Dziś dzień pracowity w browarze. Wziąłem się za mycie butelek, bo przecież i tak prędzej czy później musiałbym to zrobić. Na chwile obecna umyte 100 sztuk a pozostało ok 60 Zauważyłem właśnie, że aby móc rozlać 4 warki, muszę dorobić pólki na ścianach lub zakupić kegi. Jak wchodze do swojej piwnicy mam ochote dorwać gościa który prawdopodobnie będąc pijanym robił ścianki działowe między piwnicami i akurat u mnie postawił nie w tym miejscu co trzeba Tym sposobem zostałem okradziony z przestrzeni 40 cm x 2 m, a jak dla mnie to byłoby sporo. Chyba będę musiał warzyć też troche piw belgijskich bo na fermentatory w piwnicy miejsca już nie znajde.
Tyle moich żali i przemyśleń, czas wracać do mycia butelek i degustacji warki #10. Na prawde świetnie wyszedł mi ten szkot. A sądziłem że danstary których użyłem skaszaniły mi się a tu proszę, keg pełen radości cheers