Skocz do zawartości

Grzegorz Żukowski

Members
  • Postów

    435
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Grzegorz Żukowski

  1. O start fermentacji, to jestem pewien. Drożdże przejadły 21Blg do 6 w przeciągu kilku dni. Teraz powoli dojadają resztki. Zastanawiam się bardziej nad kwestią degeneracji drożdży przy wyższych % i jego wpływie na barley wine
  2. Kandyduję do złotej łopaty za odkopanie tematu ? Zastanawiam się, czy do Barley Wine nadałyby się drożdże ESB po warce 21Blg, czy takie drożdże najlepiej już puścić w kanał
  3. https://www.brewersfriend.com/homebrew/recipe/view/364091/aecht-schlenkerla-rauchbier-clone Z dyskusji wynikałoby, że faktycznie 100% wędzony Weyermann. Gdzieś spotkałem się z opinią, że ktoś dał 97% wędzonego Weyermanna i twierdził, że nawet w połowie wędzonka nie jest tak mocna, jak w tym piwie. Możliwe, że albo Weyermann mocniej dla nich wędzi słody albo Schlenkerla sama je dodatkowo wędzi. Chyba spróbuję dać zasyp wędzonych 50% Steinbach + 50% Weyermanna. Zastanawiałem się nad dodatkiem 30g Carafa oraz 3% Caramunich lub karmelowego "150" i/lub "300" dla wzmocnienia słodowości. W tym roku zostawię zgodność z oryginałem, czyli tak, jak @msto napisał. Wędzone + Carafa II do zabarwienia. Zobaczymy za jakiś czas, co wyjdzie
  4. Poszukuję receptury do uwarzenia klonu Aecht Schlenkerla Rauchbock, Urbock. Podejrzewam, że głównym, prawie jedynym słodem będzie słód wędzony drewnem bukowym. Pytanie tylko, z jakiej słodowni. Słody wędzone ze Strzegomia są za słabo wędzone. 100% Steinbach raczej też to nie będzie. Może ktoś ma jakieś spostrzeżenia lub coś może podpowiedzieć
  5. Nalot po ciemnych piwach na ściankach fermentatora zszedł mi dopiero po użyciu zasady sodowej. Nic innego nie chciało tego ruszyć, a nie chciałem mocno szorować plastiku
  6. Jakieś spostrzeżenia odnośnie różnicy pomiędzy mep lager, a mep pilsner? Dziwni mnie, że lager jaśniejszy od pilsnera. Na chwilę obecną próbowałem tylko mep ale. Zużyłem jakieś 15kg z różnych partii. Weyermann czy Soufflet to nie jest. Odrobinę lepszy od Vikinga. Głównie trochę mniej kiełków w porównaniu do Strzegomia pływało. Wydajność wyszła podobnie, jak przy lepszych strzegomskich partiach. Kiedy mam w sklepie do wyboru Vikinga, czy Malteurop, wybieram gdańską słodownię
  7. https://www.brewersfriend.com/yeast-pitch-rate-and-starter-calculator/
  8. To masz dylemat. Skoro pokrywa się wybrzuszyła, to trochę CO2 jest naprodukowane. Gęstość mierzyłeś w 12 stopniach. Możliwe, że drożdże przejadły tyle, ile wynosi odchyłka pomiarowa do referencyjnych 20 stopni. Na podstawie opinii na temat tych drożdży na forum, można wnioskować, że prawdopodobnie jest mniej w porównaniu chociażby do Fermentisa. Najprawdopodobniej drożdże ruszyły, jednak jest ich na tyle mało, że fermentacja się wlecze. Samemu często fundowałem underpitching przy lagerach, jednak nigdy nie spotkałem aż tak długiego opóźnienia. Chyba bym piwo spasteryzował i zadał nowe drożdże w większej ilości. Nie są to drożdże płynne, żeby strata była bardziej finansowo odczuwalna. Nie masz pewności, że po tak długim czasie nie rozwinęła się tobie infekcja. Szkoda ryzykować całej warki
  9. Z opisu wynika, że zadałeś jedną paczkę. Prawdopodobnie za mało. Z opinii na forum pojawiały się opinie na temat ich długiego startu. Jeśli pojawiła się piana, to prawdopodobnie w końcu ruszyły. Mierzyłeś gęstość po ogrzaniu próbki do 20 stopni?
  10. Na koniec fermentacji może być cieplej. Te drożdżaki potrafią długo dojadać. Mój dry stout przeleżał nad osadem drożdżowym od maja przez całe lato, zanim jego zabutelkowałem. Przez okres upałów dofermentowały jego do 1Blg. Pierwsza warka na tych drożdżach wznowiła pracę w butelkach. Wcześnie przez ponad 2 tygodnie w fermentatorze nic nie dofermentowały. Na szczęście obyło się bez granatów. Aktualnie gęstwa z tych drożdży fermentuje RISa. Okazuje się, że dają radę fermentować też w temperaturze 12 stopni. W tak niskiej temperaturze w kilka dni zeżarły z 21Blg do 6, teraz w cieple dojadają
  11. Przetestowałem wiele. Na "+" wyróżniały się Wai-iti i Nelson Sauvin. Ogólnie trzeba uważać z ilością, bo wszystkie dają kołkowatą goryczkę i większość zawiera duży %aa. Pod uwagę w zeszły roku można było wziąć jeszcze Motueka i Waimea. Dr.Rudi, Kohatu, Wakatu, Rakau były u mnie padaki. W zasadzie pomiędzy nimi trudno było odczuć większą różnicę. Żaden nie był wart uwagi. Do tej pory zastanawiam się, gdzie resztki tych chmieli mam zużyć W przypadku tych chmieli rok do roku nierówny. Jest to roślina. Pogoda na znaczący wpływ na ich smak i aromat
  12. Może być wiele powodów. Czym myłeś butelki? Obstawiałbym słabo wypłukany środek do dezynfekcji w butelkach. Mógł ubić większość lub wszystkie drożdże
  13. U mnie dofermentowuje RIS 21Blg na 3 przebiegu gęstwy ESB. Drożdże zeżarły w kilka dni nastaw do 6 i aktualne powoli dojadają jeszcze swoje. Ogólnie RISa można próbować zrobić na różnych drożdżach. Do tego stylu nie ma jednego rodzaju drożdży. Mogą być neutralne US-05, Nottinghamy, mogą być ESB lub S-04, Irish Ale, Belgian Ale czy THG. Widziałem nawet próby z drożdżami do Saisona. Odnośnie ilości saszetek, to uzależniałbym od gęstość. Przy nastawie 21Blg, można dać dwie. Jednak do mocarza powyżej 23Blg wrzucałbym albo 3 saszetki, albo nastawił 21Blg i dalej posiłkowałbym się ekstraktem, który dorzuciłbym w późniejszym etapie fermentacji. Nie zmienia to faktu, że gęstwa zawsze lepiej się sprawdzi przy takim nastawie
  14. Poczytaj na forum. @DanielN wykonał rewelacyjną robotę badając temperaturę rehydratacji drożdży na ich przeżywalność. Temperatura fermentacji nie jest optymalną temperaturą dla drożdży, tylko dla efektów ich pracy
  15. Wszystko zależy od słodowni. Najwięcej kiełków znajdowałem w słodach Castle Malting i Vikinga. Niektóre partie podobnie u mnie wyglądają
  16. Fermentuję RISa. Z uwagi na zmiękczacz dosypałem gipsu piwowarskiego i soli epsońskiej w ilości po około pół łyżeczki od herbaty. Spróbowałem teraz próbki z FFT. Piwo wyszło odrobinę zbyt kwaskowe i popiołowe. Najprawdopodobniej za niska alkaliczność. Zastanawiam się, czy zostawić na długie leżakowanie i liczyć, że się wszystko ułoży, czy dolać jeszcze na tym etapie rozpuszczonego gipsu i soli epsońskiej do fermentatora
  17. W miarę warzenia już po samym zasypie będziesz wiedział orientacyjnie, jaka gęstość nastawna wychodzi. Ja u siebie aktualnie wysładzam zawsze pełen gar, orientacyjnie 30l wysładzanie ciągłe, utrzymując poziom wody odrobinę ponad młótem. Po wysładzaniu mierzę dopiero gęstość. Jeszcze nie zdarzyło się, żebym musiał godzinami wygotowywać. Jak wyjdzie za dużo, to dolewasz wody. Jak za mało, to dłużej gotujesz lub posiłkujesz się ekstrakrem
  18. Zależy to jeszcze od stylu (ilość chmielu) oraz czy chmielisz szyszką, czy granulatem. Próbowałem chmieliny odcedzać, filtrować oplotem. Była to mordęga. Od tego czasu używam worki muślinowe. Hop spidera jeszcze się nie dorobiłem. Przy worku lub hop spiderze nie ma tego problemu. Tylko przelewam wszystko przez wygotowane sitko do fermentatora. Osad białkowy i chmieliny zostają zatrzymane na sitku. W przypadku większej ilości chmieliny, które zapychają sito, pozostałości wylewam lub przelewam do słoja jako próbkę do pomiarów w trakcie fermentacji
  19. W tym roku przerobiłem na A09 Pub bittera, z gęstwy równolegle dry stout i Coffee APA, teraz na gęstwie z obu warek fermentuje RIS. Typowe drożdże ESB. Wlane bez startera do Bittera. Zjadły jego w 3 dni, przeleżały 3 tygodnie, wznowiły pracę w butelkach i piwo przegazowane. Coffee APA i Stout całe lato leżały w fermentatorze. Po tak długim leżakowaniu bez problemów z niedofermentowaniem. Stout odfermentowany do 1Blg, wyszedł ultra dry (bez infekcji). APA-eksperyment odfermentowała do 3,5Blg. Przeleżakowane gęstwy z obu warek poszły do RISa. Przejadły w 4 dni z 21Blg do 6 i tak teraz w swoim wolnym tempie dojadają. Paczki drożdży gigantyczne. Dosyć krótki lag bez startera. Jeśli będzie ich dalsza opcja zakupu, na pewno będę z nich korzystał i próbował inne szczepy
  20. Opis Dori najbardziej pokrywa się ze stylem. Kiedyś uwarzyłem IRA z zestawu z CP: https://www.browar.biz/centrumpiwowarstwa/zestawy_surowcow/redakcyjne_z_zacieraniem/irish_red_ale_12_blg Odnośnie drożdży, to do fermentacji użyłem wtedy Nottinghamy. Chmiele w tym stylu nie grają wielkiej roli, jednak Sybilla wydaje się dziwnym wyborem do zestawu. Z polskich chmieli , to Marynka i Lubelski pasowałyby bardziej. Przy drożdżach S-04 fermentowałbym raczej w niższym zakresie temperatur Sam styl jest bardzo prosty do wykonania
  21. Według mnie dodawanie na tym etapie drugiej paczki mija się z celem. Drożdży z jednej paczki namnożyło się tyle, że dosypanie świeżej partii sucharów przypominałoby dolanie wody z wanny do jeziora... Dodatkowo połowa z nich padnie na starcie, zanim się zaadaptują w takim środowisku. Żeby teraz coś jeszcze coś dofermentować, musiałbyś bayanusy albo THG dorzucić. Osobiście zostawiłbym na dłuższe leżakowanie z obecnymi drożdżami, bez żadnego zlewania na cichą. W swoim czasie powoli dojedzą
  22. Równie dobrze możesz wrzucić szyszkę do garnka i pogotować w wodzie. W tym roku tak testowałem swoje chmiele. Smak i aromat z powodu zbyt małej ilości użytej wody wyszedł przesadzony w porównaniu do gotowego piwa. Poza tym w piwie goryczka, smak i aromat wyszły w zasadzie identyczne jak te, co uzyskałem w herbatce. Zdziwiło mnie, że smak przy chmieleniu świeżą szyszką nie zanika nawet przy długim gotowaniu
  23. Zawsze możesz dorzucić soli epson i gipsu piwowarskiego. Inaczej może wyjść kwasowość palonego słodu U siebie dorzuciłem 300g palonego, 250g żytniego czekoladowego i w sumie 250g miksu jęczmiennych czekoladowych i jakieś 50g barwiącego. Mam zmiękczacz, więc do zacieru dorzuciłem sól Epson i węglan wapnia. W smaku fajna gorzka czekolada i kawa. Na świeżo po fermentacji za mało paloności. Nie przepadam za mocno palonymi piwami, jednak za drugim razem u mnie do zacieru pójdzie 400-500g
  24. Chyba, że to nie był biofilm, tylko osad z twardej wody. W zasadzie dopóki nie zakończysz fermentacji i nie zabutelkujesz, to nie będziesz pewien. Na pewno otwierając wieko fermentatora narażasz niepotrzebnie warkę na infekcję. Otwórz dekiel za 2-3 tygodnie. Wtedy się przekonasz, czy zastaniesz piwo, czy korzuch
  25. Dobrze się skomponuje Lubelski, czy Marynka. Polecałbym jednak do brytyjskiego stylu użyć wyspiarskie chmiele. Mi bardzo odpowiada goryczka, jaką nadaje Target. Bardzo dobrze nada się też Goldings, czy Challenger
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.