-
Postów
7 690 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
40
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez Undeath
-
Tak jak szyszki będą przesuszone, albo źle wysuszone może ona wypadać z nich... Tak przeczytałem ale jak w praktyce jest to nie wiem do końca dopiero drugi rok mam chmiel Zapytaj za 2-3 lata jak już nałapie w tej kwestii doświadczenia
-
Ja bym nie kombinował, tylko już zlał w butelki, cichą pominął. Zostaw piwo w tym samym wiadrze jak ci się nie spieszy i jak wrócisz z wyjazdu zlej je do butelek, ale skoro nie spada widocznie koniec fermentacji. Ogólnie założę się, że drożdże z zestawu nie wiadomo do końca jaki szczep więc nie przewidzisz ich odfermentowania.
-
Po co zalewać brewkit wrzątkiem w fermentorze?
Undeath odpowiedział(a) na pachura temat w Piaskownica piwowarska
Jest to robione ze względu na lepsze rozpuszczanie się ekstraktu w ciepłej wodzie... W zimnej by ci się po prostu zbrylił i nie mógłbyś go dokładnie rozmieszać, a im dłużej grzebiesz w wiadrze tym większa szansa na infekcję. Ja jak robiłem brewkity kupowałem wodę w biedrze 3 baniaki chłodziłem je w lodówce i taką lodową wodą zalewałem tą ciepłą, temperatura schodziła do 25C potem to jeszcze chłodziłem w wannie. Nijak nie obejdziesz procesu rozpuszczenia ekstraktu -
Mycie i Dezynfekcja. Najpopularniejsze środki chemiczne używane w piwowarstwie.
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Artykuły i opracowania
A odpowiedziałem na to pytanie tutaj: http://www.piwo.org/topic/14975-mycie-i-dezynfekcja-najpopularniejsze-srodki-chemiczne-uzywane-w-piwowarstwie/#entry298648 i zapomniałem zmienić Już to robię bo widzę, że za dużo osób ma o to pretensje.- 1 458 odpowiedzi
-
Właśnie to jest najgorsze z suszeniem chmielu, że łatwo stracić jego aromaty i lupulinę... Domowy chmiel ciężko porównywać do produkcji dużej jego, gdzie są specjalnego dla niego warunki. Przeczytałem parę źródeł na ten temat ( m.in. w piwowarze był artykuł masz tu urywek). Z tego co wyczytałem szyszkę najlepiej suszyć w temp. nie większej niż 60C przez czas 6-8h do zawartości wody 6-8%, potem ją "kondycjonować" pozwalając dojść do wilgotności 10-12%. Ciężko spełnić te warunki w domu i robimy to zazwyczaj na oko, w zeszłym roku miałem mało aromatyczną szyszkę z suszarki, suszyłem też naturalnie na gazecie na strychu, ta pachniała sianem czyli się utleniła, poszła na goryczkę... W tym roku chce w piekarniku jeszcze podsuszyć szyszkę z ciekawości. Na suszarce do grzybów suszę tak, by pochodziła godzinę, wyłączam na godzinę i tak powtórka 3 razy, z efektów byłem w miarę zadowolony, ale i tak wydaje mi się że ta szyszka z przydomowej plantacji nadaje się najbardziej na goryczkę. I to też pi razy drzwi bo nie znasz a.k. takiego chmielu
-
Tibek przeczytaj sobie to: http://www.piwo.org/topic/14975-mycie-i-dezynfekcja-najpopularniejsze-srodki-chemiczne-uzywane-w-piwowarstwie/ Tam w punkcie OXI zacytowałem Leszcza i rozpisaną przez niego reakcję przy nadwęglanie.
-
Ja w tym tygodniu zaczynam zbiory, Hallertau i Marynka już są gotowe, lubelskiemu dam jeszcze tydzień, a sybilla pójdzie na samym końcu do zbiorów. Ja suszyłem na suszarce do grzybów około 4 h w zeszłym roku i fakt z 0,5 kg zielonej mokrej szyszki robi się jakieś 150 gram suchej
-
Spoko i tak nie ma takiego stylu więc będzie pod względem pijalności sprawdzane Będę miał pomocnika do oceny Hehe Marek -wyvern wpadnie to on oceni pijalność ja poprawność Chyba wolisz wiedzieć jak się piwko zmieniło Wrzuć coś nowego Mat do depozytu i pogońcie Prałata i Mesiva, żeby też coś w depo zostawili Nudy w depo prawie sam Jaras coś trzeba powymieniać
-
Mycie i Dezynfekcja. Najpopularniejsze środki chemiczne używane w piwowarstwie.
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Artykuły i opracowania
Wrzuć w wyszukiwarkę Cml: http://cml.dokuro.org/beer/index?searchh=PBW,%20Star%20san&q=1453121ebba13a947c3dc9c95cc4b954 Ja mam PBW w trakcie testów, wydaje się bardzo fajne do czyszczenia balonów i trudno dostępnych miejsc, ostatnio kolbę wyczyściłem sobie i wygląda jak nowa Ma dużo plusów ten środek, ale niestety cena odstrasza, a jak przyzwyczai się człowiek do używania NaOH to PBW nie wydaje się takie extra... Gdyby był tańszy nie zastanawiałbym się nawet nad wyborem- 1 458 odpowiedzi
-
Możesz wrzucić do kadzi pędy... zakażenia nie dostaniesz jak zrobisz to z głową, syrop podgrzany będzie i schłodzony żeby zabić mikroby, ale sosna jak chmiel ma właściwości bakteriobójcze więc nie obawiałbym się tak mocno tego.
-
Szczerze, nie chce mi się wracać do tamtej rozmowy. Krzysiek, to piwko ma już kilka ładnych miechów, weź to pod uwagę przy ocenie Ostatnio jak je piłem to ewidentnie było utlenione. Hehe zobaczymy W lodówce już się chłodzi Tak szybko ci się utleniają piwa? Czy chodzi ci o to że brak w nim już aromatu chmielowego?
-
Ma dużo http://www.lasypolskie.pl/viewtopic.php?t=39474 polecam przeczytać. Ogólnie w zeszłym roku znajomy dostał mandat 5000 zł za tak zwane uszkodzenie drzew... Do tego sosna jest pod ochroną w Polsce więc mówię trzeba uważać nawet ze swoimi sosnami, jest wielu życzliwych ludzi którzy tylko czekają Ogólnie ten wyciąg z sosny w postaci syropu jest mega aromatyczny, widziałem też go w sprzedaży od jakiś braciszków klasztornych. Ja spróbuje go na Pilsie teraz, alesy wydają mi się zbyt estrowe do tego piwa... Baza musi być czysta.
-
Jedno, źle zapisałem dobrze, że czuwasz Dobra widziałem ostrzeżenie że przegazowany, pójdzie do mocnego schłodzenia, albo upuszczę mu parę razy gazu
-
Ano robiłem, trochę w aromacie mu brakowało w przyszłym roku dodam syrop sosnowy na cichą, który zrobiła żona z młodych pędów sosny. Ogólnie dodam, że zrywanie pędów sosny jest nielegalne i można dostać surowy mandat za to Przepis trochę zmienię, bo do Fida i Leszcza świerkowego trochę mu brakowało.
-
Byłem też w depozycie podrzuciłem piwka Przydałoby się trochę rozruszać depo ludziska do dzieła pobierać i dawać nowe piwa żeby nie zalegały Włożyłem od siebie IRA, Robust Porter i Wędzonego Koźlaka, zabrałem 3 piwka od jarasa Whisky Stout, Witbier i Bock, jedno Camilosa #1, jedno bulkasze imperial stout i jedno bez etykiety czyli mata prawdopodobnie. Piwo które strzeliło jest to najlepsze że chyba moje hehe bo nie mogłem nigdzie znaleźć swojego Marcowego... Chyba że ktoś je zabrał i nie napisał o tym piłem niedawno to marcowe i nie było przegazowane więc trochę wierzyć mi się nie chce że to moja butelka strzeliła... Skrzynka 1: 2x Xmas Ale (qub) 1x Vienna lager (VL, jaras) 1x Schwarzbier (SB, jaras) 1x Koźlak Wędzony (Undeath) 2x American Wheat (szamaneq) 1x ESB (Bzdzionek) 1x Rye Coffee Stout (Bzdzionek) 1x #1 Ale Iunga, Tradition (Camilos) 1x #2 Ale Iunga (Camilos) 1x Imperial Stout 21 BLG, leżakowany ponad rok w piwnicy (blukasze) 1x Karmelowe IPA 15,5 BLG (blukasze) 1x Cydr, przefermentowany sok własnoręcznie wyciskany z jabłek, bez żadnych dodatków (blukasze) 2x Wysłodziny po barley wine 11 BLG, Ale z płatkami owsianymi (blukasze) Skrzynka 2: 2x Robust Porter (Undeath) 2x IRA (Undeath) 2x Vienna lager (jaras) 1x Bock (jaras) (lekkie przegazowanie - nie pić prosto z mebli z Ikei, raczej z lodówki ) 2x Czech pils (jaras) 2x German pils (jaras) 2x Schwarzbier (jaras) 1x Hefeweizen (jaras) 2x American lager (jaras) 2x Nelson red lager (jaras) 2x Whisky Extra Stout / Whisky Smoked Porter (jaras)
-
Mycie i Dezynfekcja. Najpopularniejsze środki chemiczne używane w piwowarstwie.
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Artykuły i opracowania
Tak jak koledzy napisali, bakterie mogą zrobić sobie przetrwalniki, dzikie drożdże natomiast niektóre szczepy wykazywały odporność na takie temperatury. Trzeba się jeszcze zastanowić nad tym że wrzątek nie ma właściwości czyszczących! Natomiast dezynfekowanie przez dłuższy okres czasu już to posiada, bo zabija przetrwalniki zacytuje codera z linku, który podałem na początku artykułu: Dla tego też drobny sprzęt można gotować w szybkowarze, duży jak fermentory, w kotle parowym, ale to są koszty ogromne. Nie wiem też czy plastik zniósł by temperaturę przez jakiś okres czasu 100C.- 1 458 odpowiedzi
-
Mycie i Dezynfekcja. Najpopularniejsze środki chemiczne używane w piwowarstwie.
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Artykuły i opracowania
Tak dokładnie, ja nalewam około 3 litrów wody, robię stężenie 3% i potem co parę godzin jak mi się przypomni majtam/wstrząsam fermentorem żeby dokładnie go rozprowadzić. W ciągu tych 30 minut wystarczy porządne majtanie kilka razy i będzie wymyty.- 1 458 odpowiedzi
-
Mycie i Dezynfekcja. Najpopularniejsze środki chemiczne używane w piwowarstwie.
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Artykuły i opracowania
Dopiszę to później tylko jakoś ładnie ujmę. NaOH oprócz tego przyspiesza korozję niektórych metali. Co do kegów w piwowarstwie domowym głównie i tak używamy kegów z nierdzewki, więc ten problem raczej nie będzie występował. Oczywiście trzeba uważać na party keg czyli te 5 litrowe beczki, bo to są jakieś dziwne stopy co rdzewieją. Jak to? Wg mnie to najlepszy środek do dezynfekcji butelek. Dodatkowo dezynfekuje oparami, nalewasz troszkę go do butelki i czekasz, i masz całą zdezynfekowaną... Celowo to napisałem Bartek, bo przerobiłem piro pod każdym kątem i uważam, że średnio się nadaje do butelek. Jako główny argument podam to, że trzeba go płukać, bo w stężeniu jakie w piwowarstwie używamy do sprzętu zostaje dużo siarki, która może być wyczuwalna później w piwie. Oprócz tego zostawia dość spore białe osady jak wyschnie, i ostatnia rzecz, której nienawidziłem przy myciu butelek z piro, duszący zapach, przyprawiający o zawroty głowy i mocny kaszel! Są łatwiejsze sposoby na dezynfekcję, zobacz artykuł dori na ten temat z OXI. Ja używam ClO2 w atomizerze teraz, do umytych butelek dwa psiknięcia, parę minut postoi potem odwracam butelkę na suszarkę i mogę zlewać piwo do nich. Ale jest to dalej dyskusja o butelkach, a nie o środkach... zmienię na "Nadaje się do butelek, ale ze względu na zapach używać należy go w przewietrznych pomieszczeniach i starać się nie oddychać oparami" Nie demonizuje piro, bo do winiarstwa jest niezastąpiony, jednak sprzęt i butelki lepiej czymś inny traktować.- 1 458 odpowiedzi
-
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
Zlałem właśnie do butelek warkę 130 Whiskey Stout wyszło 44*0,5l przy 3,2 blg (7,2 brix przed korektą) chyba osiągnąłem to co chciałem piwo jest lekkie, aromat torfu, brak karmeli, delikatna goryczka, zapowiada się naprawdę ciekawie W poniedziałek BIPA pójdzie do butelek. Polskie Ale pięknie fermentuje w 17C. -
Mycie i Dezynfekcja. Najpopularniejsze środki chemiczne używane w piwowarstwie.
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Artykuły i opracowania
Ad. 1. Jest napisane jak stosować... Do celów piwowarskich stężenie 1% chyba łatwo sobie to wyliczyć... czyli na litr wody 10 gram podchlorynu. Ale podchloryn bym traktował jako ciekawostkę bardziej, ja też go nie używałem i nie mam zamiaru NaOH sprawdza się u mnie znakomicie. Ad. 2. Jesteś pewien, że to wina OXI w żadnej karcie charakterystyki i w tipach na forum nie znalazłem takiego zalecenia. Przy nadwęglanie można było stosować zarówno zimną jak i ciepłą wodę, dlatego to pominąłem. Ad. 3. On też bardziej jako ciekawostka i do porównania, po to żeby pokazać że są alternatywy. Grigor podrzucę ci starsan kiedyś to sobie sprawdzisz temat zdublowany już oznaczyłem do usunięcia, czekam na reakcję moderatora.- 1 458 odpowiedzi
-
Mycie i Dezynfekcja. Najpopularniejsze środki chemiczne używane w piwowarstwie.
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Artykuły i opracowania
Właśnie mam problem z tabelkami żeby je sformatować, ale zaraz coś wykombinuje. Dobra udało się wrzuciłem je do galerii i przykleiłem tutaj jako zdjęcia.- 1 458 odpowiedzi
-
Ostatnio zauważyłem, że wielu nowych piwowarów ma problem z ogarnięciem tematu dezynfekcji pojemników fermentacyjnych oraz odnalezieniem informacji na temat najpopularniejszej chemii dla piwowarów, to też skłoniło mnie do zebrania tej wiedzy, mam nadzieje, że w umiejętny sposób i komuś to pomoże. Uwagi mile widziane. Zacznę od definicji, niestety suchej teorii nie da się obejść, potem opiszę procesy mycia i dezynfekcji oraz najczęściej stosowane w nich środki chemiczne. W starszych artykułach, coder opisał problem dezynfekcji i od tego czasu wiele się nie zmieniło, jedynie piwowarzy nabyli więcej doświadczenia w kwestii chemii do dezynfekowania i mycia, która kiedyś była trudno dostępna. (link 1 i link 2). Jak wcześniej wspomniałem pewne metody są niezmienne, a w tym artykule głównie zajmę się chemią piwowarską i odkażaniem pojemników fermentacyjnych, mycie i odkażanie butelek jest już opisane wielokrotnie w innych opracowaniach, jednak część tych środków, które tu opiszę, można bez problemu stosować do butelek. Więc co to jest dezynfekcja? Dezynfekcja definiowana jest, jako proces polegający na zabiciu wszystkich form wegetatywnych mikroorganizmów (bez przetrwalników i wirusów). Mylona często jest z sterylizacją, która polega na całkowitym wyjałowieniu powierzchni z bakterii i wirusów (łącznie z przetrwalnikami). Ogólnie w piwowarstwie, wszystko, co dotyka brzeczki lub młodego piwa, począwszy od wyłączenia palników i schłodzenia brzeczki po gotowaniu, aż do konsumpcji powinno być zdezynfekowane. Dlaczego prawidłowa dezynfekcja sprzętu jest tak ważna? W warunkach domowych nie jest możliwe wyjałowienie całkowite sprzętu (fermentorów), jedynie poszczególnych elementów, np. w szybkowarze (ten sposób jest opisany w artykule zalinkowanym powyżej). Natomiast dążymy do tego by dać jak największe szanse na prawidłowy rozwój drożdży, a przetrzebiamy populację bakterii, po to by nasze robaczki zdominowały środowisko i zdusiły "w zarodku" infekcję. Przygotowanie sprzętu i pojemników fermentacyjnych do kontaktu z brzeczką, zawsze składa się z dwóch etapów, czyli mycia-czyszczenia sprzętu, oraz dezynfekcji. Zaznaczę też tutaj, że wrzątek jest najgorszą formą mycia i dezynfekcji, właściwie nie działa on na bakterie i dzikie drożdże, równie dobrze można nalać wody z kranu, osiągniemy ten sam efekt! Mycie i czyszczenie: Są różne sposoby czyszczenia sprzętu, na początek musimy oczywiście wypłukać fermentor z pozostałości drożdży i przemyć go ciepłą wodą (gąbka plus płyn do naczyń), a następnie przepłukać go dokładnie. Niestety na tym się nie kończy proces mycia sprzętu, z czasem i kolejnymi warkami sprzęt zaczyna się zużywać, wewnątrz fermentorów powstają liczne rysy i mają one wiele zakamarków, gdzie mogą się rozwinąć bakterie, albo zalegać dzikie drożdże i pleśnie, nie jest to widoczne gołym okiem, więc możemy sobie nawet nie zdawać sobie z tego sprawy. Teoretycznie powinno się kontrolować sprzęt czy nie posiada on za dużo zadrapań, odbarwień albo innych widocznych uszkodzeń, a zużyty przeznaczyć na inne cele, natomiast wężyki igielitowe i silikonowe, co jakiś czas wymienić na nowe (choć część osób pewnie powie, że od 5 lat używa ten sam, ja uważam, że jest to rzecz tak tania i dlatego warto ją od czasu do czasu wymienić). Przechodzimy do chemii, która nam pomoże dokładnie wyczyścić fermentor. Wybielacz - Podchloryn sodu: Na początek wybrałem wybielacz, znany i stosowany w wielu działach przemysłu, do piwowarstwa nadaje się jego czysta forma, bez jakichś dodatkowych zapachów (marki np. ACE albo Bielinka, która jest tańsza i ma więcej chloru), ale jest to mało popularny środek, przy którym trzeba zachować szczególną ostrożność. Wybielacz jest silnie bakteriobójczy za sprawą podchlorynu sodu, który też możemy kupić w czystej formie. Czym jest podchloryn (trochę teorii) i jakie ma właściwości? (informacje zaczerpnięte z karty produktu): Nazwa chemiczna: chloran(l) sodu. Inne nazwy: wodny roztwór chloranu (l) sodu, wodny roztwór podchlorynu sodowego, sól sodowa kwasu podchlorawego (chlorowego(I)). Wzór chemiczny: NaOCl Zastosowanie: · mycie i dezynfekcja pomieszczeń, powierzchni i urządzeń (mających również kontakt z żywnością) · dezynfekcja i uzdatnianie wody przeznaczonej do spożycia i na cele gospodarcze (baseny, ujęcia wody, stacje uzdatniania wody, wodociągi, oczyszczalnie ścieków, do zwalczania życia biologicznego w układach wody chłodniczej) · dezynfekcja instalacji przemysłowych, maszyn (m.in. sprzętu mleczarskiego) · wybielacz (m.in. w przemyśle papierniczym i włókienniczym) · dezynfekcja armatury sanitarnej, umywalek, muszli klozetowych, pisuarów oraz innych urządzeń sanitarnych · substancja odkażająca w różnych gałęziach przemysłu Substancja przeznaczona wyłącznie do zastosowań profesjonalnych z zachowaniem szczególnej ostrożności. Jak stosować: Legenda: B - bakteriobójczy, Tbc - prątkobójczy (prątki gruźlicy), F - grzybobójczy, V – wirusobójczy Własności: · Substancja żrąca powodująca oparzenia · Nieorganiczny związek chemiczny jest niepalną, przeźroczystą cieczą o żółtej barwie i swoistym, drażniącym błony śluzowe zapachu. Reaguje z kwasami z wydzieleniem chloru · Gęstość: 1200-1300 kg/m3 w temp. 20°C Karta charakterystyki W praktyce podchloryn znajduje zastosowanie głównie do pojemników fermentacyjnych do mycia, choć też posiada właściwości dezynfekcyjne, niestety nie przydatne do piwowarstwa, ponieważ po użyciu trzeba go dokładnie wypłukać i wywietrzyć (ze względu na mocny chlorowy zapach). Jak widać z powyższego opisu środek ten jest bardzo skuteczny, jednak zawsze musimy pamiętać, aby przy jego użyciu nosić rękawice ochronne, okulary a także ubrania robocze. Koszt podchlorynu w czystej formie to 85-100 zł za 25 kg. NaOH - soda kaustyczna (ług sodowy): Bardziej popularnym środkiem wśród piwowarów jest soda kaustyczna, i jak to ktoś napisał "wszystkie drogi piwowara prędzej czy później prowadzą do NaOH". Niestety prawda jest taka, że dopiero kiedy przydarzy się nam infekcja zaczynamy interesować się tym środkiem, mimo, że na co dzień używamy go do przepychania rur w postaci popularnego kreta. Ale czym dokładnie jest soda kaustyczna? Ma on wiele zastosowań, jednakże najbardziej nas piwowarów interesują jego właściwości zmydlające. Charakterystyka: W naturalnej formie wodorotlenek sodowy jest białym lub bezbarwnym ciałem stałym rozpływającym się w powietrzu. Substancja ta nie ma zapachu. W przemyśle i handlu występuje pod nazwami: wodorotlenek sodowy, soda żrąca, soda kaustyczna, kaustyk. Stosowany jest w postaci roztworów wodnych, wodno-alkoholowych i alkoholowych. Taki roztwór nosi nazwę ługu sodowego. Rozpuszczaniu wodorotlenku sodowego w wodzie towarzyszy wydzielanie dużej ilości ciepła. Ług sodowy atakuje metale, takie jak: cyna, cynk i glin. W wyniku reakcji powstaje wodór, który z powietrzem tworzy mieszaninę wybuchową. Zastosowanie: Wodorotlenek sodu należy do podstawowych surowców chemicznych i znalazł zastosowanie niemalże we wszystkich gałęziach przemysłu. Stosowany jest zarówno, jako surowiec (nośnik sodu) w różnego rodzaju syntezach do produkcji jonowych środków powierzchniowo czynnych, w przemyśle farmaceutycznym (m.in. przy produkcji polopiryny, kwasu salicylowego, sulfaniloamidów), do otrzymywania aluminium z przerobu boksytów, do otrzymywania szkła wodnego z krzemionki, przy produkcji tłuszczów i mydeł oraz w wielu innych syntezach organicznych i nieorganicznych. Wodorotlenek sodu jest dobrym środkiem odkażającym, wywołuje pęcznienie białek osoczowych, zmydla tłuszcz i wiąże cząsteczki zanieczyszczeń, a więc dodatkowo działa czyszcząco. Tyle teorii, w praktyce w mocnych stężeniach jest to substancja niebezpieczna dla organizmu, może powodować oparzenia chemiczne, jeżeli się dostanie do oczu - trwałą ślepotę, natomiast połknięta lepiej żebyście tego nie wiedzieli! Podchodzimy do niej bez strachu: zwykłe rękawiczki gumowe i okulary ochronne wystarczą, ewentualnie ubranie robocze. Sodę kaustyczną łatwo dezaktywować za pomocą kwasu, który trzeba zastosować nawet jeśli nie widać wyraźnego oparzenia, ponieważ może ona dopiero po pewnym czasie ukazać zniszczenia skórze (dalej działa po przemyciu wodą). Dlaczego o tym piszę i straszę? Po to, by nie było niepotrzebnych wypadków i oskarżeń, pamiętajcie to są silne środki i do każdego trzeba podchodzić ostrożnie, nie bez przyczyny nazywamy to chemią. Karta charakterystyki Gdzie kupić NaOH? Tak jak wspominałem, jego śladowe ilości znajdziecie w krecie, w innych środkach może być go więcej, jednak jego stężenie w tych produktach nie przekracza 30%. Na znanym serwisie aukcyjnym znajdziecie mnóstwo pozycji z czystą sodą w postaci granulek i płatków. Ja przetestowałem granulki, zakupiłem sobie zapas 25 kg, jestem z niej bardzo zadowolony, dobrze się przechowuje. Koszt czystej sody kaustycznej waha się od 80-120 zł za 25 kg, za kilogram zapłacicie nie więcej niż 10 zł. Do przechowywania większych ilości niezbędne są odpowiednie warunki, aby soda nie wyciągała wody z powietrza i się nie rozpuściła się z czasem, może wtedy stracić swoje właściwości. Jak stosować sodę kaustyczną? Do celów piwowarskich stosujemy stężenia 3-4%, czyli na 1 litr wody 30 gram sody (najwygodniejszą ilością są 3-4 litry). Pamiętać należy, że zawsze, ale to zawsze, sypiemy NaOH do wody, a nie odwrotnie. Do czyszczonego fermentora z roztworem możemy wrzucić wężyki i rurki oraz inny sprzęt, który ma kontakt z brzeczką lub młodym piwem. Przy kontakcie z wodą wydziela się energia cieplna, trzeba więc szczególnie uważać przy używaniu gorącej wody, bo roztwór zaczyna kipieć, pryskać i mocno parować. Staramy się, aby rozpuszczona soda - ług sodowy miał kontakt z całą powierzchnią czyszczoną, przez minimum 30 minut. Roztwór ten można stosować wiele razy i przelewać z fermentora do fermentora (zachowując ostrożność). Przestaje on być aktywny, gdy nie będzie już śliski – sprawdzamy np. trąc palec o palec z kropelką roztworu. Po rozprowadzeniu NaOH na powierzchni fermentora, należy go dokładnie spłukać (stosuję już sprawdzony sposób: spłukuję dwa razy ciepłą i raz zimną wodą). Dla bezpieczeństwa należy go dezaktywować, za pomocą kwasku cytrynowego, jeżeli jednak stosujemy kwasowe środki do dezynfekcji (ClO2, Piro, Starsan) nie ma takiej konieczności. Oczywiście można zalać cały fermentor słabszym roztworem i tak zostawić, to też działa, ale nie jest to ekonomiczne. Jak zdezaktywować sodę kaustyczną? Po przepłukaniu wodą fermentora, musimy zdezaktywować NaOH, którego resztki mogą zalegać w nim. Pierwszy sposób to przelanie kilkudziesięcioma litrami wody wiadra. Z czasem stężenie NaOH będzie bliskie 0 i nie będzie reagowało z niczym. Zasadę dezaktywujemy kwasem. W naszym przypadku nadają się środki dezynfekujące, o kwaśnym pH: Starsan, desprej oraz ClO2. Jeżeli używamy tych trzech specyfików nie potrzeba dodatkowo dezaktywować NaOH. Stosujemy standardową dawkę dla danego preparatu. Natomiast w przypadku środków (OXI, pirosiarczyn), których odczyny są zasadowe lub neutralne, fermentor dobrze przepłukać wodą z kwaskiem cytrynowym. Jakie stężenie takiego kwasku? Około 10-20 g (1 paczka) na 1 litr wody. I analogicznie do mycia wiadra NaOH, potrząsamy nim tak by rozprowadzić po całej powierzchni. Po operacji spłukujemy ponownie wodą. Do dezaktywacji można użyć też kwas mlekowy i fosforowy, stosowane często w piwowarstwie. Obniżamy pH wody do 3-4 i tak samo jak z kwaskiem cytrynowym przemywamy wiadro. Uwagi: Płukanie Starsanem powoduje podnoszenie jego pH - po 2-3 razach może przekroczyć 3pH co jest równoznaczne z jego dezaktywacją. Mocniejsze stężenia kwasów nic nie zmienią NaOH zostanie i tak zdezaktywowane, a my stracimy więcej surowca. PBW- Powdered Brewery Wash Stosunkowo nowy w Polsce środek do mycia sprzętu. Został on stworzony specjalnie dla piwowarów domowych do czyszczenia sprzętu. Stosowany na początku głównie przez browary, w Ameryce powoli zdobył popularność browarach domowych. Głównym plusem tego środka jest to, że dociera we wszystkie zakamarki bez potrzeby szorowania. Do tego, w przeciwieństwie do sody i podchlorynu, jest przyjazny zarówno dla nas jak i dla środowiska, nie jest żrący, nie powoduje podrażnień i nie trzeba przy nim zakładać okularów ochronnych i rękawiczek gumowych. Jego stosunkowo wysoka cena może jednak dla niektórych z nas okazać się minusem. Kosztuje on 60 zł za kilogram. Karta charakterystyki w języku angielskim Zastosowanie: 30g - 90 g na 5 litrów wody (1-3 oz na galon wody), kontakt z powierzchnią mytą nie krótszy niż 30 minut. PBW należy dokładnie spłukać, dwu krotne przemycie wodą wystarcza. Więcej informacji o tym środku nie posiadam, jestem w trakcie jego testów. Dezynfekcja: Myślę, że wyczerpująco omówiłem mycie fermentorów, przejdziemy zatem do dezynfekcji. Po dokładnym czyszczeniu wiadra musimy zdezynfekować powierzchnie, czyli zabezpieczyć ją przed bakteriami. Oto najpopularniejsze środki dezynfekujące, których stosowanie zalecają piwowarzy: Pirosiarczyn sodu/potasu (nazywany potocznie piro) Pirosiarczyn sodu to biały krystaliczny proszek, dobrze rozpuszczalny w wodzie. Główne zastosowanie ma w winiarstwie: konserwowanie wina, do stabilizacji nastawów i win, napojów fermentowanych, owocowych, soków surowych i miodów pitnych, również znajduje zastosowanie w dezynfekcji oraz w piwowarstwie. Pirosiarczyn sodu używany jest także w przetwórstwie owocowo - warzywnym. Działa hamująco na rozwój pleśni i bakterii, słabiej na drożdże. Jednak przedawkowany może wstrzymać fermentację i być wyczuwalny w smaku piwa. Piro jest środkiem drażliwym, powoduje duszności przy oddychaniu, z tego powodu przestaje być popularny w piwowarstwie. Pirosiarczyn działa kontaktowo i oparami, a czynnikiem biobójczym jest gazowy SO2. W piwowarstwie, przy odkażaniu sprzętu interesują nas głównie opary. Piro kupimy w każdym sklepie z akcesoriami do wina, a większe ilości przez internet w sklepach piwowarskich i serwisie aukcyjnym, koszt jego to 15 zł za kilogram. Karta charakterystyki Zastosowanie: Stosować w formie 2% roztworu (20 g pirosiarczynu na 1 litr wody, nie musi być ciepła, lepiej rozpuszcza się w zimnej. Przepłukać roztworem lub rozpylić wewnątrz butelki przy pomocy sterylizatorów mechanicznych. Butelki odstawić do osuszenia. Chcąc przyspieszyć jego działanie można dodać kwasku cytrynowego. Nie trzeba go spłukiwać. Minusem tego środka jest brak działania jego w niskich stężeniach na dzikie drożdże, które są też częstym powodem zakażeń, a także bardzo intensywny zapach. Nadaje się do butelek, ale ze względu na zapach używać należy go w przewietrznych pomieszczeniach i starać się nie oddychać oparami. Nadwęglan Sodu - OXI Ze względu na brak zapachu, szybkie odkażenie, brak potrzeby płukania, a także jego wydajność, stał się jednym z najpopularniejszych środków dezynfekcyjnych. Czysty nadwęglan sodu (w postaci granulek), możemy kupić tak samo jak sodę kaustyczną i większość środków chemicznych na najpopularniejszym serwisie aukcyjnym. Jego cena to około 15 zł za kilogram. Dawkowanie i zasada działania: Granulki, które w kontakcie z wodą uwalniają nadtlenek wodoru (wodę utlenioną), idealnie dezynfekując powierzchnię. Środek czynny popularnego OXI, który można kupić marketach (OXI zawiera jednak dość małe stężenie nadwęglanu). W małych stężeniach (jak niżej), nie wymaga płukania, w wyższych należy lekko spłukać sprzęt bieżącą wodą. Sprzedawcy często też dodają adnotacje: "UWAGA: Środek silnie utleniający, zachować ostrożność. Nie dodawać do innych środków dezynfekcyjnych". Można go stosować do dezynfekcji sprzętu jak i butelek. Stosujemy go 3-4g na litr wody. Choć jest to rzecz dyskusyjna, którą bardzo dobrze objaśnił kolega Leszcz007 w temacie o Nadwęglanie sodu: Pozwolę sobie zacytować to tutaj: Karta charakterystyki Myślę, że to wyczerpuje temat OXI. ClO2 (dwu(di)tlenek chloru) O ClO2 znajdziemy dużo informacji w Internecie, jest to środek o szerokim zastosowaniu, bardzo przydatny i popularny w piwowarstwie. Uważa się go za jeden z najskuteczniejszych środków do dezynfekcji. Dokładne informacje o nim znajdzie w tych linkach z stron producentów: Lenntech i Mexeo. Co to jest ten dwutlenek chloru i jak działa? Dwutlenek chloru to utleniający biocyd i toksyna metaboliczna. Oznacza to, że dwutlenek chloru zabija mikroorganizmy poprzez zakłócenie procesu transportu składników odżywczych przez ich ściany komórkowe, a nie przez zakłócenie procesów metabolicznych. Dwutlenek chloru przenika przez ścianę komórkową komórek bakterii i wchodzi w reakcję ze znajdującymi się w cytoplazmie aminokwasami, powodując śmierć organizmu. Pozwala to na stosowanie dwutlenku chloru w sposób ciągły bez konieczności zmiany środka bakteriobójczego. Z biocydów utleniających, dwutlenek chloru jest najbardziej selektywnym utleniaczem. Zarówno ozon jaki i chlor są znacznie bardziej reaktywne niż dwutlenek chloru i są zużywane przez większość związków organicznych. Dwutlenek chloru natomiast reaguje jedynie ze zredukowanymi związkami siarki, aminami drugiego i trzeciego rzędu oraz innymi mocno zredukowanymi i reaktywnymi związkami organicznymi. To pozwala na zastosowanie znacznie mniejszych dawek dwutlenku chloru, aby osiągnąć bardziej stabilne pozostałości niż w przypadku chloru lub ozonu. Dwutlenek chloru, jeśli odpowiednio zastosowany, może być w sposób skuteczny użyty przy znacznie większym ładunku materii organicznej niż ozon czy chlor. Wynika to z jego lepszej selektywności. Gdzie kupić i jak stosować: Tak jak poprzednie środki chemiczne kupimy go na serwisie aukcyjnym, a także w sklepach piwowarskich. Cena jego to 36 zł za litr ClO2 + litr aktywatora. Pozwala to na przygotowanie 250 litrów roztworu roboczego(średnio na warkę 20 l potrzebujemy 0,5l tego roztworu, co świadczy o jego wydajności). Dokładna instrukcja w linku jest bardzo przejrzysta: Ulotka Armex 5 Jak to wygląda w praktyce (specjalnie pomijam tu stężenia, są one w ulotce jak ktoś potrzebuje), używam ClO2 od dłuższego czasu, zawsze w szafce mam rozrobione w plastikowym pojemniku pół litra roztworu aktywnego (RA), robię go za pomocą 20 ml ClO2, następnie dopełniam to wodą do 400 ml, dodaję aktywatora 20 ml, i dopełniam do 0,5 litra - tak przygotowany roztwór aktywuje się w przeciągu doby. Do rozwadniania ClO2 najlepiej używać zimnej wody, chlor rozpuszcza się w niej lepiej. Zwrócić uwagę należy również na pojemnik, w którym będzie przetrzymywany RA, ponieważ degraduje on plastik i powoduje jego pękanie oraz kruszenie, najlepiej nabyć pojemnik o grubych ściankach. Nie stosować słoików, bo chlor wyżera metale i zniszczy wam pokrywkę. RA następnie rozrabia się do roztwóru roboczego (RR), nalewam 50 ml do atomizera półlitrowego (trzeba zwrócić też uwagę żeby był do chemii i nie miał metalowych części) i dolewam wody, mieszam i zaczynam rozpryskiwać po fermentorze. ClO2 potrzebuje około 5 minut do całkowitej dezynfekcji, nie trzeba go spłukiwać, chlor się ulatnia, zostaje sama woda, którą można wylać. Roztwór roboczy jest jednokrotnego użytku. Można też rozrobić w wiadrze RR około litra, zamknąć szczelnie wiadro i zamieszać tak by dezynfekować dokładnie jego powierzchnię. Ogólnie można stosować go do wszystkiego od szybkiej dezynfekcji sprzętu, po butelki, niestety nie nadaje się, do kegów i metalowych układów (może powodować ich korozję, choć krótki kontakt nie zaszkodzi i jest często stosowany w browarach). Jednym z większych minusów tego środka jest zapach: mocny chlorowy basenowy. Niektóre osoby, nie znoszą tego zapachu, ale można się do niego przyzwyczaić. Poniższe informacje/ opinia przekonały mnie ostatecznie do stosowania tego środka, którego używam na co dzień w browarze domowym: " Kiedy porównamy go do innych środków - konkurować z nim może jedynie ozon, którego jednak nie można używać w wielu sytuacjach. Jest to bardzo skuteczny środek biologicznie czynny już przy stężeniach tak niskich jak 0,1 ppm i w szerokim zakresie pH." Odkąd go stosuje nie miałem infekcji! Karta charakterystyki Więcej o tym środku przeczytacie w linkach podanych na początku opisu. StarSan Kolejna z Amerykańskich nowości na rynku, tak jak PBW Starsan jest środkiem specjalnie stworzonym dla piwowarów domowych. Jest to mocno pieniący środek dezynfekujący. Wymagany jest tylko 60 sekundowy kontakt z czyszczoną powierzchnią, a w kontakcie z brzeczką zamienia się w pożywkę dla drożdży. Przeciwdziała osadzeniu się kamienia i korozji. Nie należy go stosować na miękkie metale i w systemach CIP. Jest to środek bezwonny i ekologiczny, można go używać wiele razy. Działa na bazie kwasu fosforowego. Posiada szerokie zastosowanie od butelek i kegów po dezynfekcję fermentorów i sprzętu. Karta charakterystyki Gdzie kupić i jak stosować: Jest to nowość na naszym rynku, dość trudno dostępny - mają go nieliczne sklepy piwowarskie i to w małych butelkach 118 ml. Koszt jednej takiej butelki w Polsce to 28 zł. Jest on bardzo wydajny wystarcza na 80 litrów środka aktywnego, który może zostać wielokrotnie użyty. Stosowanie: 7,5 ml Starsanu na 5 litrów wody. Najlepiej stosować wodę destylowaną, wtedy zachowuje swoje właściwości najdłużej. Tak jak ClO2 można go stosować za pomocą atomizera, wytwarzając pianę na powierzchni, która jest czynnikiem dezynfekującym lub nalać go do wiadra, zamknąć i mocno potrząsać (do spienienia). Innym sposobem jest również nakładanie go gąbką na odkażane powierzchnie. Po 60 sekundach działania piany, można go przelać do następnego naczynia/fermentora. Nie wymaga spłukiwania. Starsan przestaje być aktywny, jeżeli jego pH wzrośnie powyżej 3 i mocno się zmętni. Izopropanol -Alkohol izopropanolowy Stosowany w laboratoriach do szybkiej dezynfekcji powierzchni. W piwowarstwie środek ten jest mało popularny, głównie ze względu na cenę - 10 zł za litr (na warkę idzie około 200 ml). Czym jest ten środek? Nazwa chemiczna: propan-2-ol, alkohol izopropylowy. Wzór chemiczny:(CH3)2CHOH. Jest to organiczny związek chemiczny z grupy alkoholi. Jest najprostszym alkoholem drugorzędowym. Ma jeden izomer podstawnikowy, propan-1-ol. 70% wodny roztwór stosowany jest jako płyn antyseptyczny. Ze względu na to, że izopropanol jest obojętny dla większości powszechnie używanych tworzyw sztucznych, dostępne są jego różne preparaty do zastosowania technicznego. Stosujemy go bez rozcieńczania, rozpryskując po dezynfekowanej powierzchni atomizerem, nie trzeba go spłukiwać w ciągu kilku minut sam wyparowuje. Karta charakterystyki Jest jeszcze kilka innych środków, ale bardzo mało popularnych typu desprej - niestety ze względu na swoją cenę i małą wydajność zostały szybko wyparte przez bardziej efektywne środki. Wspomnę tu jeszcze o ozonowaniu: jest to najskuteczniejszy sposób na dezynfekcję, niestety nie znajduje on zastosowania w piwowarstwie, ponieważ jest to bardzo drogi sposób (sprzęt) oraz ma wiele wad (powoduje korozję sprzętu, a przy złym użyciu oksydację piwa). Jeszcze innym sposobem są lampy UV, ale stosuje je się głównie przy odkażaniu pomieszczeń. Niestety nie orientuję się, czy udałoby się użyć ich do dezynfekcji sprzętu piw. Mam nadzieję, że w pełni oddałem zastosowanie, wady i zalety każdego środka oraz porady dotyczące ich użytkowania. Nie namawiam do stosowania konkretnego zestawu środków, bo co piwowar to metoda, oraz inny sprzęt i sposób warzenia. Każdy musi dostosować chemię pod siebie, bez niej nie uda się uwarzyć bardzo dobrego piwa, czego każdemu życzę. Artykuł skierowany jest głównie do młodych piwowarów, którzy dopiero się uczą. Zdaję sobie sprawę z tego, że poszczególne środki do dezynfekcji przedstawiłem ogólnie, jednak moją intencją było zebranie w jednym artykule najważniejszych informacji. Mam nadzieję, że nikt nie żałuje kilku chwil spędzonych przy tej zajmującej piwowarów lekturze
- 1 458 odpowiedzi
-
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
a już myślałem, że to z Twojej uprawy jakaś nowa odmiana się znalazła Jeszcze tak zaawansowany w uprawie chmielu nie jestem, ale kto kto wie Za parę lat może jakąś krzyżówkę stworzę i co by mi było lżej z nazewnictwem i pomyłkami nazwę Lubuski -
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
Pi razy drzwi przyjąłem 6,5 a.k. do obliczeń A dopiero się okaże ile będzie miała w tym roku sybilla, porównam z plantatorami. W sumie też obliczenia IBU Vami pamiętaj, że są trochę naciągane i poglądowe, tak naprawdę bez laboratorium to nie dowiesz się dokładnie ile masz ? Hehe fakt błąd Nie zauważyłem tego, tak to jest jak się mieszka w Lubuskim i na co dzień tego województwa używa, pochrzaniło mi się z rozpędu Już zmienione. -
U mnie polecą dolniaki czyli też bohemska rapsodia i na pewno Banany i Gwoździe