Skocz do zawartości

roofman

Members
  • Postów

    210
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez roofman

  1. Nie, nie wylewaj. Nie znaczy że będzie źle, jedynie może być źle. Nie bez przyczyny często przewija się zdanie: "wylać zawsze zdążysz" Jak będzie ewidentny kwach albo szampan to wylejesz. Jeśli temperatura po zadaniu drożdży w miarę szybko opadła to nie powinno się źle dziać. Piwa raczej przez kilka dni nie tykaj, nie zaglądaj. Daj mu spokojnie stać przynajmniej 7 dni i dopiero pomiar zrób. Następnego dnia zrób następny i jeśli blg nie spada to na tą planowaną cichą z chmieleniem. Jeśli masz chmielić w woreczku to nie zapomnij go wygotować - nawet jeśli to nówka wyciągnięta z folii. Po następnym tygodniu rób rozlew do butelek jeśli dalej będzie zdrowo wyglądało.
  2. Szklanki z szafki.... jak Ci blg po burzliwej zejdzie do zera to będziesz miał odpowiedź... że zadałeś również drożdże dzikie (o które w kuchni nietrudno) i będzie niestety duża szansa na późniejsze przegazowanie i wylot piwa z butelek. Temperatura zadania drożdży moim zdaniem nieco za wysoka. To ich oczywiście nie zabije ale może objawić się później w gotowym piwie nieco winnym posmakiem.
  3. Warka 13 - piwo pozastylowo-resztkowe 1. słód pilzneński 2kg 2. płatki jęczmienne błyskawiczne 0,8kg 3. słód żytni 0,5kg 4. płatki owsiane błyskawiczne 0,5kg 5. carafa II 0,2kg 6. chmiel Summit 50g 7. chmiel Galaxy 100g 8. drożdże s-04 Do 14L wody w temp 58 stopni wsypane słody i płatki. Pozostawione tak na 15 minut. Podgrzew do 62 stopni i dodanie carafa II - pozostawienie w tej temperaturze na 30 minut. Podgrzew do 72 stopni i pozostawienie na 40 minut. Podgrzew do 78 stopni, po 10 minutach przelanie na filtracje. Filtrowanie i wysładzanie (około 2,5 godziny mi się kapało...). Gotowanie i chmielenie. po 5 minutach 12g Summit. po 40 minutach 15g Summit po 50 minutach 15g Summit po 65 minutach 8g Summit i 20g Galaxy. Koniec i chłodzenie chłodnicą. Zadanie uwodnionych drożdży s04. W planach po 2 tygodniach zlanie na cichą i dodanie 80g Galaxy. Ciekawe co z takiego miksu wyjdzie... ale... warka 13ta to taki eksperyment Przelane do wiadra. Pomiar końcowy: 15blg. No to 2 tygodnie spokoju...
  4. Warka 12 zlana do butelek. Po cichej zeszła do 2blg. Zapowiada się nieźle choć spodziewałem się bardziej uderzającego w nos aromatu chmielu po chmieleniu na cichej... Do refermentacji dodane 3g cukru na 0,5L butelkę.
  5. Też mam taką nadzieję. 11 warek poszło bez większych problemów to któraś musiała w końcu wyrównać do średniej krajowej Padło akurat na 12-tą a nie 13-tą Ciekawe jak mi pójdzie ta 13-ta...
  6. Warka 12 już we wiaderku, drożdże zadane zobaczymy co z tego będzie. Zaczęło się z zapałem skończyło porażką organizacyjną... Już pierwsze objawy wskazywały na to że dziś nie jest dla mnie dzień na warzenie piwa. Mogłem posiedzieć przed kompem, udać się gdzie... albo co tam jeszcze. Przy wsypywaniu słodu do gara pękł mi worek. Wiecie co się dzieje wtedy w kuchni... Musiałem przerwać wszystko i najpierw posprzątać płytę, zasypany ekspres do kawy który stał obok i całą kuchnię aby nie poroznosić słodu i pyłu po całej chałupie. Dalej... miałem chmiel w próżniowo zapakowanym woreczku. Odciąłem jak zawsze i lekko ścisnąłem aby go 'rozluźnić' przed zważeniem - woreczek pękł i granulat rozsypał się po podłodze. Następne sprzątanie aby go nie porozdeptywać. Myślałem że już wychodzę na prostą i po wsadzeniu chłodnicy na ostatnie 10 minut do gara wszystko szło ładnie... do momentu aż resztki wody jakie ostały się w chłodnicy po próbie szczelności nie zaczęły mi wrzeć w rurkach chlapać po kuchni z końcówek węża. No nic... jak się sypie to wszystko. Przeniosłem gar do łazienki aby podłączyć chłodnicę pod wodę patrzę a tu kałuża w przedpokoju. Co jest... wywalił się worek z wybranymi wysłodzinami i zalało mi pół przedpokoju. Dobrze że mam płytki... sprzątnięcie szybko poszło. Dalej poszło już standardowo... no że łączenie węża z chłodnicą lekko puściło przy mieszaniu nią w garze to już jest do pominięcia. Wyszło ok. 22L, 15blg. Drożdże zadane w temp. 24 stopnie. Wiaderko zamknięte, nie zaglądam do niego przez 2 tygodnie. Później (jeśli nic się nie wda) przelanie na cichą i zadanie 50g chmielu w pończosze z kulkami szklanymi. Ciężko mi coś dziś szło.... ale mimo wszystko czas wyszedł niezły.
  7. Warka 11 przy 2blg zlana do butelek z dodatkiem 3g cukru na butelkę 0,5L. Strasznie mętna coś wyszła... zobaczymy czy się wyklaruje. Młode piwo spite z probówki zapowiada się bardzo dobrze A teraz warzy się Warka 12: (single hop) 1. 3kg PaleAle 2. 1kg Wiedeński 3. 0,5kg karmelowy Crystal 4. 0,5kg karmelowy Red 5. 0,4kg płatki jęczmienne błyskawiczne 6. chmiel Southern Cross 150g 7. drożdże S-04 Zacieranie w 16 litrach wody: 10min 55 stopni 30min 62 stopnie 50min 72 stopnie podgrzew do 78 stopni. Wysładzanie 3 x 5L Chmielenie: po 5min 15g po 40min 20g, po 55min 20g, po 60min 20g, po 65min 25g Później po jakiś 12 dniach pozostałe 50g na cichą.
  8. Wstaw rurkę ale bez wody. Zatkaj ją tylko korkiem z waty. Jeśli piwnica blokowa to bulkanie może zainteresować kogoś, ktoś może próbować 'zobaczyć' co tam się dzieje.
  9. Chłodniej się zrobiło to czas zacząć przygotowania do sezonu. Tym bardziej że w skrzynki zaczynają świecić pustkami. Tym razem padło na 'gotowca'. W sumie z gotowego zestawu jeszcze ie robiłem... zawsze było tylko moje kombinowanie. Postaram się ściśle trzymać wytycznych instrukcji aby zobaczyć jak wychodzi warzenie według zaleceń Warka 11: Māori Amber Ale - zestaw ze sklepu Twój Browar 1. Słód Pale Ale - 2,5kg 2. Slód Monachijski - 1,2kg 3. Słód Crystal 90 - 0,4kg 4. Słód Crystal 150 - 0,3kg 5. Słód Melanoidynowy 80 - 0,2kg 6. Chmiel Kohatu - 40g 7. Chmiel Motueka - 25g 8. Chmiel Dr Rudi - 15g 9. Chmiel Green Bullet - 12g 10 Drożdże US05 Zacieranie: na lenia - około 70 minut w temperaturze 68 stopni. Chmielenie: Green Bullet 12g po 10 minutach Motueka 25g po 55 minutach Kohatu 20g po 60 minutach Dr Rudi 15g po 65 minutach Kohatu 20g po 68 minutach Zobaczymy co z tego wyjdzie Z niespodzianek... wyciągnąłem gar z szafy i... w środku mam 2 ogniska korozji. Nie widać uszkodzeń emalii, jedynie taka malutka kropka i wokół niej ognisko. Zmyłem, starłem ostrą gąbką i raczej robię przymiarki do nowego gara... chociaż jeszcze zobaczę jak ten się będzie zachowywał. A... Warka 10 wyszła tak jak chciałem. Może nie z tak bardzo wyczuwalnym aromatem ale coś tam czuć. Na przyszłość: będę chmielił na zimno większą ilością chmielu (poszło 50g na 20L tylko). edit: Warka 11 siedzi już w wiaderku. Wyszło 22L 12blg. Drożdże zadane, ledwo zdążyłem bo już ze szklanki zaczęły mi wyłazić.
  10. To Wy smarujecie całe etykiety? Ja smaruję klejem w sztyfcie tylko jej 2 przeciwległe krawędzie i na butelkę. Sama z siebie etykieta się nie odkleja, a przy myciu butelek złazi bez zbytniej pomocy.
  11. Poprawcie opis wężyka 7x11. Do tego wężyka 'wzięło się i skopiowało' 10mm x 14mm
  12. roofman

    Granaty

    Do osłabienia szkła butelek dokłada się też pewnie wyprażanie w piekarniku... stosowane tutaj przez niektórych.
  13. Na spokojnie przeanalizuj cały proces. Ja na ten przykład według słów mojej LP mam skrzywienie w kierunku czystości i dezynfekcji przy rozlewie i butelkowaniu, komentowanej słowami że: 'chyba mnie... p...okręciło' Odkryjesz swoje rozwiązanie problem to sam się zaskoczysz słowami w stylu: 'o ja p......' czy coś w tym stylu...
  14. Ano właśnie... sam mam ten problem. Warunki na warzenie są niesprzyjające a w głowie kupa pomysłów na eksperymenty ze składnikami... Jeśli będziesz brał oxi to bierz nie wynalazki z lidlów i biedronek (często zawierają w składzie 'ulepszacze' zupełnie niepotrzebne do naszych celów), tylko czysty nadwęglan sodu z allegro albo ze sklepu specjalistycznego o naszym profilu.
  15. Kuchnia? Są tam pewnie jakieś owoce = unoszące się dzikie drożdże? Jak pamiętam czytałem że clo2 jest bardzo skuteczny ale żeby smak zmieniał... nie przypominam sobie aby ktoś o tym wspominał. Już raczej posądzane o to było zawsze piro... Jeśli jednak Twoje podejrzenia padają na to clo2 to zakup buteleczkę oxi - zrób z tym część butelek w warce i zobaczysz jaki efekt będzie. W takich przypadkach trzeba wykluczać po kolei pojedynczo wszystko co wątpliwe.. a to czas niestety zajmuje - no bo przecież nie warzysz piwa codziennie
  16. A może to środowisko w którym rozlewasz. Brałeś pod uwagę że w pomieszczeniu w którym rozlewasz może coś się unosić? Może zmień miejsce rozlewu eksperymentalnie. Będzie przynajmniej można wykluczyć/potwierdzić możliwe przyczyny. Butelki wymyte po spożyciu aktualnie od kilku warek przepłukuję przed samym rozlewem tylko w oxi (nadwęglan sodu) i narazie nie zauważyłem aby jakieś oznaki infekcji rozwijającej się już w butelkach wyłaziły.
  17. Warka 10 zlana do butelek. Blg zeszło do 2. Nie wiem co z tego wyjdzie, temperatura na 'cichej' dochodziła do 28 stopni Się pogoda trafiła... całe szczęście że nie wdała się jakaś infekcja. Po chmieleniu na cichej 50g Fuggle spodziewałem się wyraźniejszego aromatu. Za tydzień kontrolne otwarcie schłodzonej uprzednio butelki.
  18. Gratulacje dla zwycięzców i wszystkich którzy startowali
  19. Ja podłączam pod biały. Nie nakręcam nakrętki plastikowej od środka po prostu. Zamawiałem biały z pełną świadomością, że do oplotu polecają czerwony z dłuższym gwintem ale po pomiarach wyszło mi że będzie pasowało... i pasuje
  20. Warka 9 IPA po kontrolnym otwarciu zachowuje się poprawnie. Nagazowanie po tygodniu od rozlewu już jakieś jest, w smaku nic niepokojącego nie czuć. Aromaty chmielu wyczuwalne, goryczka na średnio-wysokim poziomie. Skoro był Zeus (Warka 5 - pozostało po nim miłe wspomnienie), był również Horus (Warka 7 - zostały już ostatnie butelki ), Warka 9 została nazwana... Anubis IPA
  21. Czerwiec 2013 Warka 10: Ala Stout 1. Pilzneński 3kg 2. Pale Ale 2kg 3. karmelowy czerwony 0,5kg 4. Carafa III 0,2kg 5. chmiel Target 50g 6. chmiel Fuggles 50g 7. drożdże s04 Zacieranie w 16l. wody 55 stopni 10 minut 64 stopnie 30 minut 72 stopnie 40 minut na ostatnie 10 minut 0,2kg Carafa III Filtracja i wysładzanie: 3 x 4l. "gorącej" wody z kranu. chmielenie: 20g Target po 5 minutach gotowania 10g Target po 40 minutach 20g Target po 60 minutach Chłodzenie: Chłodzenie wannowe (niestety w zakupionej chłodnicy ciekną wężyki - zakupiłem za słabiutkie opaski zaciskowe, trza modyfikować). Pomiar 15blg, zadanie uwodnionych drożdży s04. Za 7-8 dni przelanie na cichą i dodanie 50g Fuggles. Jutro kontrolne otwarcie warki 9
  22. Warka 9 rozlana do butelek z 4g cukru na butelkę 0,5l. Pomiar końcowy 2blg, wyszło 39 butelek. Pomiar organoleptyczny poprzez spicie zawartości probówki wykazał że będzie niezłe piwo Za tydzień kontrola nagazowania poprzez spicie butelki kontrolnej. W między tzw. czasie kontrolna próba warki 6 (to ta przechmielona polskimi chmielami z łodygowymi posmakami). Powiem że... poprawiła się znacznie. Nieprzyjemne posmaki wycofały się, wyłania się z tego dobre piwko z niezłą, krótką goryczką (po prawie 6 miesiącach od rozlewu)
  23. A, to zmniejsza ryzyko (mimo że i tak istnieje, bo to początek procesu). Trzeba zatem analizować gdzie mogło powstać. Piwo z puszki też potrafi być dobre. Robiłem z WESa ala Stout i miło je wspominam.
  24. Ale według opisu te resztki zagotowałeś. Ekstrakt lałeś tak z puchy bezpośrednio do wiadra? 2 dni stojącej, słodkiej, nie do końca opanowanej przez drożdże brzeczki to wysokie ryzyko infekcji moim zdaniem. Wypowiedzieć musiały by się osoby z większym doświadczeniem. Warto szukać wyjaśnienia błędów aby nie popełnić ich w przyszłości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.