Skocz do zawartości

crosis

Members
  • Postów

    2 934
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez crosis

  1. Na Meksykańskie sikacze jestem skazany przez tydzień w każdym miesiącu, stąd wiedziałem, że tego nie proponujesz Poza tym zerknąłem na hopville i inną blondynkę na pewno zrobię (oczywiście z całym należnym szacunkiem). Myślałeś co by wyszło jakby ją chmielić na aromat Citrą? Bo mam trochę akurat
  2. Twoja Blondynka to klon Corony czy millera? Bo te mi od lat nie smakują po prostu A jeśli zrobiłeś inne letnie piwo, ale nie takie jak powyższe, to co innego
  3. Mi raczej niżej schodziły, tym bardziej w takiej temperaturze. Cztery zasady: 1. Tego brewkita (jak i większość) fermentujesz dwa tygodnie i do butelek (chyba, że areometr wskaże inaczej, patrz punkt 4) 2. Nie zaglądaj! 3. Nie bulka! 4. Fermentacja jest zakończona, jak przez 3 dni masz taki sam odczyt (a np pierwszego dnia pomiaru zamieszałeś jeszcze fermentorem).
  4. O, piwowar z mojego rodzinnego Chełma Co do piwa - jeśli chcesz na pierwszy rzut coś lekkiego, to zrób sobie Witbiera. Zgadzam się z jacerem - sikaczy nie ma co robić. Ale jakbyś się już uparł, to receptury albo wygooglasz, albo użyjesz wyszukiwarki tutaj. Możesz też poprzeglądać zestawy surowców w sklepach (BA, CP i inne)
  5. Dokładnie. Jeśli chcesz zjechać z kosztów i robić piwa lekkie, podobne do koncerniaków - kup ześrutowany słód jęczmienny i rób eksperymenty. Przepis jaki podałeś jest na pilsa. Lechowi do tego piwa daleko...
  6. Rozważam, rozważam. Jak coś to się odezwę
  7. Żal mi coś ściska, ale akurat wrócę z urlopu
  8. możesz też wzbogacić go melasą wędkarską, odrobiną kolendry, mąką i/lub bułką tartą. Jakikolwiek wariant wybierzesz, przez młóto masz unikalną zanentę - dobrze jest stosować ją regularnie w jednym miejscu przez kilka dni, zanim pójdziesz tam wędkować
  9. Do warzenia z brewkitów 1 fermentor to minimum. 2 - optymalnie. Przy warzeniu z zacieraniem - nie ma granicy. Ja mam (2 z kranikami, 2 bez) i odczuwam niedosyt tych bez kraników
  10. Warka #10 - Purple rain na bogato Zostały mi same T58, a na dodatek po szafkach w kuchni miałem sporo różnych płatków: pszennych, żytnich, owsianych... W sumie nazbierało się tego 0,5kg Na warkę poszło: Słód wiedeński 2 kg Słód pszeniczny 1,25 kg Słód z pszenicy samopszy 0,25 kg Słód owsiany 0,25 kg Słód orkiszowy 0,25 kg Słód żytni 0,25 kg Mix płatków 0,5 kg Zacieranie: 44°C - 15 min *dodanie skleikowanych płatków, skok do 53°C 55°C - 10 min 64°C - 30 min 73°C - 30 min Chmielenie: 70' - gotowanie 60' - 15g Marynka 50' - 10g tegorocznych pędów świerku 10' - 15g Lubelski Oczywiście wysładzało się fatalnie. Koszmarnie wręcz. Przerwałem wysładzanie na 3 BLG, mając nieco ponad 20l brzeczki. Przy chmieleniu sporo odparowało, ale jak schłodziłem okazało się, że mam 16°Blg! Musiałem dodać prawie 5l wody, żeby mieć 13. Ostatecznie wyszło 25l 13BLG. Poszło do baniaka z poprzedniej warki (osad po cichej), zadałem gęstwę z T58 z burzliwej. Trochę się obawiałem, ale dzisiaj rurka pracuje już w trybie ciągłym Za chwilę warka pójdzie do 17°C
  11. 25 litrów, Purple Rain na bogato razem 22140 litrów
  12. Mix płatków dodany do 6ciu zbóż. Wysładzanie = koszmar

  13. Warka #9 poszła do butelek. 48x0,5l, z dodatkiem 190g cukru. Boję się trochę o drożdże z gęstwy - jakoś praktycznie nie pracują od wyjęcia z lodówki...
  14. Strasznie długo fermentowałem #9 - Purple Rain. Głównie ze względu na brak wolnego czasu. Dzisiaj jednak idzie do butelek (już próbowałem zielonego - naprawdę ok, tylko goryczka jeszcze taka dzika. A ponieważ zostały mi tylko T58 (gęstwa) to dzisiaj zacieram to samo, ale inaczej - na bogato. I poeksperymentuję ze świerkiem
  15. crosis

    Butelki

    Acha, też to znam, ale w innych produktach. W przypadku szkła dodawany jest plastik (w potocznym tego słowa rozumieniu). Chodzi o surowiec pochodzący z recyklingu butelek PET - ileś tam domieszki do szkła zachowuje jego właściwości jeśli chodzi o ciągliwość, twardość itd, ale pozwala obniżyć zużycie samego szkła (surowca) i zachować parametry. Kompozyt, jednym słowem
  16. No, mieszanie zacieru to wykorzystanie podstawowych praw fizyki. Trzeba zawsze czytać wiki (nie ma jak częstochowski rym)
  17. Po zacieraniu będziesz miał zacier, a nie brzeczkę. Musisz to przefiltrować. To, ile uzyskasz brzeczki na koniec, zależy, czy będziesz wysładzał do BLG, czy do pojemności. Jeśli do pojemności, to w zależności od wydajności wyjdzie Ci brzeczka o mniejszym, idealnym, lub większym BLG. Jeśli do BLG, to wyjdzie Ci odpowiednia gęstość, ale pojemność będzie: mniejsza, idealna większa. Osobiście wysładzam do pojemności, bo więcej w gar nie zmieszczę. Ostatniego Dunkelweizena musiałem przed zadaniem drożdży rozcieńczyć wodą do zakładanego BLG. Poczytaj: http://www.wiki.piwo.org/Filtracja_i_wys%C5%82adzanie
  18. crosis

    Butelki

    Hmm... dziwne te Wasze historie z gretą... moja ma na koncie z 500 zakapslowanych butelek i wszystko jest ok. 2 razy owszem, uszkodziła szyjkę w bezzwrotnej po perle, ale litości - to przecież słychać przy kapslowaniu. Na dodatek ja sterylizuję butelki w wysokiej temperaturze, więc po kilkukrotnym użyciu liczę się z ich osłabieniem.
  19. O, ja muszę do tego nawet zmniejszać gaz a zacieram na przedpotopowym Wrozamecie
  20. Baynusów użyj do robienia cydrów z soków z kartonika Szkoda, żeby się zmarnowały
  21. A najlepiej kupić w sklepie piwowarskim areometr wyskalowany do... skali Ballinga!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.