Harcerskie :
Zapach?aromat : Mało słodowy, zdominowany ewidentnie chyba przez angielskie lub amerykańskie chmiele - IPĄ pachnie
Smak : tu znów pojawia się zdecydowana "zagraniczna" goryczka, gdzieś tam się pojawiają słodowe posmaki .
Kolor jasny przechodzący przez karmelowy - nie wiem czy moja wina lub tak ma być ale spoooro drożdżaków było które zakłóciły mi kolor w pokalu .
Piana : bialutka , krótko się utrzymująca - ale to wina drożdży ( patrz wyżej).
Wrażenia ogólne : fajne piwko na "po obiedzie" te Imperialne lub amerykańskie chmiele powodują że jest ochota na drugie
Jałowcowe :
Zapach : delikatny słodowy, delikatny chmiel i ten jałowiec... Lubię jałowiec - ale spodziewałem się więcej
Kolor : bursztynowy, klarowny
Piana : bialutka jak mleko długo sie nie utrzymywała aczkolwiek kręgi spore na szkle zostawały. Wysycenie - mogło by być większe - kwestia gustu.
Smak : podobnie jak w zapachu, delikatna/subtelna goryczka i ten jałowiec
Wrażenia ogólne : fajne piwko na popołudnie przed domem - jako odskocznia od typowych amerykańców i brytoli
Jak dla mnie troszkę mało tego jałowca - generalnie spodziewałem się połączenia piwa wędzonego z jałowce - ale się przeliczyłem
Moi drodzy : może warto spróbować takie połączenie ? :]
Stout :
Kolor : czarne jak sadza, gęste, praktycznie nie prześwitujące.
Piana: nie pamiętam, ale na pewno drobno-pęcherzykowata, wysycenie średnie/małe.
Zapach : ewidentnie palony, słodowy i czuć sporą garść chmielu
Smak : podobnie jak w zapachu, choć czuć też alkohol .
Wrażenia ogólne : nie jestem zwolennikiem tego stylu - ale to mi smakowało i chyba popełnię też stouta ale na hamerykańskich chmielach.
Leszku i Morio dziękuje za piwa