Raf78

A mam jeszcze pytanie, czy twoim zdaniem lepiej na początek chmielić jedynie citra, czy zostawić na początek na goryczkę ten mosaic?

A z jakiego kalkulatora korzystasz? Co do czasu to muszę to dokładnie zmierzyć. Ostatnio dokładnie nie mierzyłem, ale w krótkim czasie zszedłem do 80 stopni. Zadałem chmiel na Whirlpool i w około 15 minut wychodziłem do 18 stopni. Wiem, że tutaj ważny jest czas od wyłączenia grzania do zejścia poniżej 80 stopni, a tego sobie dokładnie nie obliczyłem, więc muszę przyjąć jakieś założenie. Chciałem uzyskać maksymalnie po 33-35 IBU

Bardzo proszę o pomoc w obliczeniu IBU. Nie wiem jak w kalkulatorze np TB ująć chmielenie na wyłączenie palnika? Na whirpool jest taka opcja, jednak na wyłączenie palnika nie wiem jak ją ująć? Przykładowo planuję chmielić podczas 60 min gotowania: Mosaic - na 55 min 10g Citra - na 5 min 30 g Citra - na wyłącznie grzania 50g - i tutaj po dokładnym zamieszniu rozpocząłbym chłodzenie Przy kalkulatorz TB takie chnielenie daje mi 33,3 IBU (przy założeniu, że chmielenie oststanie ujałem jako na Whirpool - 20 min czas chłodzenia do 18 stopni) Kalkulator ten jednak pewnie przyjmuje Whirpool poniżej 80 stopni . Jeszcze jest pytanie ile na goryczkę wpłynie mi pozostawienie chmielu w tej temp 18 stopni aż wprowadzona w wir brzeczka uformuje stożek i osiądzie

Myślę w tej ostatniej fazie dać jedynie większą ilość Citra, obawiam się mosaic, czy nie da żywicznych aromatów

Dodanie Citra na wyłączenie grzania i trzymanie do końca chłodzenia jakie da efekty w porównaniu do chmielenia na Whirlpool (wsyp poniżej 80 stopni). Czy aromat może być trwalszy?

A czy jest ono trwalsze niż to na zimno?

A czy Citry nie dodać na koniec gotowania, rezygnując z części Mosaic

Do tej pory korzystałem z TB (Polskie Jasne i Kangaro), Polska IPA CP. Obecnie w TB zakupiłem kolejne słody. Mam nadzieję, że koledzy zorganizują warsztaty na Podbeskidziu, chętnie zgłębię wiedzę praktyczną. Mógłbym też dać do degustacji doświadczonym piwowarom te moje "wypociny"😉

Po analizie moich niewielkich doświadczeń stwierdzam, że obecnie najlepiej mi odpowiadało Polskie Jasne, chociaż jako pierwsza Warka popełniłem błędy przy fermentacji na początku-zbyt wysoka temp. Nie miałem też odpowiedniego sprzętu chłodzenia-zwykła wanna. Może wrócę do czystych profilu drożdży jako "panaceum" na moje problemy z akceptacją mętności. Budujące jest to, że przykładam dużych starań do czystości i sterylności, nie doświadczając infekcji. Do dezynfekcji używam OXI, Star San, Desam spray i każdorazowo wrzątek.

👍

Jak myślicie, czy jakbym spróbował chmielić bez hopspidera lub bez woreczka nylonowego, tylko wrzucając do brzeczki podczas gotowania i niezwłocznie zaczął obniżać temperaturę po zakończeniu gotowania to czy ten chmiel z gotowania znacząco by wpłynął na podniesienie goryczki? Oczywiście przy zejściu poniżej 80 wrzuciłbym jeszcze chmiel na Whirlpool.

To przyjmę, że to moje Kangaro 13,9 BLG to Hazy IPA 😉

To teraz jeszcze raz stoję przed ostatecznym ustaleniem użycia posiadanych słodów: Warka : 26 L 1. Słód Pale Ale - 6kg (lub 5) 2. Słód pszeniczny - 1 kg 3. Słód CaraBody - 0,5 kg Drożdże mam Verdant IPA i US-05, kupiłem także Whirfloc T Chmiele Citra i Mosaic po 100 g, pozostałość Marynki 15g. Proszę o jakiś sprawdzony przez Was przepis IBU dostosuje domax 35 Dwie ostatnie Warki chmieliłem na zimno, nie mam z tym problemu (techniczne wykonanie w worku nyloowym obciążonym nierdzewką). Bardziej chodzi mi o to, że otrzymałem wiele sugestii o wadach chmielenia na zimno. W ostatniej warce używałem Hopspidera, nie wiem czy ostatecznie nie zdecyduje sie na wrzucanie chmielu luzem. Mam dużą chłodnicę, jestem w stanie w niedługim czasie schłodzić brzeczkę do 18 stopni. Pierwszą warke ronbiłem na S-04 była klarowna. Drugą na Lallbrew Nothingam, trzecią na Verdant IPA - dwie ostatne wyszły metne. Jako doświadczeni piwiwarzy jak byście to widzieli?

Wiesz masz rację! Przetrzymam jeszcze w chłodnym miejscu do jutra i do butelek. Aromat jaki chciałem uzyskać (owoców tropikalnych) jest świetny. Nie wiem jednak czy to wina tych drożdży IPA verdent, czy gdzieś mój błąd w procesie warzenia.

Problem może być w tym jak kolega wyżej wskazuje, że mętność mojego piwa mogą powodować substancje naładowane dodatnio lub ujemnie. Może wskazany byłby środek klarujący dwuskładnikowy. Są dostępne z firmy Cobra, ale do niego nie mam dostępu w dniu dzisiejszym. Jest w pobliskim sklepie środek z Browinu turbo 2 składnikowy. Czy waszym zdaniem równie nada się do piwa, i czy mogę powtórnie zastosować środek do klarowania, gdy ten mangrove okazał się nieskuteczny.

W tej warce myślę że nie będę chmielił na zimno. Mam zakupione chmiele Citra i Mosaic, mam także 20 g Marynki. Czy macie jakiś sprawdzony przepis chmielenia Citra i Mosaic, bez chmielenia na zimno, tak aby wyciągnąć jak najwięcej aromatu, a goryczka była na poziomie max. 35 IBU, warka 25 L

W piwie nie ma widocznych stałych cząsteczek. Pokusiłem się nawet aby próbkę przefiltrować kilkukrotnie przez materiał filtracyjny. Na filtratorze nie zostaje osad, a piwo nadal nie jest klarowne.

Obecnie piwo ma temperaturę około 3 stopnie. Czy w przypadku gdybym jutro nie widział efektów po tym środku klarującym, mógłbym zastosować żelatynę? Mam jednak pytanie, czy przygotowaną żelatynę mógłbym wlać do tak schłodzonego piwa czy musiałbym go najpierw ogrzać do temperatury pokojowej?

Tak czytałem, tylko skoro ten środek Mangrove po przeszło dobie nic nie dał, to nie wiem czy żelatyna coś zmieni. Do kolejnej warki zakupiłem już Whirfloc T. Czytałem jeszcze coś o środku dwuskładnikowym turboklar, jednak teraz chyba już nie warto żebym dodawał kolejny środek do tego piwa.

Zastanawiam się jeszcze, czy powodem zmętnienia nie jest jednotemperaturowa przerwa zacierania.

Do tej warki zakupiłem drozdże Verdant IPA. Nie wiem jednak, czy nie lepsze będą US-05 . Czy jest jednak sens wykładać kolejny raz kasę?

Wczoraj zakończyłem chmielenie na zimno, przelałem piwo do drugiego fermentora i dodałem środek klarujący Mangrove. Piwo schłodzone do około 4 stopni przez noc, rano pobrałem próbkę i nie widzę klarowności. Na stronie twój browar pisze żeby klarować dwie doby. Piwa jest 22 l zadałem jedną paczkę która ma wystarczać na 23 l piwa. Jak myślicie czy się jeszcze wyklaruje? A i środek klarujący dodałem do schłodzonego piwa, gdyż przed zlaniem schłodziłem go dobę.

Ok, to dodam ją przed rozlewem. Ostatecznie będzie ok 22 l piwa, dam zatem 4g.

To już nie wiem, czy szukać syntetycznej czy może być ta z kapusty. Ma postać białego proszku.

Mam w domu kwas l-askorbinowy, ale przeterminowany. W pobliskim sklepie zielarskim mieli tylko coś takiego, myślicie, że się nada?