Skocz do zawartości

pawel1024

Members
  • Postów

    175
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pawel1024

  1. A w jakim celu ? dokładnie, jak już osad opada to nie ma żadnego powodu żeby mieszać wiadrem... im mniej osadu tym lepiej
  2. też nie spotkałem osobiście piwa z wyczuwalnym DMS ale ponoć przy 100°C i więcej, więcej DMS ucieka z piwa
  3. DMS możesz wyczuwać jeżeli chmielisz pod przykryciem a nie w "wolnym garnku" albo piwo nie brzeczka nie osiągnęła min. 100°C bo od tej temperatury DMS dość szybko ulatnia się z brzeczki jeżeli mowa o DMS, jakimś cudem, to spróbuj gotować bez przykrycia na większym ogniu
  4. poratuje ktoś: Wyeast 1272 American Ale II gdyby coś to mam ciągle Wita na cichej, a wyeast'ach
  5. http://www.piwo.org/forum/t6172-Wywar-z-chmielu-.html czy o to chodziło? może być dziękuję
  6. dyskusja na temat chmielenia herbatką z chmielu pamięta ktoś?
  7. więc jeżeli w czystej wodzie w 20°C masz 0°Blg to masz wytrawne piwo, etanol zaburza wynik, ale piwo to już Ci niżej nie zejdzie, chyba
  8. dokładnie, zacieranie w niskich (62°C ) temperaturach skutkuje wytrawnym piwem:)
  9. zależy;) jak po 2 tygodniach nie zejdzie poniżej 4°Blg to nie ma sensu trzymać tego dalej, ale poniżej 2°Blg też nie zejdzie, wg. mnie nie ma takiej opcji
  10. tydzień burzliwej + tyle samo cichej i powinno zejść do 2-4°Blg wtedy butelkuj nastaw na 20L miał ok. 11-12°Blg
  11. 2 wity pod rząd z 40% i 50% płatków pszennych i jęczmiennych i po 80min. nie było śladu skrobii na próbie
  12. takie pytanie, jak używałeś kadzi filtracyjnej, to czy nalałeś czystej wody na dno aż to fałszywego dna, po czym wlałeś młóto, czy wlałeś młóto do pustej kadzi? w drugim przypadku to wszystko tłumaczy, a płatki błyskawiczne nawet do 40-50% w zasypie przedłużają filtrację i wysładzanie do max 3h, ale zawsze coś tam leci
  13. dłużej się będzie zacierać, ale może być problem z tym czy enzymy się jakoś męczą, może ich nie starczyć na Twoje 40%karmelowego
  14. lej kranikiem:) drożdże są na górze, a kranik ssie od dołu, więc będzie ok:)
  15. do wysładzania używamy gorącej wody ale poniżej 78°C można na 2 sposoby, wysładzając dolewasz wody gdy tylko jej poziom zejdzie trochę wyżej niż poziom młóta, i tak aż do uzyskania oczekiwanej ilości brzeczki albo gdy zleci całość brzeczki po filtracji, dolewasz wody, powtarzasz filtrację, spuszczasz przeczkę i tak w kółko duża większość osób postępuje jednak jak w ppkt 1, żeby nie robić zamętu podczas wysładzania możesz na młóto położyć talerzyk:)
  16. na pewno nie 150g piwo pięknie nagazowane ale piana trzyma wtedy 30min, jak kolega napisał koło 70-80 cukru będzie ok:)
  17. nie rozumiem jednego, jak można mówić o podejściu naukowym w piwowarstwie domowym;P rozumiem jak ktoś ma osobne pomieszczenie i cały proces jest praktycznie zmechanizowany w Hermsie itp... natomiast mierzenie ph, próba wstrzelenia się idealnie w IBU i kolorek to już chyba przesada, a myślę że o to chodzi w "podejściu naukowym" żeby osiągnąć powtarzalny rezultat taki i tylko taki jaki mamy na papierowych planach. więc nawet zadając suche drożdże, kupując ześrutowany słód, i posługując się recepturami zapożyczonymi od kolegów zza oceanu nie ma mowy o pełnym profesjonalizmie, bez czego nie ma mowy o podejściu naukowym. Tylko chyba trzeba się zastanowić jaka z tego będzie wtedy frajda:)
  18. ekstrakt słodowy WES, dobra cena i jakość, na pierwszy raz wrzuć brewkit + 1,7kg WES'a i zalej do 20L, będzie mocniejsze i bardziej treściwe, brewkity mają to do siebie że są wodniste i jak sam nie zadbasz o to jak to zniwelować to będziesz pił wodniste;) te dodatkowe 0,2 ekstraktu w syropie (1,7 a nie 1,5) + 3L objętości mniej dadzą lepszy efekt niż droższy ekstrakt z glukozą, nawet jeśli tak jest w przepisie PS nie rób na drożdżach z zestawu z puszką, chyba że to jakaś lepsza liga, lepiej zainwestować 5-6zł w S-04
  19. od pirosiarczynów i clo2 itp itd kapsle szybko rdzewieją, ja tam wole je wrzucić do wrzątku, poczekać minutkę i wyłączam gaz, później wybieram po jednym łyżką z rondelka:) do ostatniej warki wcale nie dezynfekowałem kapsli i też jest ok, piwko dojrzewa sobie w piwnicy, kilku butelek też nigdy nie dezynfekowałem, dobre mycie i nic więcej, i do tej pory miałem tylko jedną złą butelkę piwa reszta jak się psuła to na cichej i nawet nie szła w butelki, co dziwne bo fermentory myję starannie i dezynfekuję czym się da, piro, chlorem, po czym nalewam wrzącą brzeczkę i chłodzę już w fermentorze trzeba mieć szczęście i tyle;)
  20. jeżeli masz teraz po prostu wytynkowaną piwnicę to może knoty siarkowe? ten syf powinien pozabijać wszystko z piwnicy i garażu, sam bym tego użył w kuchni ale że mieszkam w bloku to nie za bardzo;D
  21. wygląda niegroźnie, moich butelkach przez pierwszy miesiąc też jest osad na ściankach. Trochę inaczej wygląda, mniejsze zlepieńce ale gęściej ułożone za 2 miesiące ich nie będzie, wszystko pójdzie na dno jak titanic;)
  22. Wit nastawiony, za tydzień, max. 2 będzie gęstwa wyeast belgian witbier woj. łódzkie
  23. będzie bardziej klarowna, dłuższa burzliwa --> krótsza cicha albo jej brak do butelek!;D
  24. a jak mierzyłeś temperaturę zacieru? możliwe że to około 60 to mogło być i 68:P zależnie od głębokości i mieszania
  25. ciasto na smalcu jest dobre:) mój stout (w sumie jak porter) po 3 miesiącach już był pitny, leci mu czwarty miesiąc i ciągle staje się lepszy, można powiedzieć że 3 miesiące to deadline
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.