Skocz do zawartości

Jacenty

Members
  • Postów

    1 978
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Jacenty

  1. Gdyby było trochę kwaśne a jeszcze lepiej gdyby trochę dymnych smaczków miało to do celtyckiego by się zbliżyło. Nie piłem, ale z Twojego opisu wnioskuję, że to bardziej jakieś damskie Karmi jest niż celtyckie.

  2. Poza tym , koelsh to nie jest wcale łatwe piwko , dwa razy z nim walczyłem i poległem :D

    I tak to właśnie jest z odpowiedziami. Dla jednego nic trudnego dla drugiego problem. Ja Kölscha polecałbym, jako łatwe piwko. Aż do moich zapisków zajrzałem żeby sprawdzić gdzie tam można polec. W którym miejscu poległeś?

  3. Różnice w procesie zacierania nie są aż tak duże żeby polecić jakieś prostsze od innego. Na Twoim miejscu nie wybierałbym prostych mniej czy bardziej tylko wybrałbym trzy różniące się znacznie między sobą. Na pewno warto pszeniczkę zamówić, ze względu na krótki czas od warzenia do degustacji.

  4. mówicie że pszenica ma być mętna, to dlaczego grodziskie ma być klarowne? Pszenica powinna być zamęcona drożdżami z dna, takie jest moje zdanie.

    Dobre pytanie. Już dawno nabrałem podejrzeń, że Grodziskie u źródeł nie było klarowne.Trzebaby statut cechu piwowarskiego w Grodzisku Wielkopolskim, z 1601 r dokładnie przeczytac.Może coś więcej niż tylko wzmiankę na temat piwa wyrabianego w tym mieście zwanego ,,kucem? byśmy znaleźli.

  5. Moim zdaniem gra nie warta świeczki.Cięcie, odkamienianie, wymiana grzałki, bez gwarancji sukcesu? Kup gar 40-50 l i po problemie. Kilka dni temu były takie do kupienia za ok 50zł.Jeśli na poważnie myślisz o przejściu na słody to nie ma co stosować półśrodków.

  6. Ciekawe pytanie. Myślę, że nie ma aż tak wielu, których ten klip zachęcił. Sam klip jest świetny, ale sądzę, że trafił do już zdecydowanych ludzi bardziej niż do tych, którzy jeszcze nie wiedzą, czego od życia chcą :). Jeśli ktoś go obejrzał to raczej na pewno dlatego, że już wcześniej taką decyzję podjął. Mnie do zostania piwowarem skłonił pobyt w Irlandii. Guinness na co dzień a potem w Polsce ograniczony do niego dostęp. Stwierdziłem, że bez łaski, że skoro tak to sam sobie takie piwko uwarzę.

  7. Dzisiaj pierwszy raz do mycia użyłem zmywarki. W dolnym koszu zmieściło mi się 37 butelek. Temp 70 st. i suszenie gorącą parą. Butelki były w zasadzie tylko zakurzone, ale i tak mam obawy, zobaczymy czy to nie był zły pomysł. W każdym razie 40 szt. też się zmieści tylko muszę wymyślić jakiś dodatkowy stojak.

  8. Jedni dają takie młóto, inni śmakie. Nigdy tego, albo śmego. Warzenie piwa jest priorytetem i na tym się skupiam. Chleb, to tylko chleb, ma wyjść bez cackania się i tyle. Nigdy nie używam wagi, wszystko robię na wyczucie. Moje miarki to szklanka i łyżka, i nawet się nie staram o dokładność dbać. Zakwasy, proporcje, godziny albo i dni zanim efekt końcowy powstanie. Mi czynności związane z chlebem zajmują 10min plus trzy godziny, gdy rośnie. Słód palony w młócie? I co z tego? A niech każdy chleb będzie inny, niespodzianki są fajne. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby mój wypiek komuś nie smakował. Wręcz przeciwnie. Kilka moich ...nie,właściwie nie moich, raczej - Kilka chlebów, które gdzieś tam w piecu powstały sobie same, bez mojego szczególnego udziału :

     

    Ponieważ po przeprowadzce zdjęcia gdzieś się zapodziały, wklejam nowe. Chlebek dzisiaj upiekłem, a że ciasto z żurawiną jest, to tak mi się podobało, że obfotografowałem je :)

    post-2947-0-93825500-1334505950_thumb.jpg

    post-2947-0-52590900-1334505972_thumb.jpg

    post-2947-0-99951500-1334505987_thumb.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.