Skocz do zawartości

Lusterko87

Members
  • Postów

    869
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lusterko87

  1. Żeby nie było : Makówki to Śląski przepis (pewnie z czeskim lub niemieckim rodowodem). Wiesz Jacer Makówki to forma deseru serwowane po wieczerzy. U mnie w Katowicach To nie ma barszczu tylko zupa grzybowa na warzywnym bulionie ;] Za to u żony na Podkarpaciu niestety barszcz Na dodatek potrawy Wigilijne są bez soli bo muszą być jałowe jak za "tamtych" czasów (mniemam że chodzi o Chrystusowe..ale czy na pewno nie używali soli to tego nie jestem pewien)
  2. Ukraina kiedyś była Nasza
  3. Bo to smakołyk szerzej spotykany na Górnym Śląsku niż na Kujawach. Odpowiednikiem lub podobizną jest Kutia.
  4. Makówki to jest coś na co czeka się cały Boży rok Fakt że można je zrobić w każdy inny dzień - ale na święta smakują najlepiej ! Na Śląsku bardzo popularne na wschodzie kraju mniej, ale robi wielka furorę jak daję do spróbowania moim znajomym na Podkarpaciu. Przepis jest prosty : SKŁADNIKI : 1 litr mleka 500 gram mielonego maku niebieskiego. 2 łyżki stołowe masła Olejek migdałowy 3 lub 4 łyżki stołowe cukru 3 lub 4 łyżki miodu (lepiej na początek dać mniej) 1 duża lub średnia chałka[słodka pleciona bułka pszenna](strucla, lynga - w zależności od rejonu polski ) bakalie : rodzynki, migdały, orzechy włoskie, suszone morele,żurawina - generalnie według uznania, ilość ? ja daje 50 - 60 gram migdałów(obrany z skórki) 100g orzechów włoskich, rodzynek daje dużo bo lubię, moreli też sporo. PRZYGOTOWANIE : Zaczynamy : Chałką najlepiej mieć taką z "wczoraj" kroimy kromki o grubości 15-20 mm a następnie kromki w kostkę 15/20mm. Wrzucamy do dużej miski. Bakalie migdały, orzechy, morele kroimy tak do rozmiarów rodzynek. Mleko wlewany go garnka (w miarę duży) dodajemy cukier, masło - doprowadzamy do zagotowania. Do zagotowanego mleka wsypujemy bakalie. Doprowadzamy do ponownego wrzenia. Po zagotowaniu odstawiamy garnek na bok wsypujemy mak, najlepiej porcjami po 100-150g do uzyskania konsystencji śmietany. Wstawiamy na mały ogień i żeby chwilkę zabulgotało - ostrożnie aby nie przypalić bo będzie gorzki ! Dodajemy olejek migdałowy - według uznania ( bo nie wszyscy go lubią). Próbujemy - jak mało słodkie to dajemy miód a jak nie mamy miodu to cukier. Tak przygotowaną masę przekładamy do miski z chałką ( najlepiej odebrać 1/3 pokrojonej chałki aby w razie czego skorygować gęstość. Jak rzadkie to dosypujemy chałki. Całość przykrywany pokrywką/zamknięciem miski i odstawiamy do wystygnięcia w chłodne miejce. SMACZNEGO
  5. Właśnie jestem przeciw tworzeniu czegoś wokół czegoś. W czym pomoże przynależność do klubu/ławy,loży,związku ? piwo inaczej będzie smakować ? a może w innym języku trzeba będzie rozmawiać ? Żeby nie było : nikomu nie zabraniam tworzenia nowych organizacji. A trzeba się organizować ? W jakim celu ? Co fizycznie dają takie przynależności ? Wymianie doświadczeń ? jak nie należę do klubu to nikt mi nie powie jaki jest najlepszy patent na Portera ? Piwowarstwo ma łączyć a nie dzielić - organizacje potocznie łączą
  6. jako że nie było czasu to chciałbym się trochę pochwalić Dzięki uprzejmości forumowego kolegi Ikulos i jego żony dorobiłem wreszcie loga dla mojego browaru ! Logo nawiązuje do mojej "emigracji" Lech Jeszcze raz wielkie dzięki !! !!
  7. Mój wpis na Blogu był raczej przeciw pluralizmowi Bo jak nie wstąpię do klubu to co ? kiedyś punkowa kapela śpiewała : "Dziś harcerze mają jeden hymn i dwie organizacje, czym się różnią nie wie nikt , ich przywódcy pewnie też " Komuna przeminęła - nie trzeba się organizować w żadne kolektywy
  8. Coś na bazie słodu Pale Ale + karmelowy jasny +Chmiel na goryczkę trochę na aromat+ drożdże dolnej fermentacji a na pewno wyjdzie fajne Spróbuj z BA zestawu Dortmunder tylko sypnij tam trochę tego karmelowego jasnego
  9. Zmywarka to jest najlepsze urządzenie w domowym browarze ! Butelki bez stałych zanieczyszczeń wsadzam do zmywarki program półgodzinny i bez ceregieli biorę się za rozlewania bez chemii
  10. Ja również miałem okazje być na podobnej wycieczce w Tyskim Browarium i jedyne czego praktycznie dowiedziałem to Ekonomia i czas... Pani wyglądała na jakąś menadżerkę a nie technologa bo szybko odpierała moje skomplikowane pytania Fakt, linia technologiczna robi wrażenie,ale wszystko i jest nastawione na zysk Wycieczka może i ciekawa - ale mnie czegoś w niej brakowało - może kwestia przewodnika i dość późnej pory godz 18 w niedziele.
  11. Miło mi słyszeć takie słowa z klawiatury doświadczonego piwowara :]
  12. Komputer komputerem a życie życiem - jak widać. Ja zaufam koledze Bączkowi - choćby ze względu na jego doświadczenie :]
  13. Przyjedź do Horyńca na wodę siarkową Blisko masz no i na małą wymianę możesz wpaść
  14. Dzis próbowałem mojego Wita. Dobry, wysycenie lekkie/słabe. Piana szybko znika ale resztki zostają na szkle. Aromat mało pomarańczowe - pomimo użycia spooorej liczby pomarańczowych dodatków - choć goryczka w finale jest lkko pomarańczowa.. Ale to dopiero niecałe dwa tygodnie po butelkowaniu Browar wzbogacił się o taboret gazowy, a ciche i odległe marzenie to takie cuda : fermentor stożkowy z plastiku pojemność całkowita 60 litrów - choć na ebayu widziałem mniejsze. Problem jest taki że w Polsce takie cudo ciężko dostać. szukałem też producentów ale pewnie cenny bardziej kosmiczne niż te z UK. A może by który sklep piwowarski zastanowił się nad powiększeniem oferty ?
  15. Może dlatego że w nocy temperatura w tamtym rejonie spada czasem poniżej zera
  16. Kolego dlaczego tego wcześniej nie opublikowałeś ? Wreszcie jeden napisał po chłopsku ile czego i za ile ! idąc tropem : 100g Glukozy = 87 gr cukru 100g Miodu = 83g Cukru 100g suchego ekstraktu = 67 gr cukru 100g ekstraktu w syropie = 53 g Dobrze rozumuje ? Może komuś się przyda ? :]
  17. Dzieciątko lub zajączek przynosi prezenty w Wigilie, a na 6 grudnia to mikołaj z biskupimi atrybutami - Górny Śląsk. A u żony na Podkarpaciu Aniołek podobno przychodzi
  18. Ja bym nie ryzykował z słodzikiem... Po co ? Sok da w miarę dużo słodyczy ;]
  19. Po co zniechęcamy kolegę ? Zrób takie coś ; 20 litrów 2,5 kg Pilsa zatrzyj na wytrawnie, do dosyć niskiego poziomu wysładzaj aby mieć w miarę niskie BLG początkowe. Chmiel tylko na goryczkę ale nie za dużo 30 g powinno wystarczyć. 10 litrów zaszczep drożdżami T58 na dolnej granicy temperatury. Drugie 10 zaszczep innymi drożdżami aby sie nie zmarnowało. kup sok jabłkowy ( bez mięt czy innych dodatków o małej zawartości cukru) 8 litrów Wymieszaj to gdzie były T58 najlepiej po tygodniowej cichej. I tak albo wyjdzie fajne w miarę pijalne piwo dla żony albo nic z tego eksperymentu nie będzie. Wiele nie tracisz, a może zyskasz i nam opowiesz o doświadczeniu :] Trzymamy kciuki !
  20. O i ja się przywitam na Podkarpaciu
  21. Na popularnym serwisie aukcyjnym za 8 dych kupisz dobry taboret gazowy.
  22. Dzisiaj go z teściem testowaliśmy - kapitalna rzecz diabelska moc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.