Skocz do zawartości

crosis

Members
  • Postów

    2 934
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez crosis

  1. W sumie zależy co chcesz uzyskać. Większość akcentów można i tak przykryć amerykańskimi chmielami, ale można też spróbować je zostawić.

     

    Jak zacierać jednotemperaturowo to w sumie i dedykowane drożdże można sobie odpuścić. Wyjdzie IPA z większym dodatkiem słodu pszenicznego.

  2. A dzisiaj w gar poszła warka #38 -

    - Premium Bitter (12 BLG), 30 IBU - wzorowana na warce 163 kolegi vettisa (dziękuję ślicznie)

     

    Skład:

    3,4 kg - słod Pale Ale Bestmalz

    2 kg - Monachijski Bestmalz

    0,1 - karmelowy 150 Strzegom

    chmiel Iunga - 8g

    chmiel EKG - 40g

    chmiel Fuggels - 10g

     

    Zacieranie:

    55°C – słody

    64°C – 40 min

    72°C – 30 min

    76°C – 10 min

     

    Gotowanie:

    70 min

     

    Chmielenie:

    70' – 8g Iunga

    50' – 25g East Kent Golding

    15' – 15g East Kent Golding

    0' i hop stand - 10g Fuggels

     

    Drożdże:

    1968 London ESB Ale

  3. I ile pasaży już na tej gęstwie zrobiłeś?

     

    Pamiętaj - każde takie użycie zwiększa bardzo mocno infekcję. Za pierwszym razem może dość do małego zainfekowania, które z czasem się rozwija. Dlatego właśnie wymyślono płukanie w ClO2 - to nie jest kwestia "świeżości", ale czystości.

  4. Z tego co czytam i doświadczam, to większość piw pełnych tak właśnie odfermentowuje (z 12-13 do 2,5-3 blg) Jasne, że każde piwo jest inne, lecz pisałem w sensie, że nie było żadnych sensacji z niedofermentowaniem.

     

    Z tego co ja doświadczam, nawet mając mniej warek na koncie, wynika, że jakiekolwiek założenie nie poparte FFT jest o kant tyłka potłuc.

     

    Jest to już któraś warka na tych drożdżach (1272) i pierwsza tak bardzo mętna, stąd pytam.

     

    To chyba masz odpowiedź. Płuczesz gęstwę ClO2? I oczywiście masz świadomość tego, że z każdym pasażem drożdże są narażone na zmiany mutacyjne?

  5. Zmętnienie piwa po burzliwej całkowicie normalne. Piwo mętne przy butelkowaniu - bardzo często, zależy od piwa. Zazwyczaj tylko dolniaki butelkowałem klarowne.

     

    Przypadek z grantami: raczej infekcja. Poza tym nie ma "normalnego" odfermentowania do 2,5 BLG. Każde piwo w zależności od zacierania i drożdży może odfermentować inaczej.

  6. Czepiaj się przepisów, a nie mnie. Na przeterminowane piwa masz faktury, a mikrofala jest używana do odgrzewania Twojego jedzenia. Na piwo od piwowarów domowych nie masz nic, oprócz swojego słowa, że go nie sprzedajesz.

     

    Możesz liczyć na wyrozumiałość urzędnika w tym przypadku, ale równie dobrze możesz się przeliczyć - stąd też cała dyskusja. W naszym kraju urzędnik może wszystko zinterpretować na Twoją niekorzyść, a to Ty musisz się później tłumaczyć i udowadniać, że czarne jest czarne, a Ty nie masz garba.

     

    Mi to fruwa, jak sądzisz, że w razie problemów tłumaczenie idei "punktu wymiany butelek" jest wystarczające i bezpieczne - przecież nikt Ci nie broni takowego zorganizować.

  7. Moje wrażenie jest takie (oprócz tego, że ogólnie projekt na wypasie):

    na dużym logo widać, że niebieski pasek to woda, z której wystaje kamień, na którym stoi ryś - przynajmniej ja to tak odbieram.

     

    Na długiej i mini wersji tego nie widać, bo pasek kończy się razem z kamieniem - próbowałeś go rozciągnąć? W długiej wersji do końca napisu (podkreśliłby napis) a w mini odrobinę poza kamień?

     

    To tylko taka sugestia, ogólnie i tak jest bardzo fajnie :)

  8. Ten screen to z wiedeńskiego? Odfermentowanie 3,89 jest dość wysokie jak na dolniaka.

     

     

    To, że temperatura w piwnicy skoczyła w górę nie ma znaczenia, jeśli dałeś odpowiednią ilość surowca do refermentacji.

    Wzrost temperatury może być przyczyną wychodzenia piwa z butelek. CO2 w wyższej temperaturze słabiej przecież nasyca piwo. Kwestia jak duży był wzrost temperatury? Ja w piwnicy mam teraz 12oC i już się pojawił problem ze zbyt obfitą pianą przy wyszynku piwa. Przy 7-8oC jest ok. Schłodź porządnie kilka butelek i zobacz, czy problem nadal będzie się pojawiał.

     

    Miałem na myśli to, że jak piwo się nagazowało, to ten CO2 i tak się rozpuścił. W tym przypadku, nawet przy prawidłowo nagazowanym piwie co najwyżej powinna się pojawiać (podnosić) lekka piana po otwarciu piwa, absolutnie nie spowodowałoby gushingu.

     

    Wg mnie, jak już napisałem: prawie 4BLG wskazuje raczej na za wczesne zabutelkowanie.

  9. Zależy jak urzędas na to spojrzy. Mam w sklepie na zapleczu lodówkę, taką domową na jakieś moje jedzenie itd. Mam też jakieś domowe piwo w niej (ktoś mi podrzucił do degustacji, kumpel chciał moje i na niego czeka itd.). Sanepid nie ma o co się przyczepić, lodówka stoi gdzie indziej niż towar i towaru tam nie przechowuję. Udostępniać piwo wolno, nie wolno sprzedawać, a przecież nie biorę za to pieniędzy. Z resztą jak klienci sie dowiadują, że warzę piwo to pytają, czy można kupić - na to jest odpowiedź: nie, sprzedać miłościwie panujący zabronili, ale poczęstować mogę, tylko nie teraz bo akurat nie mam.

    Tak z innej beczki - ostatnio mi właściciel sklepu piwowarskiego mówił, że mieli klienta, który oprócz słodów chciał kupić piwo. Oczywiście nie kupił, po czym okazało się, że to była prowokacja UC. Tuskmenistan normalnie

     

    I tu jest pies pogrzebany, bo: jeśli lodówka stoi w lokalu, który wynajmujesz pod działalność - to nie ma znaczenia, że nie stoi tam gdzie towar.

     

    I oczywiście, normalne jest, że przechowujesz swoje jedzenie, w końcu każdy pracujący musi mieć możliwość przechowania jedzenia itp. Myk polega na tym, że handlujesz piwem. I nagle znajdują u Ciebie 2 piwa - no dobra, jestem piwowarem, Panowie, nic z tego nie sprzedaję, poza tym, dwa piwa, no wiecie?

    I ok, zakładając, że są w porządku - odpuszczą.

    Ale znajdują skrzynkę. Albo 25 sztuk. I nie jest ważne, że Ty tego nie sprzedajesz. Oni przyjmują "domniemanie wprowadzania do obrotu towaru zabronionego, z pominięciem opodatkowania". I zaczyna się młyn, bo to Ty musisz udowodnić, że nie jesteś wielbłądem.

     

    Jakbyś prowadził sklep z tekstyliami to trochę inaczej, bo to się tak ładnie nie klei w protokole z kontroli ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.