sierpień 2011 oddział Wola Drzewiecka
# Warka 6 Roggenbier
żytni 2,5kg (własny)
pilzneński 2,5kg
karmelowy jasny 0,2kg (własny)
jęczmień palony 0,12kg (własny)
Marynka 5g 65'
Cascade 10g 15'; 7g 0'
zacieranie:
44-46°C - 20'
55°C - 10'
62°C - 25'
72°C - 35'
78°C -> filtracja
brzeczka 11,5°Blg -> drożdże WB-06
Po trzech tygodniach fermentacji burzliwej (bez przelewania na cichą) gęstość stanęła na 3,5°Blg.
Zabutelkowałem z 8g cukru/l piwa. I to był błąd Piwo fermentowało w temp. 16-18°C, a przeniesienie do temp. 22-24°C spowodowało, że drożdże ruszyły do ataku. Szkoda, że już w butelkach.
Ciekawe doświadczenie mieć około 50 potencjalnych granatów Zastosowałem żmudne upuszczanie gazu. Pomogło, ale nadal gejzery były widowiskowe
Nigdy więcej niedofermentowanego piwa. Chyba "przedostatni" raz "Żytnie":/ Smak nie był za ciekawy. Były intensywnie wyczuwalne drożdże, które zrobiły piękną koronkę już w butelkach.