Jakie wyszło?
- bardzo podobne w smaku do malinowych piw z biedronki, czuć zapach malin, bardzo ładny z resztą, dodatkowo piwo jest bardzo mocne, nie czuć w bukiecie alkoholu zato "kopie" jak szalone
-jeżeli ktoś chciałby robić podobne malinowe to polecam zacierać "pół na pół" ponieważ zacieranie na słodko nie wniosło do piwa zbyt dużo słodyczy za to sprawiło że jest dość ciężkie na języku
- kolejną radą jest dodanie sowitej ilości surowca do refermentacji, nie zapisałem ile dałem na butelkę ale około 150% tego co dodałem do grodzisza wg. forumowiczów i trafiłem w dziesiątkę
- dosładzane słodzikiem, 3tabletki na butelkę, też dobry strzał