-
Postów
1 978 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Jacenty
-
-
Dziś przypada Międzynarodowy Dzień Piwa i Piwowara ;)
edit elroy: wątek połączony
-
Też myślę ,że liczą na to ,że część odbiorców zapłaci dla świętego spokoju.No nic,na razie teściową skubnęli na kosztach wysyłki,ciekawe czy na tym się skończy.
-
Czyli jednak.Tak myślałem ,że gdzieś tu musi być ukryty zysk.Dzięki za odpowiedż.A co z tą paczką mojej teściowej ? W tym przypadku może być jakiś podobny haczyk ? Czy to jakaś pomyłka po prostu ?
-
Tylko sęk w tym, że teściowa nie wiedząc, co jest w środku otworzyła paczkę. W środku był rachunek na ponad stówę i jakaś książka. Na poczcie dowiedziała się, że jeśli otworzyła to zapłacić za odesłanie paczki musi. To logiczne, ale czy jest możliwe, że ktoś, kto ją wysłał w ten sposób zarabia jakoś? No i kwestia tej mojej wagi. Trzy dychy za transport czegoś, co w sumie w kopercie się mieści to chore, 6 zł za wagę to następna dziwna sprawa. Dlatego pomyślałem, że sprzedawca obniżając cenę wagi odbija sobie to na zysku z transportu. No, bo jak inaczej to wytłumaczyć?
-
Jakiś czas temu zamówiłem na Allegro wagę. Mała zgrabna, z dokładnością do 1g, więc idealna do ważenia chmielu np. Po wielu perypetiach w końcu sprzedający okazał się zwykłym oszustem i wagi nigdy nie dostałem. Nie o to chodzi. Sama waga kosztowała trochę ponad 5 zł, za to koszty przesyłki to prawie 30 zł. Od razu wydało mi się to podejrzane, dlatego wybrałem płatność przy odbiorze. W sumie już dawno o tym zapomniałem, ale wczoraj teściowa miała dziwny przypadek z niechcianą paczką, za której zwrot musiała zapłacić. I tak się zastanawiam, w jaki sposób tacy oszuści zarabiają. Jak to jest, że ich zyskiem są koszty przesyłki? Zawsze myślałem, że firma kurierska bierze kasę i cała jest dla niej. Czy część kasy w jakiś sposób może trafiać na konto sprzedawcy?
-
No a potem jeszcze 78° przez minimum 15' ...
Mash Out -podniesienie temperatury zacieru przed wysładzaniem do 78* i trzymanie jej przez 15 min to trochę ryzykowna operacja.Ja bym nie ryzykował, że przekroczę 80 st. i będę miał skrobię zamiast cukrów i trupy enzymów.
-
Jak wydłużysz maltozową (62 st) to będziesz miał bardziej wytrawne piwo.Ale pszeniczka wytrawna nie jest fajna.
-
No to ja dołożę swoje trzy grosze żeby jeszcze zamieszać Beta-glukanową skróć do 10 min a maltozową zostaw koniecznie 30 min, będziesz miał fajną pianę.Dekstrynująca może byc i 40 min.Dwa tygodnie ? Moje po tygodniu jest dobre
-
Mycie myciem, ale ja stosuje profilaktykę. Po opróżnieniu butelki (butelek ) płuczę każdą gorącą wodą aż na dnie nie ma osadów. Pod ręką zawsze mam spryskiwacz do kwiatów z pirosiarczynem, kilka psików do środka i dopiero wtedy do piwnicy.Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby coś mi w starych butelkach urosło.
-
Brać piwowarska się powiększa Witam
-
... z wyjątkiem butelek po Grolschu, które z racji zielonego szkła ...
A co zieleń szkła ma do tego ? To nie ma znaczenia.
-
Jeśli szukasz prostego rozwiązania do wysładzania to nic prostszego niż to http://www.piwo.org/forum/showimage.php?pid=104645&filename=03062011462.jpg nie ma Zwykłe wiaderko,w dnie setki dziurek zrobionych igłą i działa wyśmienicie
-
Tylko pozazdrościć.Własne pomieszczenie dla piwowara to marzenie.Powodzenia w następnych etapach
-
W konsekwencji możesz się nie zmieścić w pojemności garnka.
No i stało się, właśnie sie nie zmieściłem z Koelschem.
-
Tyle mądrości w tej Wiki, a człowiek wciąż głupi.
-
Chodzi mi o ilość wody do zacierania. Nie o konkretne piwo, ale ogólnie. Zacieranie zaczyna się od gęstego zacieru albo od rzadszego. W sumie, jakie to ma znaczenie czy użyję więcej czy mniej wody na początku ? Do tej pory trzymałem się zasady-nie wiem ile,więc lepiej na gęsto.Ale w sumie nie potrafię wyjaśnić dlaczego .
-
Gotujesz pół litra wody, rozpuszczasz w niej cukier lub glukozę. Po ostudzeniu wlewasz na dno fermentora z kranikiem. Wężykiem delikatnie wlewasz piwo z cichej do tego fermentora z roztworem. Po wlaniu całości warto delikatnie, żeby nie napowietrzyć za bardzo, zamieszać całość w celu dokładniejszego wymieszania roztworu z piwem.Zakladasz na kranik rurkę z zaworkiem grawitacyjnym i napełniasz butelki.
-
W morde ! funekp ! Przeczytałem wszystkie posty i nic oprócz miliona błędów nie mam w pamięci.Co za koszmar
-
W sumie dziwi mnie trochę takie podejście - "piwo dla dziewczyny?. Moja, owszem pije czasem piwa, których ja nie ruszam, ale w zasadzie to jest tak, że zanim moim ją poczęstuję to tyle jej o nim naopowiadam, że dokładnie wie, czego się spodziewać i jakich smaków w nim szukać. W efekcie nie zdażyło się żeby jej jakieś nie smakowało. Wiele zależy od uświadamiania .
-
-
Kup sobie rurkę do rozlewu z zaworkiem grawitacyjnym.Tania sprawa a bardzo przydatna i piany takiej mieć nie będziesz.
-
Hm.. to chyba niepotrzebnie sie przejmuję Spodziewałem się zupełnego braku koloru.
-
Zapomnialem napisać ,że pod koniec dekstrynującej dodałem słodu czekoladowego,ale tylko 13 g tak dla kolorku To chyba nie mogło wpłynąć na pomiar ? Zdjęcia nie mam niestety.
-
46-52 st 14min - trochę skopałem temp
63 st 30 min
72 st 42 min -przynajmniej taki był plan,w sumie przez tą próbę to chyba z godzinę mi wyszło.
Zacząłem od 15 l wody,za dużo chyba,poprzednio wlewałem 12
Koszty transportu.
w Hyde Park
Opublikowano
To nie ja odebrałem.Nawet nie teściowa.Sąsiad teściowej chciał być uczynny i pod jej nieobecność paczkę odebrał.Jej błąd ,że paczkę otworzyła,ale starsi ludzie jeszcze nie nauczyli się ,że uczciwość w Polsce zanika w tempie błyskawicznym