LJajecznica

No to do tego jeszcze nie doczytałem. I wszystko wiadome.

z 80 kilo serwatki wychodzi ok 0,5 kg masła, Z mojej perspektywy z 8 kg maksymalnie wyjdzie 50 g. lepiej zrobić ricotte.

"Serowniom, które przerabiają mleko pełne lub częściowo zbierane, opłaca się przede wszystkim wydobycie tłuszczu z ser?watki czy to za pomocą wirówki, czy też sposobem hurdowania. Hurdowanie łączy się często ze strącaniem zwaru, czyli klaro?waniem serwatki na zwarnicę. Wyrabiając sery twarde otrzy?mujemy ze 100 kg mleka pełnego około 80 kg serwatki o za?wartości tłuszczu około 0,55%. Przy wyrobie serów miękkich liczy się z tej samej ilości 75 kg serwatki o nieco niższej za?wartości tłuszczu. Po odwirowaniu otrzymamy z tej ilości tłusz?czu około 0,48 kg masła o zawartości 84% tłuszczu. Hurdowanie daje nieco słabszy wynik i niższe gatunkowo masło zawie?rające rzadko kiedy ponad 82% tłuszczu. Hurdę zmaśla się, rozcieńczywszy ją przedtem wodą." Jan Licznarski Praktyczne serowarstwo. Wirowanie rzeczywiście odpada. Natomiast przy metodzie hurdowania google wysiadają. Trzeba wziąć poprawkę na to, że to język powojenny, może teraz są inne określenia na ten proces.

Doczytałem się, że można z serwatki robić masło. Wiecie może jak to zrobić "po domowemu"?

Wszystkiego najlepszego Dagome.

Możesz wstawić wężyk, żeby odprowadzał drożdże do pojemnika. Możesz wymyć i zamontować jeszcze raz, nie powinny już tak szaleć. Z tekstu wyczytałem, że robiłeś starter z gęstwy po I zbiorze, czy tak? Jak masz wystarczająco gęstwy, to nie ma potrzeby robić startera. ad 2. wychodzenie drożdży to nie grzech, nie przejmuj się. Najważniejsze się wyluzować.

A tu lekkie zaskoczenie, jasne ale na s-33. Fajnie, że Ci smakowało.

Wszystkiego najlepszego

No to się Konicek uciesy!

Skończymy, to pojedziemy. Ja już tam byłem, damy radę. Ostatni powrotny pociąg jest 23:06, jest czas.

Złom to za dużo powiedziane. Może nie jest piękne, ale robi piwo.

Zdecydowanie warto zobaczyć jego maszynerię. Tylko mogą Cię nerwy chwycić, po powrocie do kraju, jak zaczniesz analizować nasze przepisy, odnośnie warzenia w browarach, takich jak tamten. Ja przez chwilę chciałem się przeprowadzić do Czech.

W celu rozwiązania problemu istotna jest trafna diagnoza, czy to na pewno DMS. Jeżeli tak, to oprócz niewystarczającego odparowania z gotującej brzeczki oraz powolnego chłodzenia, przyczyną powstania DSM w piwie może być zanieczyszczona gęstwa drożdżowa.

Piwo będzie nagazowane tak czy inaczej. Nalotem się nie przejmuj, jeżeli nie będzie się piwo pogarszało. Na wszelki wypadek wypij jak najszybciej. :)

Kopyr - wszystkiego najlepszego.

Gratulacje:okey:

Jakoś przegapiłem ten wątek. Witam sąsiada.

Ja i tak bym na wszelki wypadek założył, że coś tam w butelce drożdże jeszcze dojedzą.

Zmniejsz ilość cukru do refermentacji o połowę i butelkuj.

Ja bym przelał.

rozłożyłeś mnie z tym pilsem 1 lipca.

A w metryczce mam napisane, że mało zaakcentowane nuty palone. Czyli jednak palony górą.

to drugie było słabsze. Ja w tmawym nic nie zająłem.

W przyszłym roku może wyślę etykiety na konkurs.:cool2:

to piwo nie zajęło II m-ca, Najważniejsze , że Ci smakowało.