Skocz do zawartości

pawel1024

Members
  • Postów

    175
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pawel1024

  1. no i wyjaśnione:) to masz już 3 rodzaje do wyboru, jak powiedział Makaron pamiętaj żeby zadać ich sporo, bo to mocne piwo, dobrze napowietrz też brzeczkę, zamerdanie fermentorem 2 razy to chyba za mało, dla świętego spokoju porób tak z 10 razy. Pamiętaj też że to piwko lubi sobie poleżeć
  2. "Generalnie drożdze dolnej fermentacji (fermentowane w niskich temperaturach jeśli użyte są drożdze górnej fermentacji). " z tego co masz to danstary, one schodzą do 15°C spokojnie więc coś powinno z tego wyjść, a"2506" dużo mi nie mówi, nie ma tego w żadnym polskim sklepie
  3. Stout też swoje powinien poleżeć, im mocniejszy tym dłużej, grodziskie z BA jest OK po 3 miesiącach, ale im starsze tym lepsze:) weizen i witbier powinny być ok;D weizen jest już dobry po 2 tygodniach, witbier podobno też
  4. dzięki ale o zomowcach naczytałem się sporo złego, najwyżej zrzucę się ze szwagrem na nówki weyast belgian witbier:) za max. miesiąc będę mógł udostępnić ;P
  5. W sumie to poszukuję gęstwy do Wita woj. Łódzkie mogę się zamienić na saszetkę danstar nottingham
  6. przed gwiazdką, sezon piwny dopiero rozpoczęty, piwa fermentują, przed gwiazdką by już wyleżakowały;) jak w piwotece to pewnie się skuszę
  7. a będziesz w okolicy łodzi w niedalekiej przyszłości? ;D
  8. za mało, na docelowe 10L przy gotowaniu by odparowało minimum 3L, więc albo jeszcze bardziej zmniejsz warkę (tylko po co?) albo poszukaj większego naczynia, sam próbowałem z garnkiem 15L ale się przestraszyłem przy samym nalewaniu wody, jeśli nie chcesz mieć kuchni do mycia i zalanych palników stanowczo odradzam a co do samej warki 10-15L to nie jest zły pomysł, można poćwiczyć, wszystko jest mniejsze i mniej przytłaczające na początek:)
  9. jejku nie wiedziałem że moje wypowiedzi brzmią tak ostro... nic tylko przeprosić a co do lecha to stawiając na intuicję sugerowałbym coopers international lager + suche dolniaki, może nie wyjść złe:)
  10. człowieku, nie bierz się w ogóle za piwo jeśli nie masz jakiejkolwiek wiedzy, temat poruszany milion razy... albo nie znasz odpowiedzi albo nie jesteś pewien swojej wiedzy... jak robisz z brewkita to odpuść sobie cicha, nie będzie Ci potrzebna do szczęścia, zawsze możesz poeksperymentować ale zwiększasz szanse infekcji
  11. 1. słownik ortograficzny 2. przeczytaj coś, później zadawaj konkretne pytania 3. jeśli chcesz piwo z Twojego opisu to na początek kup sobie 4kg pilzeńskiego + 0,5 karmelowego (wg. predyspozycji) chmiele 30g marynki i lubelskiego (takie są opakowania i nie będziesz musiał nic wyrzucać) drożdże danstar nottingham albo us-05 zacieranie infuzyjne, jeśli wiesz co to;) voila, jak na pierwsze piwo powinieneś skakać z radości, jasne, lekkie w smaku, nie za bardzo goryczkowe, fermentacja w 20°C
  12. heh, u mnie na t-58 też zeszło o 10°Blg, z 14 na 4 i stanęło w miejscu, ale poki co jest ok
  13. zostaje kompost, z doświadczenia wiem że borówki dobrze rosną na resztkach piwa i kwasach;) równie dobrze możesz wydestylować z tego rozpuszczalnik do kleju z metakrylanu metylu, ale piwa z tego nie będzie
  14. Aj nie napisałem ... przez 10 dni było 17 stopni' date=' na 5 dni podniosłem do 19 pozdrawiam[/quote'] mogłeś zamieszać baniakiem, ale teraz to już za późno, bynajmniej co się odwlecze to nie uciecze, dłuższa cicha i będzie ok
  15. zlewaj na cicha i daj mu spokój na 2 tygodnie, jak będzie miało zejść to zejdzie, jak nie, to na boże narodzenie trochę słodyczy się przyda
  16. wężykiem łatwo dojść do dna zbiornika i zassać drożdże dookoła wlotu węża no i robiąc wino albo cydr się sprawdza, nie mówiąc o owocach to zlepieńce drożdży winnych są dość duże, ww piwnych takich nie uświadczyłem
  17. ojoj, reduktorek fajna sprawa, przy odpowiednim pokombinowaniu może ograniczyć ilość drożdży w butelkach, a gdy poziom piwa w wiadrze zbliża się do granicy reduktora osobiście podkładam coś pod fermentor i resztę piwa z zwiększoną ilością drożdży butelkuje w PET 1,5L nie ma zatem strat w ilości gotowego piwa a zyskujemy benefit z okazji nie zasysania osadu zaraz obok wewnętrznego wlotu kranika przy całej reszcie butelek, chyba właśnie po to był stworzony. jestem na tak:)
  18. to piwo jest miodowe tylko z nazwy, bo miodu w nim nie czuć, drożdże jedzą miód i rzadko nawet po nim smak pozostaje... dodałem list gryczanego (najbardziej się nadaje) i wiele po nim nie zostało a do butelek się nie opłaca dodawać miodu, za mało go żeby cokolwiek jakkolwiek wyczuć... użyj sacharozy;P a miodem sobie herbatę osłodź
  19. jak masz 2 rodzaje drożdży w jakiś sposób to zrób 2 piwa po 10L więcej pracy ale masz w sumie 2 rożne piwa
  20. miałeś po tokayach też dość duży osad na dnie i kożuch na górze? po 10 dniach burzliwej zdziwiłem się gdy zobaczyłem taką ilość... u mnie była masa osadu i aż się zdziwiłem czy to zlepieńce drożdży czy cząstki brzoskwiń po sokowirówce... cząstki jabłek to nie były bo to cydr a'la lidl
  21. nie wiesz czy dodanie przyprawy na cichą da podobny efekt? dziś przelewam bursztynowe T-58 na cichą i zastanawiam się nad pewnymi wariacjami:D
  22. zakładając że nie masz kega do nagazowania piwa, to nie kombinuj;D nawet jeśli zabijesz drożdże z użyciem piro, to gdy będziesz chciał nagazować piwo z użyciem innych drożdży, one i tak zjedzą resztę cukru, nabawisz się granatów odłamkowych:)
  23. ktoś z tego forum chciał zrobić desperados na bazie brewkitu cerveza + aromat tequila... po tym jak zmieszał aromat z piwem z puszki na próbę napisał że nie warto, nie wiem jak to będzie z aromatem miodowym, jak ma Ci wyjść coś jak staropolskie miodowe albo jakaś perła to lepiej nie rób wcale:D
  24. Zaangażowania, higieny i CIEKAWOŚCI, bo o to w tym chodzi;)
  25. drożdże do lambika + zwietrzały chmiel
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.