwala uzyc efektywniej chmiel. Jest jeszcze 3ci sposob w teorii najmniej problemowy czyli uzycie hopzoila. To jest ekstrakt chmielowy, ktory nalezy wprowadzic do gotowego piwa zgodnie z procedura. Ja tej metody nigdy nie uzywalem, ale w teorii jest najszybsza i nie wiaze sie z koniecznoscia filtracji piwa. Niech sie moze wypowie ktos kto uzywal.
  9. Dlugo sie balem chmielenia na zimno, ze zakaze piwo i jak to bedzie z filtracja. A sprawa jest prosta i nie ma sie czego bac. A efekt jest niesamowity :). Nie pozalujesz. Na goryczke to mozesz dac tez marynke jak juz masz, zeby nie marnowac drogiego mosaica. A marynka daje fajna "korzenna" goryczke
  10. Powinno dac podobny efekt. Przerwe scukrzajaca (62 lub 64) i dekstrynujaca (72) zastepuje sie jedna, w ktorej maja wspoldzialac oba enzymy i ma to dac podobny efekt bez potrzeby podnoszenia temperatury w trakcie zacierania. 75 minut zaciera sie w przypadku bardzo gestego zacieru albo niskiej aktywnosci enzymatycznej zasypu. Najlepiej miec jodyne z apteki, pobrac krople zacieru i sprawdzic czy cala skrobia zostala przekonwertowana. Mi zazwyczaj 60 min starcza, zeby wskaznik sie nie zabarwial. Ale zawsze mozna sprawdzic i w razie gdyby nie - przedluzyc zacieranie.
  11. To juz lepiej spirytus 97 kupisz w kazdym sklepie. A z tym reduktorem to moze tak byc, bo ja mam akurat kranik wysoko. I nie fermentuje we wiadrze z kranikiem tylko 1 warke. Inna rzecz, ze potem taki kranik ciezko domyc jak sie dostana jakies drozdze do srodka.
  12. Reduktor osadu mozesz sobie darowac, bo nic nie daje a nawet utrudnia butelkowanie. Do dezynfekcji jeszcze sanipro mala buteleczke wystarczy na dlugo. I warto tez kupic psikacz typu mexipol (albo jakos tak) bo mozna cos na szybko zdezynfekowac jak potrzeba np lyzke. Termometr cieklokrystaliczny raczej nie. Ale koniecznie termometr do warzenia, bo bedzie Ci potrzebny do chlodzenia brzeczki. Jak chcesz kontrolowac temperature to mozesz kupuc najtansza stacje pogody z sonda i przykleic sonde do fermentora z zewnatrz. Na pewno lepsza kontrola niz termometr cieklokrystaliczny. Natomiast polecam naklejke skali pojemnosci. Albo fermentor z naklejona juz skala. No i ja tez polecam I-spindel wtedy to juz masz podglad na fermentacje caly czas. I ksiazke jak warzyc piwo
  13. Ale nikt nie mowi o przelewaniu tylko o podniesieniu temperatury, gdy fermentacja przejdzie w faze cicha
  14. To moze byc ale na pierwszy raz raczej nie wiecej niz polowa maksymalnej dawki.
  15. Tak, ale zalezy jakie. W sumie mozna kazde, ale moze byc klepka mocno. Ja wiorki debowe wczesniej maceruje w spirycie i potem wrzucam w woreczku materialowym.
  16. "tradycyjnie" to wrzucasz do fermentora chmiel bezpośrednio w granulacie. Jeżeli nie potrzebujesz gęstwy drożdżowej to bez przelewania. Ilość około 5 g na litr. Chociaż niektórzy dają dużo więcej. Zostawiasz fermentor w temperaturze fermentacji do ustania spadku BLG (w zależności od użytych drożdży) i później na balkon lub obniżasz temperaturę do około 0 stopni na przynajmniej 3 - 4 doby. Przy butelkowaniu dekantujesz do innego wiaderka lub bezpośrednio do kega zdezynfekowanym wężem z zaczepionym na końcu, wygotowanym druciakiem kuchennym. Mi ten sposób w zupełności wystarczy do uzyskania odpowiadającej mi klarowności.
  17. Nie wiem po co sobie tak komplikować życie na początku. Najlepsze jest Jeden słód podstawowy - ja bym wybrał maris otter 5 kg starczy na dużą warkę https://www.browar.biz/centrumpiwowarstwa/slody/jasne/no-19-floor-malt-5_5-7_5-ebc-maris-otter-crisp-5-kg Jeden chmiel dualny. Np. citra. 200 g wystarczy. Można dobrać sobie odmianę w zależności od upodobań. Drożdże, mogą być te notthinghamy. Zacieranie 67 przez 60 minut mniej więcej 50 g chmielu do gotowania + na flameout reszta na cichą fermentację I wtedy wychodzi fajna IPA. A IPA na marynce/lubelskim? Dlaczego?
  18. Marynka i lubelski. A na zimno co masz dac? Mam nadzieje, ze jakas citre? Albo azacce?
  19. Tak jak koledzy pisza. Nothinghamy radza sobie dobrze w nizszej temperaturze. Po przegieciu krzywej warto podniesc temperature, zeby pomoc drozdzom posprzatac. Po cichej fermentacji mialem jednak problem z odfiltrowaniem chmielin i drozdzy. Straty na okolo 3 l blota, ktore juz nie chcialo sie filtrowac w zaden sposob. Jedna do IPA raczej z verdantow bylem bardziej zadowolony. Tylko wtedy 16 stopni to nieco za nisko.
  20. Dzisiaj podjąłem próbę uwarzenia red IPA. Przyjąłem podejście użycia mieszanych słodów karmelowych i tak użyłem (wg Brewfathera) 90% zasypu słód podstawowy - u mnie akurat Crisp Chevallier Heritage Malt. Dziwny ten słód, bardzo dużo białek się wytrąciło 6% to Crisp Medium Crystal 240 EBC 4 % Crisp Light Crystal 170 EBC W rezultacie miało powstać brzeczka o circa 28 EBC. I chyba powstała. Natomiast brzeczka jest pomarańczowo-miedziana. Nie wiem czy kolor ten można nazwać czerwonym. Może zbliżony do czerwonego. Ale patrzę sobie np. na to zdjęcie: https://beerandbrewing.com/make-your-best-red-ipa/ I zastanawiam się czy Red IPA w ogóle ma być czerwone. Może raczej brunatne lub pomarańczowe? A może tylko kojarzące się z czerwonym kolorem. Pewnie nie tak zrobiłem jak trzeba. I czy w ogóle tak intensywna czerwień jak np. w krieku jest możliwa do uzyskania samym tylko słodem?
  21. Nie no akurat dobrze policzony roztwór cukrówki nie podniesie alkoholu, bo ilość wyprodukowanego alkoholu będzie rozcieńczona przez wodę z roztworu. I to jest czysta matematyka. Ale czy to dobrze czy źle. I czy to ma jakiekolwiek znaczenie to już inna sprawa.
  22. Konkurs jak konkurs, ale kto to potem bedzie pil te piwa...
  23. Cold-crash + druciak z rosmanna wygotowany na koniec węża po cold crashu w zupełności wystarczy
  24. Mowie Ci sprawdz wage. Waga kuchenna ma dokladnosc +- 2g. Waga juliberska moze byc rozkalibrowana. Najpierw trzeba wykluczyc problemy, ktore najlatwiej rozwiazac. Jak sie okaze, ze jest ok to wtedy mozna patrzec dalej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.