Skocz do zawartości

pawel1024

Members
  • Postów

    175
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pawel1024

  1. wszystko ok, odpuść sobie;) chodziło mi bardziej o to czy wszystko przebiegło pomyślnie, byłem też ciekaw co uwarzył nasz nowy kolega na początku:)
  2. pochwal się od razu rezultatem tych 4 warek:)
  3. kożuch jest = pracuje z pianom różnie bywa, raz jest ale czasem jej nie ma (puszka coopers weizen + WB06) produkcji szwagra nie miała wcale widocznej piany bez otwierania zbiornika, mimo tego wyszło dobre
  4. "Isn't for pussies" chyba lepiej by pasowało offtopic się zrobił
  5. a jak nie masz drożdżaków w zapasie to syp pół paczki, dadzą sobie radę
  6. dokładnie, takie jest prawo że jak jest napisane SOK to w środku jest sok, bez barwników, słodzików, konserwantów itp nie tyczy się soków warzywnych, zapraszam do biedronki na lekturę opakowań różnych napojów, nektarów, soków:) może jak sam zobaczysz to uwierzysz
  7. Miód uzyskuje się poprzez rozkład cukrów złożonych (najczęściej z syropu ziemniaczanego) sacharozy lub izoglukozy na cukry proste w procesie podgrzewania w roztworze z dodatkiem słabych kwasów jako katalizatorów. Następnie dodawane są barwniki, aromaty oraz esencje smakowe. Metoda jest stosowana przemysłowo od czasów I wojny światowej. czyli coś jak kandyzowany cukier o którym ostatnio była mowa, tylko trochę aromatów dodają jeżeli na opakowaniu "soku" jest napisane "sok" to znaczy że nie ma w nim żadnych konserwantów, garden o ile pamiętam nie ma nigdzie napisane "sok" na dodatek wspomnę że to co jest w kartonach pod nazwą soku jabłkowego to w 90% "sok z zagęszczonego soku owocowego", śmiało możesz lać do piwa albo robić z tego cydr (sic) Edit: miód sztuczny, oczywiście.
  8. dolej soku do kufla:D zabija wszelki smak:D
  9. Mogłeś spróbować samej brzeczki, jak wiesz jak powinna smakować brzeczka jakiegokolwiek ALE to miałbyś szanse wychwycić możliwe różnice. Mało osób próbuje brzeczki przed fermentacja aczkolwiek tutaj mamy sytuacje gdzie by się to przydało:)
  10. jak na swoim widziałem coś podobnego to poszło w kanał bo pachniało jak zmywacz do paznokci;) masz szczescie
  11. pawel1024

    Danstar Munich Wheat

    44°C to chyba przerwa ferulikowa, czytałem że żeby dała jakis wyczuwalny rezultat trzeba by było trzymać słód w takiej temp. kilka godzin na upartego może po 24 godzinach by wyszedł goździkowy Pils
  12. tak na marginesie... nie dodajemy pożywki dla drożdży jak do wina? szczególnie do soku z kartonika
  13. reasumując najlepiej albo wycisnąć sok z jabłek, zapasteryzować albo zasiarkować je, lub kupić sok w Lidlu użyć drożdży tokaj albo specjalnych do cydru
  14. z tego co pamiętam to na rodzynkach też są dzikie drożdże, ale zamiast je siarkować może lepiej je po prostu podgotować przed wrzuceniem do fermentora
  15. taka "żelazista" woda płynie przy granicy Polsko-Czeskiej, w Karkonoszach, wygląda raczej jak płynący wyciek z szamba w porównaniu do czystej kranówki aczkolwiek zaciekawiliście mnie tym i chyba napisze maila do wodociągów żeby podesłali mi raport:)
  16. w Łódzkiem woda z kranu jest bardzo dobra, do picia, niestety twarda że hoho gdyby + były za fantazję to Z_bychu za ja-błonkę by dostał wiele;D
  17. pewnie z tego co mają wspólne: herbata i słód/chmiel
  18. jak zamontujesz rurkę fermentacyjną, po to żeby CO2 wypchnął inne gazy z fermentora, a później szczelnie ją zamkniesz to innych gazów już nie powinno tam być, przynajmniej nie za dużo.
  19. bardzo ładnie, tylko już nie otwieraj fermentora
  20. w moim a'la grodziskim na kranówce (centralna Polska, woda se studni głębinowej 600m pod miastem) po zabutelkowaniu też pojawiła się błonka, po 6 miesiącach w piwnicy nie było żadnego pogorszenia w smaku (smakowało jak od Pinty) więc hipoteza kranówki nabiera siły...
  21. jestem "na świeżo" w temacie bo o dzis o 14 użyłem US-05 przy 22°C bez rehydracji i po 6 godzinach fermentacja powoli ruszyła, to na tyle jeśli boisz się o temperaturę dzisiaj czy coś podobnego, do rana ruszy;) fakt, są żwawsze drożdże, te jak na warunki US-05 wolno startują.
  22. takie http://smakpiwa.pl/Gueuze_375_ml-77.html moim zdaniem zbyt kwaśne żeby wyczuć w nim smaki w tle, co innego Faro, w którym jednak siodła nie było:)
  23. kursów sensorycznych nie robiłem ale w Gueuze i w Faro żadnego konia nie wyczułem;D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.