Skocz do zawartości

Giziu

Members
  • Postów

    307
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Giziu

  1. Znalazłem w piwnicy ostatnie 4 butelki alta. Jedno wypiłem a trzy zapakowane do wysyłki
  2. jak ja mogę udzielać rad a taki słód jak ten czeski to chyba rzadkość
  3. Koledzy Czytam to i staram się zrozumieć jednych i drugich. Chylę czoła przed organizatorami, za jakby nie było trud jaki sobie zadali. W dzisiajeszych czasach organizacja jakiejkolwiek imprezy to spory wysiłek. Być może nie udało im się dopiąć wszystkiego na ostatni guzik bo dopiero wchodą w organizację takiej imprezy. Z roku na rok powinno być lepiej i nie należy podcinać im w tym skrzydeł, jak również zniechęcać innych do organizacji. Nie mam zbyt dużego stażu w konkursach i żadnego w spotkaniach. Sam zastanwaiam się jak to będzie jak gdzieś pojadę i jak wejść w towarzystwo. Nie każdy jest otwarty i bezkompromisowy. To też należy zrozumieć. Dla mnie wzorem jako uczestnika konkursu jest jak na razie Bracka. Kontakt z szefem jury, błyskawiczne odpowiedzi, wysyłka nagród, dyplomów, metryk. Pełna kultura. Nie wiem jak było na miejscu bo niestety nie byłem. Co do zawiedzionych. Też ich trochę rozumiem. Chcieli festiwalu piwa, szumnej imprezy a z tego co piszą zastali spotkanie piwowarów znanych sobie, którzy pogadali, powymieniali się piwami, parę wypili i uznają imprezę na udaną. Co do cen to zgadzam się z Wogoszem - muszą być większe. Na oktoberfest piwo było po 9 ojro za litr, to samo które kupię za ojro w sklepie. Więc proponuję zakopać topór i nie palić mostów. pozdrawiam i do zabaczenia na jakieś imprezie
  4. Ja markerem na kapslu piszę numer warki - mam to zmazać?
  5. Ja również nie dostałem maila a na pewno się nie spóźniłem edit mail dotarł
  6. Wyślij 5x0,33 będzie o prawie pół litra mniej
  7. Makaron Chciałem poczynić sobie szkocką 80/-, ale mam na stanie w domu tylko Irish Ale. Czy szkot na tych drożdżach odda istotę stylu czy dać sobie spokój. W specfikacji niby stoi, że nadają się, a jak to jet w praktyce?
  8. Dużo czytać, wyciągać wnioski. Znaleść swój (swoje) ulubione style. Trzymać się sprawdzonych receptur. Zrobić kilkanaście (dziesiąt) warek a potem więdząc co dają pewne zabiegi, dopiero improwizować.
  9. mniej książków, więcej piwa to motto mi się podoba
  10. więc wystaw je w konkursie np. w Poznaniu. Być może masz rację, być może nie
  11. Ja ustawiam warzenie tak, że kupuję drożdże, słody i dodatki i robe wszystko co się z danych drożdży da zrobić. Warzę wtedy raz w tygodniu. Gęstwy mam od groma i sam nie wiem co mam z nią czasem robić. Aż żal . Zakup drożdzy w przeliczeniu na warki czy cenę drożdży suchych jest znikomy.
  12. Dlatego koledzy mówią Ci jak należy z drożdżami płynnymi postępować. Zauważ, że drożdże dostępne w naszych sklepach mają zawsze parę miesięcy od daty produkkcji, więc zawsze warto zrobić starter dla świętego spokoju niż mieć czasem 4 dniowe lagi. Dla przykładu wczoraj robiłem RISa - 32 BLG, zadany mocnym starterem - po 12 godzinach piana na 6 cm. Natomiast popłuczyny 11 blg - te same drożdze, po tej samej warce ale bez startera - fermentacja dopiero rusza - czyli co najmniej 12 godzin różnicy. Wiem, że to dodatkowe czynności i nie każdemu się chce ale uwież, że warto.
  13. Ja właśnie zrobiłem eksperyment. W lodówce stał słoik gęstwy Bavarian Lager od grudnia 2011. Myślę sobie - wyleję. Otwieram słoik - żadnych niepokojących zapachów. Nic. Odlałem trochę płynu - próbuję. Zero kwasu. Robiłem akurat jakiś starter - myśle - zrobię i z tych staruchów - zobaczymy. Po 24 h czysta piana i normalny zapach. Starter 4 dniowy stoi teraz w piwnicy w 14 stopniach. Pytanie? Rozruszać go jakimś hellem czy dać sobie spokój?
  14. Przy ładnej Pani wrzucam wory po 200 kg sam na auto bez pomocy
  15. Nie szkoda Wam czasu na bicie piany. Chyba macie go za dużo Każdy i tak kupi gdzie będzie chciał. Dla jednego liczy się cena, dla innego ładna Pani, a dla trzeciego darmowy odbiór. Z punktu widzenia klienta to czy upadnie jeden czy drugi sklep - nie ma żadnego znaczenia. Zanczy się był za słaby. Na jego miejsce powstaną inne, lepsze. Taki jest rynek.
  16. Życzę sobie i Wam wszystkim, że tylko pozytywnie, czyli będzie jeszcze więcej ciekawych produktów do kupienia. Czasy marynki i lubelskiego do piwa w każdym stylu już mineły. To właśnie spowodowała konkurencja - rozrost dostępnych produktów. Chcesz kupić małe ilości, jesteś początkujący - kupisz w sklepie A czy B. Nad większymi ilościami będziesz się już zastanwaiał. Oferta Strzegomia nic nie zmieniła bo i tak już tak było. Każdy ma wolny wybór. A zakładanie tematu w stylu - nie kupujcie taniej bo zabijacie małych, w tych czasach jest co najmniej nie na miejscu.
  17. Ale jaki widzisz problem Temat niżej stoi 15 stron wychwalania nowej inicjatywy. Jak to tanio, jak to szybko, jak to dobrze. Więc zamiast szukać dziury w całym czas na kontrę. Czyli jeszcze lepsze inicjatywy. Ja tylko na tym zyskam jako klient. pozdrawiam
  18. I dlatego żeby nie niszczyć dobrego "rynku" w relacjach między domowymi piwowarami składam wniosek do modów o zamknięcie tematu. Jak Wihura słusznie napisał każdy ma swój rozum
  19. Ot meritum całej niepotrzebnej dyskusji. Życzę sobie, że ruch Strzegomia spowoduje rozwój sklepów a nie ich upadek. Takie są prawa rynku i to dzięki nim mamy w nich dzisiaj to co mamy, a poziom piwowarstwa w Polsce jest na wysokim poziomie. Dla mnie link w stopce Wihury mówi wszystko o celu tej dyskusji. Wygrają niestety najlepsi i najbardziej pomysłowi.
  20. Gratulacje! Spełnienie marzeń i piwowarska przygoda życia. Czekam na grudniową degustację.
  21. czytanie ze zrozumieniem to w dzisiejszych czasach trudna sprawa
  22. koszt wysłki kurierem 3 litrów czy 6 jest dokładnie taki sam. Tutaj chodzi o to żeby być.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.