-
Postów
685 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Infam
-
-
Czemu nikt mi nie powiedział, że te drożdże tak bardzo lubią podróżować?
Weizenbock, 22 l, 17,5 °Blg, 20°C. Po kilkunastu godzinach od zadania gęstwy (drożdże dzień po drugim zbiorze) rzeczone urządziły sobie zwiedzanie piwnicy.
Nastawiłem tylko 22 l, gdyż liczyłem się z ich ciekawą świata naturą. Standardowy fermentor. Miały w nim sporo miejsca. Mimo wszystko wyłaziły. Przelałem 4,5 l do małego baniaczka. Jutro okaże się, czy dla pozostałej części starczyło miejsca w fermentorze.
-
KOPYR, wszystkiego najlepszego! Piwa, zdrówka, miłości i kasy!
-
INFAM moja ś.p. Mama to by powiedziała - trzeba się było za młodu szanować.
Jest dobrze!
Spojrzłem na wyniki rezonansu m. - jeszcze trochę pożyję. Browar otwarty. Właśnie zabutelkowałem 50 l pszenicy. Wyszła rewelacyjna!
Poszedłem za ciosem i uwarzyłem weizenbocka.
-
Wielka frajda to mieć latem nogę w gipsie
- czego ci oczywiście nie życzę!
U mnie tylko kręgosłup odmawia współpracy. Browar zamknięty. Laptop i iplus uszkodzone. Stukam z komórki.
-
Urodzinowe życzenia dla Anteksa!
Sto lat
-
Wena, oceniałem przed KPD Twoje BPA. Z tego co pamiętam, to była dobra ocena. Porównywałem wtedy z moim BPA (chyba 12 m-ce, wyniki mam w innym laptopie). Muszę wrócić do tej oceny.
Konkurencja była niezła.
-
Weizenbock "Karger"
Może to był złudny krok, może trzeba wystawić piwka w innych kategoriach? A przecież miałeś / masz dobre piwka!
-
22°Blg
8,4% alk.
28.12.2009r***04.03.2010r.
Dagome, mimo tylu wywiadów i medialnej sławy, pozostaje nad wyraz skromny. Na etykiecie swojego portera oczywiście nie zamieścił nazwy browaru, z którego zrodził się ten zacny trunek. Dopiero koleś google podpowiada i upewnia. A więc mamy porterka grudniowego. Nie jest on niestety tak wspaniały jak styczniowy czy listopadowy (nie mówiąc o porterze john:-) ale pokolei.
Zacznę od słabej strony. Piana pozostawia dużo do życzenia. Opadła i tyle po niej.
Zapach to fontanna karmelu, słodu i paloności. Urocze orzechy. Skrzyrzowanie kawy zbożowej z naturalną (tej pierwszej jest nad wyraz dużo). Suszone śliwki komponują się z urzekającym aromatem awokado. Może nawet to awokado jest na pierwszym miejscu. Alkohol, zdobiony zacnymi aromatami jest w cieniu. Wyczuwa się jego moc ale nie jest dominujący w zapachu. Dopiero po spożyciu daje o sobie znać ;-)
Porter - kto wie jak powinien wyglądać wzorzec? Poprzez rekalmy jesteśmy uświadamiani jak powinno smakować piwo. Jak powinien smakować porter? Tak jak cieszyński? może łódzki? Mam wrażenie, że to my wytyczamy kanony stylu. A właśnie, porównując do rzeczonych. Zbyt aromatyczny, za dużo pełni, treściwości. Za dużo karmelu. Ale czy możemy stwierdzić, że to umniejsza jego ocenie? Moż przeciwnie?
Dagome, dałeś pod ocenę swojego najsłabszego portera. Lepsze zachowujesz dla siebie? Zapewne wylądują na pudle w PKPD. Powodzenia!
Zacny trunek! Dzięki!
-
W końcu i ja otworzyłem tą jedynkę. Podobnie jak Pieron, otrzymałem na zlocie. Dzięki Gabi!
Z uwagi na dłuższe leżakowanie, piwko niemal krystalicznie klarowne. W butelce było jednak trochę drożdży. Nagazowanie średnio niskie (mogłoby być ciut większe ale nie ma tragedii). Zapewne od czasu degustacji Pierona coś tam jeszcze odfermentowało. Piana średniej granulacji, powoli opada do kilkumilimetrowej kołderki.
Początkowo myślałem, że piwko było fermentowane na niezdefiniowanych drożdżach, dołączanych do np. puszek. Zerknąłem do przepisu - S23. Może zbyt wysoka temperatura fermentacji? Bardzo przyjemny aromat kwiatów dopełnia odczucie pełni, słodowości. Oberwie mi się teraz od Dori ale wspomnę również o diacetylu. Umiarkowany lecz wyczuwalny aromat chmielu. Alkohol bardziej niż w zapachu daje o sobie znać w posmaku. Jest go faktycznie sporo. Czy to napewno 12,5°Blg?
Trochę za bardzo zjechałem w kierunku rozbieżności, bo piwko jest OK. I to pierwsza warka! Opis więc nie oddaje zbyt wiernie jego charakteru. Dobre piwko!
Jeszcze raz podziękowania!
-
Obiecujemy, że następnym razem przybędziemy.
Ja musiałem się zadowolić degustacją w samotności. Za to przy jakim piwku! Lehr II, Lehr III i Lehr IV. Piwka wybitne. Opiszę w odpowiednim dziale. Dzięki Coder!
Tylu świetnych piwowarów to i poziom bardzo wysoki. Gratulacje dla wszystkich!
Coder 6 pudeł w tym połowa to pierwsze miejsca. Nieźle. Dagome i Adanjan to zawodowcy.
O profesjonaliźmie piwowarów świadczy chociażby fakt, że moja Czarna mamba była trzecia w branżowym KPD w Częstochowie a tu zaledwie piąta.
Trochę z przymrużeniem oka: w dwóch przypadkach zabrakło mi 0,02 pkt, w jednym 0,03 pkt do lepszego ;-)
Szkoda, że nie mogłem się z Wami spotkać... Eeech!!!
-
A w Wyłudkach spożywają prosiaczka i degustują 30 piwek w panelu i drugie tyle poza rzeczonym. Szkoda, że nie mogłem się wybrać. Myślałem o tym do ostatniej chwili.
Jak zabawa???
-
Sporo pyszności.
Proszę, żebyście napisali, w jakich kategoriach i ile piw wystawicie w panelu!A jak z piwnymi pysznościami? Są zgłoszenia na panel? Ile jest zgłoszonych piw w danej kategorii (z tego co pamiętam, kategorie takie jak w Pomorskim KPD)?
-
Asiu, sto lat! Najlepszego!
:)
-
GC nawet oceniałeś http://www.piwo.org/forum/t3061-uCieszny-Browarek-%2372-Belgian-Pale-Ale-II.html i nie ukrywam, ze uległam Twojej sugestii, które piwo wybrać
Aaale jazda! Oceniałem GC!
Fragment z oceny: Z tymi pomarańczami i całą resztą historia może się powtórzyć - potrafią urzec.
I wykrakałem. Z saisonem również (tylko, że w tamtym przypadku była to nieduża próbka w Żywcu, przed ogłoszeniem wyników).
Jeśli ktokolwiek chce sprawdzone proroctwo dla swojego piwka, to przesyłać do Infama. Pudło murowane, może nawet GC.
-
Uwarzyłam też kolejne Pale Ale.
WARKA 72
BELGIAN PALE ALE II
Więc to #72 została GC.
Przejrzałem recepturę #71. Zamiast monachijskiego był tam wiedeński. A różnica w piwkach pewnie nieznaczna?
#76 z dodatkiem caramunich i dziwne chmiele (jak na BPA).
Sprawdzę etykiety po Twoich piwkach, może miałem coś z ww.
GC raczej nie miałem
edit.
Z ilością warek prawie łeb w łeb
Ciągle wyprzedzasz mnie o dwie. Ale to się wkrótce zmieni
-
Dobre piwo, baaardzo dobre
Z tym nie sposób się nie zgodzić.
Jacku, dobrze ująłeś ocenę. Brakuje w niej jednak podkreślenia pewnych cech. Może piwko nie powala wybitną nachalnością jednego, czy dwóch pszenicznych zapachów ale doszukamy się w nim winogron, rodzynek, wanilii. Może sekret tego piwka to naturalne zharmonizowanie tych aromatów, posmaków. Może sekretem jest również to, że nie da się zastąpić natury poprzez chemię (chociaż chemicy twierdzą, że wszystko wokół nas to chemia ;-)
Jakiś czas temu tworzyłem sztuczne aromaty, posmaki. Wyszło tak sobie. Porównajcie aromat waniliowy z aromatem laski wanilii. Takie porównanie przychodzi mi na myśl porównując do tego piwa mojego wajcena.
Oczywiście 9% jest walorem. Ja jednak dałbym królestwo (jak bym miał), temu kto stworzy takie piwko z zawartością czwórki!
Piwko przednie. Staś, wiem, jak powinien smakować dobry weizenbock! Fenks!
Ciekawe, co byłoby jeśli Czes wystawiłby swojego wajcena w KPD? W końcu wygrał na panelu degustacyjnym z tym z pierwszego miejsca w Żywcu. Sorry Staś, musiałem...
Uwarzymy coś wreszcie razem? Teraz Ty będziesz dawał wytyczne!
edit: zdjęcia
-
Też się nad tym ostatnio zastanawiałem
czy aby nie kwas ...........
No co Ty, kwasy? Pod nadzorem Grand Championki i kwasy? Jak tak można w ogóle pomyśleć. Chociaż Zdrój nie odpisuje, to może i kwasy
-
A jakie są losy ośmiu nastawów saison, warzonych w warzelni BŻ pod nadzorem Grand Championki? Zdrój chyba jest w temacie?
-
Makaron podszedł do sprawy bardzo ambitnie. Ciekawe, co z tego będzie.
-
Arkusze bardzo chętnie.
Arkusze ocen prześlę do Staśka, on dołączy arkusz podsumowujący. Ten podsumowujący jest nieźle zrobiony. Wypluwa średnią ocen z uwzględnieniem wag (wagi do weryfikacji), określa dane miejsca, wybiera zwycięzcę i składa gratulacje
Stasiek lubi pokombinować.
A po piwniczce z chęcią oprowadzęZostało mi już tylko około 1000 butelek. Na przełomie lutego i marca miałem 1750
Żeby nie te komplikacje osobiste... Zapowiada się świetna impreza (chodzi mi przede wszystkim o towarzystwo)
-
NO o autoryzacji już pisałem. Uniknąłem podobnych sensacji. Fantazja dziennikarzy nie zna granic.
Jasne' date=' tylko zwróć uwagę, że to nawet nie był wywiad, a radosna twórczość...
Mam nadzieję jednak że dzięki temu artykułowi, pomimo błędów, kilka osób zainteresuje się warzeniem piwa w domu
[/quote']
No, bardzo ładnie. A fantazja dziennikarzy - to trudno zmienić. Można próbować kontrolować poprzez autoryzację ale i tak nie będziemy mieli pewności. Jakiś czas temu ze Staśkiem udzieliliśmy wywiadu do Życia W-wy (jeśli dobrze pamiętam). Zastrzegłem autoryzację. Wyłapałem kilka kwiatków. Tylko, że później tekst poszedł do kolejnej korekty i pojawiły się nowe, dziwne niespodzianki, zamieszczone na łamach.
-
mikroBrowarek strzelecki
#122 Weizenbock
BUTELKOWANO: 2010.03.25
18 Blg
7,5 % alk.
Kolor ciemnobrunatny, pod światło przebłyskki ciemnego rubinu. Piana średniej "granulacji", średniotrwała ale warstwa półcentymetrowa utrzymuje się bardzo długo, do końca degustacji.
Nasycenie dość duże, odpowiednie do stylu.
Zapach koźlakowo-pszeniczny. Mamy goździki, trochę bananów (może bez przesady z intensywnością), mamy też karmel, toffi, melanoidyny. To jest atut tego piwka. Chciałoby się poczuć trochę więcej zapachów wajcenowych. Trzy miesiące leżakowania - może ok a może o miesięc za długo. W pierwszym odczuciu nasuwało się coś niepokojącego ale przy drugim podejściu nie było po tym śladu.
W smaku umiarkowana kwaskowość skrzyżowana z wyważoną słdyczą, łagodna goryczka alkoholowa. Fajnie rozgrzewa. W posmaku jest wyczuwalny koźlakowy karmel ale nie jest on powalający. Piwko bardzo ładnie zharmonizowane. Na podkreślenie zasługują melanoidyny.
Poczekajmy na werdykt jury z Żywca. Mój jest bardzo przychylny. Szkoda, że nie porównałem ze Staśkowym.
Dzięki Jacku, bardzo udane piwko.
-
BROWAMOR
#67 MUNICH DUNKEL
BUTELKOWANO: 2010.03.05.
13,5 / 3,5 * Blg
~ 5,2 % alk.
Piana grubej "granulacji", w kolorze jasnokremowa, średniotrwała. Po kilku minutach 1 cm pierzynka, z czasem redukuje się do cienkiej warstwy.
Kolor ciemny, prawie czarny, pod światło ciemnobrunatny. Ładna klarowność.
Nasycenie dość duże, nie ma jednak niespodzianek i bez problemu piwko ląduje w szkle.
Zapach kwaskowatości, kawy zbożowej i orzechów. Jest wyraźny, rześki, miły. Dziwi tak wyrażna cytrynowa kwaskowatość.
W posmaku króluje właśnie ta kwaskowatość. Cytrynowa. Dopiero po chwili uzupełnia ją kwaskowatość od słodów palonych i wreszcie lekka kawowo zbożowa goryczka. Troszeczkę słodyczy, niezbyt dużo. Goryczka chmielowa niska.
Dziwi mnie ta wyeksponowana, dwuwymiarowa kwaskowość. Wg mnie piwko jest zbyt kwaskowate (oczywiście nie wyczuwam zaoctowania). Być może wpływa to na ogólne odczucie zbyt małej treściwości, melanoidyn, słodowości (przecież nie odfermentowało zbyt głęboko). Jest za to bardziej orzeźwiające, właśnie na lato. Wg mnie pod tym względem najbardziej odbiega od stylu. Ale czy musimy się ściśle tego trzymać? Chyba, że wysyłamy na konkursy. Tam nie przepuszczą żadnej odchyłki od średniej. A właśnie, było w Brennej?
Dzięki.
-
Staś Wszystkiego Najlepszego Jubilacie Laureacie!!!
:beer:
Dziś za Twoje zdrowie wychylimy z Agą Twoje WeeHeavy:)
A ja weizenbocka
13.08.2010 - IV Pomorski Konkurs Piw Domowych im. Sławomira Pahlke
w Archiwum 2007-2018
Opublikowano
Ze Staśkiem wyślemy 8 może 10 zgłoszeń (nie piszę piw bo tych będzie dwa razy więcej).
Nie chciałbym krakać ale zapowiada się sporo piwek. Wyzwanie dla organizatorów. Eliminacje byłyby dobrym pomysłem (tylko nieprzewidziano w regulaminie / harmonogramie); może ze dwie czy trzy grupy sędziowskie...