Skocz do zawartości

lopez

Members
  • Postów

    245
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lopez

  1. Hej.. Dwie sprawy poruszę: 1. w odpowiedzi na post: Zacząłem używać najtańszego cuda z tesco, którego skład wygląda tak: - SODIUM HYDROXIDE, - SODIUM CHLORIDE, - UREA, - MINERAL OIL, Aluminium tam nie widzę i (o ile prawdę piszą) wydaje się względnie bezpieczny.. Tu macie szczegółowe wykazy i instrukcje: http://www.tesco.pl/tesco-value/chemia/granulki-do-udrozniania-tvl-500-g--53.html 2. teraz pytanie Spotkałem w tym temacie wypowiedź, że jeśli komuś zależy na czasie, to powinien stosować nagazowanie sztuczne zamiast refermentacji w beczce przy pomocy dodanego cukru.. Nasuwa mi się pytanie - czy piwo w beczce może być spożywane szybciej po rozlewie, niż piwo w butelkach ?? W końcu refermentacja (nagazowanie) w butelkach trwa znacznie krócej niż zalecane czasy leżakowania... skąd więc pomysł, że sztuczne nagazowanie przyspieszy możliwość spożycia ?? Pytanie 'przy okazji' - czy dodatek cukru przy rozlewie do beczki ma jakieś inne zalety poza 'oszczędnością' gazu ?? pozdrawiam
  2. lopez

    napęd śrutownika

    Hmm... jeśli dobrze rozumiem post #11, to mowa w nim o uszkodzeniach wynikłych z użycia poprzecznie działającej siły, czyli właśnie napędu za pośrednictwem paska klinowego bez łożyskowania, która powoduje wycieranie się tuleji.. Cytując wspomniany post: I właśnie o takie konkrety mi chodziło Z łuski byłem zadowolony - zniszczona w niewielkim stopniu, a z filtracją nie miałem żadnych problemów. Bardziej boję się o śrutownik. Następna warka tylko z 5kg - spróbuję ręcznie.. najwyżej biceps mi urośnie pozdrawiam
  3. lopez

    napęd śrutownika

    Próbowałem mielić tą samą partię ręcznie i poza faktem, że w krótkim czasie się zmęczyłem, nic złego się nie działo. Nie było mowy o jakimś wzroście oporu mielenia. Ziarno co prawda zwilżyłem, ale wody dałem niewiele - 100ml/5kg + dokładne mieszanie, więc nie było zbyt mokre. Dokładnie wyjaśnione jest co się dzieje ze śrutą, a konkretnie z łuską. Nie znalazłem natomiast nic na temat wytrzymałości samego śrutownika, a tym bardziej na temat zakleszczania tarcz mielących (jedynie krótkie stwierdzenie, że duże obroty szybciej niszczą tarcze, choć przykładów brak). Byłbym wdzięczny, gdybyś wskazał w którym poście dokładnie wyjaśniono to o co pytałem W kilku postach były natomiast informacje, że ludzie z powodzeniem mielą przy użyciu wiertarek czy innych mieszadeł o wysokich obrotach - stąd moje wątpliwości. Wiertarka, którą mieliłem ma znamionowo 680 obr/min, a przy śrutowaniu obroty wyraźnie spadły - myślę, że poniżej 500. Nie jest to więc jednak żaden demon prędkości w porównaniu z typowymi wiertarkami. Doprecyzuję pytanie - czy ktoś ma doświadczenia (dobre lub złe) z długotrwałym użytkowaniem porkerta na wyższych obrotach ? pozdrawiam
  4. lopez

    napęd śrutownika

    Podczepię się pod temat... Ostatnio pierwszy raz samodzielnie śrutowałem słód w Porkert'cie (Sphinks'ie) i mam kilka wątpliwości. Ręcznie - wiadomo - tragedia i siłownia w jednym Tania wiertarka 710W na początku dawała nawet radę, jednak po kilku próbach słód zaczął jakby nagle zapychać tarcze, co skutkowało tym, że wiertarka ciągnęła jakieś 3 sekundy po czym stawała i pojawiał się jakże cudowny zapach spalonego plastiku Zawziąłem się i podłączyłem pod śrutownik wiertarkę na SDS 1400 W - tej poszło znacznie lepiej, jednak w końcu i tu pojawiły się problemy.. Wiertarka nie ma regulacji obrotów, więc mieli w dość zaskakującym tempie i nawet przy 1400 W stało się to, co przy 710 - tarcze śrutownika jakby się 'zatarły' ze słodem i się wszystko momentalnie zakleszczyło... Bogu dzięki zdążyłem tego potwora puścić i wygięło tylko wkręconą w wałek śrubę. Jakie są Wasze doświadczenia z mieleniem na wysokich obrotach ? Czy ten sprzęt jest w stanie wytrzymać takie prędkości na dłuższą metę ? Spotkał się ktoś z efektem 'zakleszczenia' słodu między tarczami ? Zastanawiam się z czego to mogło wyniknąć - zbyt duże obroty i przerób ziarna, czy może jedynie chwilowe rozgrzanie całego mechanizmu na skutek pracy bez przerwy (choć w sumie trwało to kilkadziesiąt sekund) Generalnie - czy można na Porkert'cie mielić wysokoobrotowo ??? Dodam, że w końcu ześrutowałem 8kg słodu, co (pomijając awarie sprzętu) trwało najwyżej 3 minuty :rolleyes: pozdrawiam
  5. Z jakiego wzoru tak wynika? Według programu FermCalc jeśli do 20 litrów brzeczki o gęstości 15' date='5°Blg dodamy 1 kg cukru (bez wody) to ilość brzeczki wzrośnie do 20,6 litra a gęstość tej brzeczki wzrośnie do 19,3°Blg (czyli 4,3 a nie 5). [b']Korzystając ze wzorów zamieszczonych na poprzedniej stronie przez darko[/b] można wyliczyć że jeśli do 20 litrów brzeczki o gęstości 15,5°Blg dodamy 1 kg cukru (bez wody) to gęstość tej brzeczki wzrośnie do 20,2°Blg. Z tym że te wzory nie uwzględniają tego że wsypując cukier zwiększa się objętość brzeczki więc gęstość nieco spada. Pytanie tylko czy przy takich danych wyjściowych spadnie o 0,9°Blg bo wtedy zgadzałoby się to wyliczeniami otrzymanymi z FermCalc. Ze wzorów podanych przez darko wychodzi mi dokładnie tyle ile w FermCalc - w sumie wzrost objętości nie ma tu znaczenia, bo i tak obliczenia powinny opierać się na masie... Uproszczone wzory niestety dają błędne wyniki. Wg wzorów darko dla 20 l o blg=15,5 i 1kg cukru bez wody: (20 * 1,063) = 21,26 kg (waga brzeczki) 21,26 kg * 15,5% = 3,3 kg (waga cukru w brzeczce) (21,26 kg + 1 kg) * x = 3,3 kg + 1 kg (gdzie x to wynikowy poziom blg) 22,26kg * x = 4,3 kg x = 0,193 = 19,3 blg Wynik identyczny jak w FermCalc a do tego bardzo różniący się od tego we wzorach uproszczonych. Do refermentacji dodajesz dodatkowy cukier, a cukier + drożdże = alkohol + co2 - stąd nagazowane piwo i nieco więcej alkoholu, którego dodatkowa ilość zależy też od poziomu nagazowania. Przyjmuje się zwykle uśrednioną wartość 0,4%. pzdr
  6. Panowie - przejrzyjcie sobie pierwszą stronę tego wątku... Szybko licząc, liczysz źle. Sam liczyłem po łepkach i wyszły jaja.. Uproszczone wzory nie przeliczają objętości na masę, a przy takich gęstościach błędy wychodzą kolosalne. Liczcie FermCalc'iem - 5 sekund wpisywania i wyskakują bardzo dokładne wyniki.
  7. Dlaczego nie ? Sam bez problemu rozrobiłem 560 g w 0,5 l wody i trwało to chwilę. #waroms - licz fermcalc'iem - ten program bierze pod uwagę wszystkie zmienne i liczy dokładnie, do tego jest bardzo wygodny i można przeliczać od tej strony, od której Ci akurat pasuje.. W przykładzie krys123 brakuje chociażby zwiększenia objętości przez dodany cukier, a będzie to prawie litr. Alkohol wg podanego wzoru + dodatkowo dolicza się standardowo 0,4% przy gazowaniu w butelkach (o ile w butelkach gazujesz) (21 - 3) / 1,938 + 0,4 = 9,7% Polecam do liczenia tego używać jakiegoś programu, albo arkusza kalkulacyjnego - tutaj masz całą masę: http://www.piwo.org/files/ Ja polecam Dziennik piwowarski - grzechu_k - bardzo wygodnie mi się na nim pracuje. pozdrawiam
  8. Tu nie chodzi dokładnie o to, jaka gęstość była konkretnie NA POCZĄTKU, ale o to ile łącznie drożdże przerobią cukru na alkohol (co objawia się przy okazji spadkiem gęstości który my mierzymy). Przy wyliczaniu alkoholu nie ma znaczenia w którym momencie ten cukier podasz - liczy się tylko to ile podałeś go ŁĄCZNIE (czy to w postaci brzeczki czy później dodanego syropu) i ile tego cukru zostanie na końcu (po to mierzymy blg końcowe). Co do mieszania - wczoraj przelałem mego pierwszego Tripla na cichą i po tym co tam w środku widziałem podczas burzliwej, mieszanie wydaje się zbędne... 'grzybki' mało wiadra nie zeżarły i nie ma mowy, żeby cokolwiek cukru się tam nie zabełtało
  9. To tutaj macie efekty tej "przedsiębiorczości": http://allegro.pl/keg-pepsi-zbiornik-na-destylat-lub-bimber-i1633142211.html Cena ze złączkami SZTUCZNIE zawyżona o 40 zeta, to się nagle cena bez złączek zrobiła nieco wyższa Dalej kupujmy od "przedsiębiorców", to niedługo będzie po 200/szt. pozdrawiam #edit No właśnie w tym sęk, że podaż jest tak niewielka, że skupując tańsze z rynku stał się jedynym sprzedającym (w chwili tamtej aukcji) i jak widać z rynku nie wyleciał, a zamiast tego sprzedał po 140 zeta w kilka godzin Doskonale zdaję sobie sprawę, że to w pełni legalne... zastanówcie się jednak jak my, kupujący na tym wyjdziemy - tym bardziej że przy takiej mikrej podaży reguły rynku już nie działają Pisał zresztą o tym Pieron - krótko podsumował podejście tego kolesia ze Śląska, który sprzedał hurtowo beczki - poczuł cwaniak kasę i nagle cena zaczęła rosnąć, choć zamówienie miało być większe...
  10. Mi nie chodzi o fakt, że sprzedaje w nieco wyższych cenach.. Zwróciłem uwagę na fakt, że 4 dni wcześniej wykupił wszystkie pozostałe kegi w znacznie niższej cenie, jednocześnie czyszcząc allegro z ofert, po czym te same 3 beczki ze złączkami sprzedał znacznie drożej.. (litery w nicku oraz liczba komentarzy dokładnie się pokrywają) Nie wiem, jak dla Ciebie, ale dla mnie to cwaniactwo i po prostu tego nie pochwalam
  11. Co prawda okazja to to nie jest, ale ciekawostka na pewno: Zwróćcie uwagę na kupującego nr 3: http://allegro.pl/tytul-keg-pepsi-piwo-lody-szybkozlaczki-okazja-i1622851672.html No i kilka dni później - sprzedający: http://allegro.pl/keg-po-pepsi-19l-szybkozlaczki-i1621007076.html MÓJ APEL - NIE KUPUJCIE OD CWANIAKA BECZEK Nie dość, że 'jedzie' piwowarów bez mydła, to jeszcze psuje rynek... Sporo osób to czyta - może mu się popyt zmniejszy, a życzę mu tego z całego serca pozdrawiam
  12. Fakt, że zapisywanie wyniku z dokładnością 0,1 wydaje się śmieszne... wychodzę jednak z założenia, że pomiar należy wykonać najdokładniej, jak potrafię - zasady matematyki mówią, że błędy się sumują, więc to zawsze będzie potencjalne 0,1 blg mniej w pomyłce Odparowanie również mam za każdym razem inne, choć różnice nie są jakieś ogromne - generalnie im więcej w kadzi, tym więcej wyparuje.. Zauważyłem jedynie, że w tym moim konkretnym przypadku Tripla "znikło" gdzieś ponad 1 blg - i to w najbardziej skrajnym przypadku ewentualnych strat brzeczki przy przelewaniu.. Nie wiem gdzie jest błąd, ale kalkulator jasno wskazuje, że albo pomyliłem się przy pomiarze objętości o minimum 1,7 litra, albo w przypadku gęstości o minimum 1,1 Blg, albo ten cukier który tam dosypałem miał wspólnego z cukrem jedynie napis na opakowaniu Do tego doszło to, że przy planowaniu warki źle policzyłem udział cukru - wg objętości zamiast wagi. W sumie efekt taki, że pewnie bimber zrobię, a nie piwo Co do temperatury - czas chyba zakupić termometr na fermetatory Pozdrawiam i dzięki za podpowiedzi
  13. Bez wypasionych gadżetów - cukromierz biowinu i 10-cio litrowe wiaderko z fabrycznie naniesioną podziałką.. W cukromierzu oznaczyłem punkt, w którym powinno być 0 i przed każdym pomiarem przesuwam podziałkę, żeby znalazła się tam gdzie trzeba... zanim zauważyłem, że papierowa skala lata sobie w środku jak jej się podoba, zdążyłem spieprzyć 2 warki
  14. Za późno - drożdże już wpierniczają dodatkową porcję słodyczy Tak sobie wrzuciłem wyniki tego Tripla do programu FermCalc (całkiem wygodny tak btw) i wyniki nadal nie zgadzają mi się z tym, co zmierzyłem podczas warzenia Wychodzi mi, że przy 27,5l 11,9 blg i dodaniu 1,1kg cukru musiałoby odparować tylko 2,5l wody podczas chmielenia (wtedy wynik jest 16,5blg czyli tyle ile zmierzyłem). Ja zlałem natomiast jedynie 23l i w garze zostało jakieś 0,5-1 litra, czyli 1-1,5 litra mniej niż wynikałoby z obliczeń kalkulatora.. Czyżby takie rozbieżności wynikające z różnicy temperatur ?? (te 27,5 litra miało pewnie jakieś 60 C gdy wysładzałem i mierzyłem ilości) Balingometer skalibrowany i zawsze przykładam się do pomiaru kluczowych parametrów :rolleyes: #edit kurcze - po uwzględnieniu faktu, że sam cukier też zwiększy nieco objętość podczas chmielenia wychodzi, że brakuje 1,2-1,7 litra a nie 1-1,5 niemożliwe, żebym się o tyle machnął
  15. No to ładnie Wszystkie moje wstępne obliczenia mogę sobie o kant dupy rozbić.. Nie spodziewałem się, że takie różnice wychodzą po przeliczeniu na wagę. Wychodzi mi, że jeszcze 560 g cukru w 0,5l wody muszę dodać Razem będzie to już 1660 g sklepowego cukru w 23,5 l - jak mi wyjdzie bimber to się pochlastam dzięki za odpowiedzi
  16. Podepnę się pod temat, bo właśnie z dodawaniem cukru mam pewne problemy.. Robiłem ostatnio 2 warki i wyniki dodawania cukru pod koniec chmielenia znacznie różniły się w obu przypadkach Konkrety: #1 Belgian Blond Ale po filtracji - 23 l 11,8 blg cukier - 0,7 kg po chmieleniu - 21 l 16,0 blg #2 Tripel po filtracji - 27,5 l 11,9 cukier - 1,1 kg po chmieleniu - 24 l 16,5 blg W przypadku Belgian Blond liczyłem w uproszczeniu - [(23x0,118)+0,7]/21=0,162 co odpowiada w przybliżeniu 16 blg Podobnie policzyłem przy Triplu - [(27,5x0,119)+1,0]/24=0,178 czyli 17,8 blg (chciałem osiągnąć 18) (ciężko mi dokładnie oszacować odparowanie wody przy chmieleniu, ponieważ sporo zostaje w w kadzi po chmieleniu (filtrator w kadzi warzelnej)) Problem jak widać mam w wyniku w praktyce - 1,3 blg za mało w przypadku Tripla Nie wiem gdzie zrobiłem błąd.. Zgodnie z postem darko - dałem za mało cukru przy Triplu (powinno być 1,33 kg o ile dobrze liczę)... Skąd zatem dobry wynik w przypadku Belgian Blond ??? (btw - w obu przypadkach użyłem takiego samego cukru) Będę wdzięczny za wszelkie uwagi.. To moje pierwsze piwa z dodatkiem cukru, a po chmieleniu mam już spory problem z korektą blg - wychłodzoną brzeczkę w fermentatorze raczej ciężko 'osłodzić'... Poza tym - po to wszystko wyliczam, żeby było dokładnie tak jak chcę pozdrawiam #edit tak sobie myślę - może dodać więcej cukru teraz (drożdże zadane dzisiaj wieczorem) ? tylko co ze smakiem ?
  17. Mam identyczny kranik w garze z keg'a 30 l - dałem 3 uszczelki miedziane na zewnątrz i mocno dokręciłem od środka bezpośrednio filtratorem z oplotu - uszczelki (po 1 zeta) pięknie się wygięły zgodnie z krzywizną kega i absolutnie nic nie cieknie... proste i tanie rozwiązanie bez zbędnych elementów
  18. Specjalistą nie jestem, ale z tego co na forum wyczytałem - nierdzewka reaguje w jakiś sposób z wybielaczem (o ile ten keg z nierdzewki ) i w ten sposób nie powinno się jej chyba czyścić... Kadź warzelną zrobioną z kega 50 czyściłem za pierwszym razem właśnie wybielaczem w podobnym stężeniu - postało toto jeden dzień w środku i w efekcie na ściankach pojawiły się białawe plamy (jakby osad), którego niczym nie dałem rady dotychczas usunąć.. Po 4 warkach plamy nadal są, choć odnoszę wrażenie, że nieco 'wyblakły'
  19. Witam Wczoraj butelkowałem mojego pierwszego Witbier'a i aż mi oczka na wierzch wyszły jak zobaczyłem wskazanie cukromierza - 1,0 blg po cichej Jak widać w stylu się nie mieści a 'pijalność' ocenię za jakiś tydzień.. Zastanawiam się dlaczego tak bardzo odfermentowało - to była druga moja warka, więc doświadczenie zerowe.. Oto parametry: skład: - słód pilzneński 2 kg - pszenica niesłodowana 1,8 kg - płatki owsiane 0,4 kg Pszenica kleikowana od 15* do 80*, potem 20 minut w 80* Dodany słód i płatki, po czym: 63* - 50 minut 71* - 30 minut 11,7 blg suche drożdze Brewferm Blanche i - 9 dni burzliwej w ok. 22* -> 2,5 blg - 12 dni cichej w ok. 18* efekt - 1,0 blg, co daje jakieś 5,9 % alkoholu Ma ktoś jakieś sugestie, skąd taki wynik ? Znalazłem kilka całkiem różnych przepisów na Witbier'a i starałem się jakoś sensownie uśrednić proponowane czasy przerw przy zacieraniu... Wychodzi mi na to, że za długo trzymałem w 63* choć niektóre przepisy podają znacznie dłuższe czasy.. pozdrawiam
  20. Dzięki Panowie za pomoc i również witam Dotychczas wydane 261 peelenów, więc już nie ma odwrotu
  21. No to piknie - całą dobę musiałbym pewnie siedzieć Wychodzi na to, że bez taboretu się nie obejdzie... kolejny wydatek, a żonie powiedziałem, że to tani zestaw będzie Te 40-60 min to przy pełnym baniaku 50l ? Na początek chcę spróbować z 'normalną' ilością czyli jakieś 20l piwka w butelkach...
  22. Tak też to sobie tłumaczyłem klikając 'Kup teraz' Sądząc jednak po opisie i zdjęciach, wychodzi na to, że zawór i nypel są mosiężne, a gdzieś wcześniej wyczytałem, że mosiądz + zacier = problem btw - zastanawiam się teraz ile czasu mi zejdzie, żeby to zagrzać małym palnikiem turystycznym 1,4 kW
  23. Mam nadzieję, że będzie warta tej ceny
  24. Witam serdecznie po raz pierwszy.. Podkleję się pod temat, bo mi merytorycznie pasuje: Czy mogę BEZPIECZNIE ześrutować ziarno w młynku żarnowym, który na co dzień (z powodzeniem) używam do mielenia kawy ??? Coś mi się o oczy obiło, że mogą się zdarzyć kamyczki w słodzie, co (jestem tego pewien) zaowocowałoby nagłym spadkiem skuteczności (i wartości) owego młynka Cena młynka ma się nijak do kosztów śrutowania w sklepie przy zamawianiu, więc chciałbym mieć pewność, że nic mu się nie stanie.. pozdrawiam lopez
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.