Skocz do zawartości

robkiz

Members
  • Postów

    128
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez robkiz

  1. A ja tak złośliwie: 10 kwietnia - witbier albo lepiej pszenica mętna 11 września - rauchbier
  2. Chce ktos whitbread ale (1099) po amber ale? zamrozilem kilka probowek ale zostal mi caly sloik i zal mi wywalic w otchlan kanalizacji
  3. Jak nie ma o co sie spierac zawsze pozostaje nomenklatura Ja chcialbym zeby to bylo piwo, w ktorym wyczuwa sie dodany miod. Stad takie kombinacje
  4. Myśle sobie ze kolega wilczur ma troche racji. Czytajac ten watek zaczynam dojrzewac do miodowego piwka (trzeba tez malzowinke jakos przekonac do slusznosci hobby). W oparciu o doswiadczenia z miodami pitnymi klaruje mi sie pewien pomysl. Chcąc uzyskac bogaty aromat gleboki smaki miodu pitnego najprosciej zrobic miod niesycony (bez gotowania z woda - w przeciwienstwie do syconego). Dlatego w przypadku piwa mysle ze trzebaby zrobic zacier na jakiegos Browna zatartego na slodko z niewielkim kestraktem wyjsciowym (8-10Blg) i po chmieleniu np podczas studzenia dodac miodu minimum 1kg na 20L. A wszystkie zabawy w refermentacje i inne to chyba nie maja sensu.
  5. robkiz

    Wina domowe

    dzika róża a takze głóg i tarnina trzy "krzoki" mijane obojętnie na miedzach są zródłem owoców o wspaniałych mozliwosciach winifikacji. Zbierac je nalezy mozliwie najpóźniej (głog wrzesien pazdziernik, potem DR tarnina czasem do konca listopada) w grubym ubraniu i skórzanych rekawicach. No ale nie róbmy konkurencji forum winiarskiemu.
  6. robkiz

    Wina domowe

    Powinny ruszyc i drozdze z saszetki a pozywka choc przydatna nie jest konieczna. Z ryzu wychdzi niezle winko w stylu wermuta na forum winiarzy (wspomnianym wyzej) znajdziesz multum informacji. Rodzynki bardzo dobrze pasuja do ryzowca zwiekszaja tresciwosc tego lekkiego wina.
  7. sprawdzilem jedno - nie przepuscilo.
  8. To raczej ich konstrukcja nie materiał. Jak gregori pisze wchodza na wcisk i dosc dobrze (szczelnie) trzymaja. Traktowanie ich brutalnie moze nie wyjsc im na zdrowie. Podobnie jak pokrywy fermentorow z BA - nie nalezy ich sciagac po prostu szarpiac do gory.
  9. to by było coś wrzucasz panie kilka słownie kilka robaczkow ktore potem mozna wyłowic łyżką i fermentujesz. Potem ewentualnie po jednym do butelek na refermentacje
  10. Ja takze melduje odbior wiaderek. Bardzo przyjemne, solidne wiaderka choc od cholery bedzie teraz mycia i to dokladnego (plamki plesni). Gregori wielkie dzieki za poswiecony czas i energie. Masz u nas piwko!
  11. zdekantowac roztwór znad chmielin i wlac do całości.
  12. W przypadku jasnych piw gotowanie ekstraktu moze przyciemnic (karmelizacja) gotowe piwo. W przypadku ciemnego nie wiem ale na pewno tak jest prosciej - gotowac w malej ilosci i zlewac do fermentora. Przy okazji w tekscie to nie jest jasno podkreslone ale ta wode z wygotowanego chmielu trzeba dodac do całosci nastawu
  13. nie ma problemu tekst jest na szczescie prosty prosze: 1. Otworz wieczko i wyciagnij torebki z drozdzami i chemielem. Zagotuj litr wody i dosyp do niego 5g chmielu torebka"A" (objetosc lyzki do zupy). Gotuj przez 45minut po czym dodaj 5g chiely z torebki "B" i kontynuuj gotowanie jeszcze przez 20 minut. Po zakonczeniu gotowani jak najszybciej schłódź wodę do okolo 20oC. 2. Puszke wstaw do gorącej wody na 5 minut (zagrzany ekstrakt lepiej wyplynie z puszki). Zawartosc przelej do wysterylizowanego fermentora i dodaj 3,5 litra goracej wody i kilogram maltozy Mistrza Sladka i wymieszaj dokladnie. Dopelnij woda zimna do 23 litrow mieszajac tak dlugo az wszystko sie dobrze rozpusci. 3. Gdy temeperatura w fermentorze osiagnie 18-20oC dodaj drozdze zamieszaj i wstaw rurke fermentacyjna z woda. Przy tej temperaturze fermentacja trwa 7-10 dni. Koniec fermentacji poznasz po tym ze przestanie bulkac w rurce i tutaj juz chyba nie ma potrzeby tlumaczyc gdyby byla taka potrzeba daj znac przetlumacze do konca.
  14. Spędzilem troche czasu w kraju Jary Cimrmana i choc moj czeski jest nieco wybiorczy to mysle ze podolam. Dawaj tekst orginalny cos wymyslimy.
  15. robkiz

    Mrożenie drożdży

    Nie chce zaśmiecać wątku "dyskusją specjalistów". Tym bardziej ze w tej materii żadnym specjalistą nie jestem. Z pobieżnego zaglądnięcia w literature utwierdziłem sie w przekonaniu ze w zasadzie bez konkretnych danych ekspeymentalnych nic nie wiadomo. Drożdze są wrażliwe na aktywne formy tlenu (ROS) ale mają tez swoje mechanizmy obronne i potrafią wykształcać oporność również na ten czynnik. Konkretnych danych dotyczących np stężen jakie są dla drozdzy szkodliwe nie znalazłem. Znalazłem też ciekawą rzecz zupełnym przypadkiem- zdazaja sie infekcje wywołane przez S. Cerevisiae a ich przyczyną może być kontakt z drozdzami piekarskimi lub przyjmowane probiotyki(sic). No koledzy piwowarzy dbajcie o swoje uklady odpornościowe Leszczu łączymy sie z Tobą w tej smutnej chwili i niełatwym zadaniu. Ale studentów tez troche żal
  16. robkiz

    Mrożenie drożdży

    Nie wiem dokladnie jakie dzialnie H2O2 moze miec na Saccharomyces cerevisiae. Ale niestety w wiekszosci wiekszosc organizmow tlenowych jest bardziej podatnych na nadtlenki. Ponadto stosuje sie H2O2 w terapii przeciwdrozdzakowej u ludzi (na przyklad w drozdzycach miejsc intymnych). Jeden z mechanizmow obronncyh naszego organizmu przeciw grzybom opiera sie na produkcji nadtlenkow. Obawiam sie zatem ze oxi generalnei moze miec nienajlepszy wplyw na kondycje drozdzy, zwlaszcza jesli je potem mrozic (z racji ze moze wywolywac uszkodzenia blony). Ale moze kolega Leszczu bedzie w stanie wiecej cos powiedziec.
  17. robkiz

    Mrożenie drożdży

    Bardzo wazny aspekt unieszkodliwiania bakterii poruszyl Leszcz chwile wczesniej. Musimy takich srodkow uzywac i w taki sposob zeby sobie nie wychodowac szczepow odpornych. Stad stosowanie antybiotykow na przyklad musi byc bardzo rozwazne.
  18. robkiz

    Mrożenie drożdży

    Tak mysle ze najlepiej byloby mrozic i robic skosy. Mrozic oczywiscie jak najnizej na przyklad -70. Tylko ze na takie zabawy to nikt raczej w domu nie ma sprzetu/czasu/ochoty(niewlasciwe skreslic). Co do artykulu zas to ciekaw jestem na ile potrzebny jest tak dlugi czas inkubacji z ClO2(24h) mysle ze krotszy (jakis) bylby rownie dobry. Reasumujac w domowych warunkach warto pomyslec o przemywaniu drozdzy czyms antybakteryjnym mrozic mozliwie wieksza ilosc (>10ml) wszystko przy dobrej praktyce mikrobiologicznej. Ryzyko natomiast trzeba wkalkulowac. Zreszta drozdze ESB wyeast z torebki tez mi nie chcialy ruszyc a jak ruszyly to efekt oszalamiajacy nie byl.
  19. robkiz

    Mrożenie drożdży

    Ja mroze z pierwszego rzutu po fermentacji burzliwej traktujac nastaw jako wielki starter. Wydzielam wieksza ilosc gestwy, przemywam ja nieco i zbieram najbardziej żywotne drozdze. Moje doswiadczenie mikrobiologiczne jest niewielkie a z drozdzami nigdy nie pracowalem i tak sie zastanawiam czy to jest dobre podejscie...
  20. robkiz

    Mrożenie drożdży

    Ja "sterylizujac"* mam probowki zalane juz gliceryna wiec niejako proces ją "sterylizuje" A ze nie mam szybkowara to robie to tak. Spryskuje probowki dokladnie Desprejem potem plucze, wlewam gliceryne i gotuje zakrecone okolo 30min. Wszystko przy zachowaniu rozsadnej czystosci mikrobiologicznej. Na razie rozmrozilem tylko jedna probowke ale wszystko ok sie wydaje. *w cudzemslowiu pisze bo mam swiadomosc ze nie jest to prawdziwa sterylizacja jednak.
  21. Bishop's finger nie jest mocno goryczkowy. Sprobowalbys Old Speckled Hen - ten jest bardziej typowy bitter (ESB gwoli scislosci) i mocniejsza ma goryczke. Moze sie przekonasz i nawet polubisz ten styl i kto wie nastepne uwarzysz IPA Probowalem kiedys mojej IPA, ktora byla mocno gorzka (>60IBU) w trakcie przelewania i mało mi gęby nie wykrecilo. Po miesiacy w butelkach byla przyjemnie gorzka, zachwycajaca - ale nie kazdemu odpowiadal ten smak. Moja lepsza polowa twierdzi ze od tego piwa wyrastaja wlosy na jezyku i wypadaja te na glowie )
  22. Nie jestem pewien czy dobrze zrozumialem Twoj rysunek ale wychodzi mi ze r=1/2a natomiast R=r+1/2(c-a) natomiast zrozumienie rysunku jest takie ze to po lewej to rzut boczny okapu pod nim bedzie kocioł a do boku a przyłączona rura flexa. Kurcze fajne bajery sobie koledzy konstruują
  23. Hehe przypomnialo mi sie a propos chmielenia na zimno. Robiac IPA wrzuciłem troche fugglesa i EKG do woreczka dodałem jako ciężarek takie jajko z jakiegos minerału zawierającego CaCO3 i zatopilem w piwsku. Po 2 tygodniach cichej okazalo sie ze ciężarek zrobił sie szorstki i miejscami wyraźnie zerodował. Spodziewałem sie ze piwo może lekko roztwarzać kalcyt ale nie że aż tak. Teraz mam szklaną kulę.
  24. Tez zamowilem 10 i tak sie zastanawiam czy nie daloby sie wiecej niezmieniając ceny przesylki
  25. Tak wlasnie tez planuje te ilosci pudelek i dalej nie wiem. Ale ale widze kolega mateos tez z Bedzina jest! to moze wezmiemy razem jako wieksza paczke ile wlezie na pol? Popatrze zaraz i sproboje to policzyc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.