cjhouse robi zakupy świadczące o tym' date=' że wie, na co się porywa.Śmiało można przyjąć, że po takich zakupach nie będzie warzył raz w miesiącu tylko znacznie częściej. Gdy zaczynałem przygodę z warzeniem ograniczeniem była dla mnie właśnie ilość wiader. Jeden pełny na burzliwej, drugi zajęty na cichej a ja już chciałem robić następne. Od dłuższego czasu zajęte mam bez przerwy trzy fermentory. Ale mam ten luksus, że warzyć mogę nie przejmując się brakiem, bo kilka pustych stoi sobie do dyspozycji.[/quote']
A jak sobie radzisz z temperaturą fermentacji? Jakaś większa lodówka, czy temperatura otoczenia?