thobeta

A ile waszym zdaniem przy prawidłowym chmieleniu musiał bym dorzucić goryczkowego ? Czy 30gr wystarczyło by ? Jakoś tak skłaniam się by samemu przygotować taki extrakt tak jak Baron pisał. Odebrać z 1L brzeczki i w niej gotować goryczkowy.

to nie jest głupie na pierwszy rzut oka....dodać na jakim etapie ?...jeszce teraz jak trwa burzliwa , na cichej....? Pytanie też o ilość chmielu ?

nie ma jakiegoś specyfiku koncentratu w płynie by goryczkę podnieść na tym etapie ?

No to piwo faktycznie może wyjść gminne a miało być światowe . Cholera przeoczyłem to IBU....wstyd się przyznać. Jestem ciekaw co pokaże BeerSmith przy takim chmieleniu jak u mnie.

Sam zgłupiałem jaka ta goryczka powinna być. Myślałem o BJCP : wyraźna miękka pełna goryczka i korzenny smak Saaza. Ale jak się mówi już po ptokach

Myślałem pod kątem zwiększenia wydajności, może szybkości. Czasami lubi troszkę się zamulić - ale to chyba mały RAM. Mam jeszcze kłopoty na nim z instalacją modemu ADSL do Neti. Niby wszystko działa ale przy zainstalowaniu wszystkiego przy włączaniu Win98 wyskakuje chyba z 5 błędów. Drażni mnie to

Piwo w stylu Pilzner Uqwell zrobione a właściwie miało byc Bohemian Pilsner Ostateczny skład : 4,5kg pilzenski 1,0kg Carapils 0,04 Zakwaszający Całość wsypana do 19L wody o temp. 45C Podnoszę wolno do 52C i utrzymuje 20min. Podnoszę do 63C i utrzymuje 20min. Odebrałem 30% zacieru do gotowania (dekokt). Zacier główny odpoczywa w 62. Dekokt podniosłem do 72C i trzymałem 10minut. Doprowadzam do wrzenia i gotuje 30minut. Zagotowany dekokt wlewam do kotła uzyskując temperaturę ok. 72C. Utrzymuje tę temperaturę do negatywnej próby jodowej. Podniosłem do 75 i filtruje. Wysładzałem dopóki nie uzyskałem 11blg wyszło ok. 29L Chmielenie Saaz 20g ? 60min 20g ? 30min 20g ? 10min 40g ? 0min Drożdże płynne Pilzner Urqwell 2001 duży starter zadane w temperaturze brzeczki ok. 12C Fermentacja burzliwa ruszyła po 12 godzinach. Temperatura w piwnicy 9C. Piękna pijana na powierzchni. Burzliwa minimum 12 dni potem cicha. Mam wrażenie że wyjdzie rewelacyjne piwko Podziękowania Dori za chmiel i kopyrowi za Extrakt do startera. Bez nich miałbym powazne kłopoty.

Jako ze sporo tutaj doświadczonych Linuxowiczów mam pytanie. W swoim browarze mam laptopa oddelegowanego tylko do pracy z termometrami oraz beer smithem. Pracuje w tej chwili na Windowsie 98se. Ze względu na jego biedne parametry być może lepiej pracował by na jakiejś odmianie Linuxa. 300MHz Pentium II 2MB karta Video 98MB Ram 4GB Twardy Dysk Zależy mi bardzo na dwóch rzeczach : Ma działać BeerSmith oraz program sterujący termometrami Lampomittari dostępny na stronie http://www.hydrox.pl/download/tm2s.zip może ktoś by sprawdził czy chodzi na Linuxie..... Proszę o doradzenie czy ma to sens i ewentualnie jaka wersja by musiała być Linuxa.

To prawda....Kraniki plastikowe nie powinny być używane do wysokich temperatur. Ona jest przyczyną rozszczelnień. Nie mogą być tez dezynfekowane wrzątkiem. Robiłem kiedyś test i nowy kranik polałem gorąca woda. Momentalnie zaczął ciec.

Kopyr tylko w Tobie nadzieja ja to nic nie zauważam :)

łuski chmielu jeszcze pływają..musisz popracować nad filtracja - filtr z oplotu to podstawa

Z mojej wiedzy wynika że pokrętło to jest kompensatorem przepływu..czy jakoś tak :-) Gdy go nie będzie to piwo będzie się mocno pienić. Ono dławi przepływ. A sam kranik działa tylko zero jedynkowo albo otwarte albo zamknięte

Dziwne że się zamroził. To jest efekt sporego przepływu CO2 przez reduktor. Samo nasycenie piwa dwutlenkiem nie wywołuje na tyle sporego przepływu by go zamrozić. Nie ulatnia się gdzieś dwutlenek na dziko ?

Dębowa listewka to jak chcemy zrobić dębowe mocne

Coder wszystkiego najlepszego. Samodoskonalenia życzę :-)

Jutro szukam u siebie w mieście. Tak prawdę mówiąc pierwszy raz sie spotkałem z taka marka wody

Naród się znowu rozpije. Będzie łatwiej rządzić krajem na lekkim cyku :lol:

Ale nie będę się bawił w lutowanie układów. Nie jestem elektronik. Gotowy nie kosztuje wielkich pieniędzy no i jest gwarancja

Albo w Porterze Bałtyckim

Generalnie jest ok...odstrasza mnie tylko ten czas nagrzewania. Myślę nad rozwiązaniem jakie podał Kopyr z dodatkową grzałką.

Baron gratulacje...rośnie mała księżniczka.

Posmak dentystyczny to dobre określenie. Nie wiem jaka kwaśność chyba nie octowa. Nie wiem jak mlekową rozpoznać bo nigdy nie miałem.

Dziś wlałem kufelek do testu. Zapach szpitala, posmak na początku gorzki z przebijającym się kwaśnym posmakiem. Wyraźnie czuć smak jakby palonego ebonitu, starych drożdży. Nigdy nie uwarzyłem kwasiżura czyżby to był mój pierwszy raz ? Cos zle zrobiłem. Mam wrażenie że słabo zdezynfekowałem keg. Pierwszy raz nie rozkręcałem śrubunków - z lenistwa

Ja również serdecznie witam