Miałem się zabrać za rozlew #42 Starzik, ale się nie zabrałem. Jakoś zupełnie mi się nie chciało i długi weekend nic tu nie pomógł.
A dziś... Skoro dziś święto to trzeba świętować. A jak inaczej świętować, jak nie warząc piwo?
Tym razem trochę inaczej niż zwykle i to z kilku powodów. Po pierwsze, rozpoczynam tym piwem sezon lagerowy. To znaczy quasi-lagerowy, bo technicznie rzecz biorąc to drożdże lagerowe, ale w praktyce pracujące w temperaturach ale'owych.
Po drugie, recepturę układałem będąc pod ogromnym wpływem dokonań nowego znajomego. Przeglądając moje dotychczasowe dokonania stwierdził, że skomplikowane zasypy i schematy zacierania to był bardzo zły pomysł i potrzeba mi w końcu czegoś prostego. Bardzo prostego. Wręcz ekstremalnie prostego. Bo kolega bardzo lubi prostotę i proste rozwiązania. Sam nie wiem, czy bardziej dałem się przekonać jego argumentom, czy raczej nie chciałem go zdenerwować... Bo gdy kolega się zdenerwuje...
W poszukiwaniu prostoty udaliśmy się najpierw do Pilzna.
Jako, że #niejestęhophedę to udało mi się kolegę przekonać do sprawdzenia schematu chmielenia stosowanego przez zgodę - FWH + 10' + 0'
#44 Hulk w Pilźnie - Pils/IUNGA SMaSH 11,5°Blg
Data: 2014-11-11
Surowce:
100% - Pilzneński, Bestmalz - 4,00kg
IUNGA, granulat 2013, 11% - 75g
Mech irlandzki - 1-2g
Wyeast 2112 California Lager - 0,6-0,7l startera
Zacieranie:
Ilość wody: 13,7l - 1:3,5
54°C - wrzucenie słodów 12l
52°C (białkowa) - 8' - podgrzewając do kolejnej przerwy dolane 1,7l wrzątku
62°C (maltozowa) - 30'
72°C (dekstrynująca) - 35'
78°C - mashout
Wysładzanie:
Wysładzanie ciągłe do uzyskania 25l o ekstrakcie 11°Blg
Chmiel na FWH wrzucony po odebraniu pierwszych kilku litrów brzeczki
Gotowanie: 65'
FWH - IUNGA - 15g
10' - IUNGA - 30g + Mech irlandzki
0' - IUNGA - 30g
Temperatura zadania drożdży: 16,5°C
Burzliwa: 25 dni, temperatura 15-16°C, ostatnia doba cold crash do 11°C
Cicha: -
OG: 11,5°Blg / 1,046 SG
FG: 2,5°Blg / 1,010 SG
Objętość: 21l
Rozlew: 2014-12-06
Refermentacja: 82g glukozy
Uwagi:
Czas pracy 5h35'
Zimna woda już coraz chłodniejsza, w 20' udało się schłodzić poniżej 17°C
Po przelaniu do fermentora jakieś 19-19,5l 12,5°, dolane 1,5l wody mineralnej
Ogólnie bezproblemowa warka, nic nie wykipiało, nic się nie rozlało, nudy panie, nudy...
IUNGA pachnie bardzo przyjemnie, niezmiernie jestem ciekaw jaki da efekt. Zostało mi jeszcze 25g, jak mnie coś strzeli to może jeszcze na cichą wrzucę.
EDIT 2014-12-06:
Zabutelkowane! Zapowiada się całkiem przyjemne piwo. Spodziewałem się trochę mocniejszego aromatu chmielu, a nie jest on na razie jakoś specjalnie wyraźny. Goryczka bardzo przyjemna, taka "krągła". Mogłem w sumie wrzucić te 25g jakie mi zostały na cichą ale zupełnie nie chciało mi się przelewać i potem bawić się w filtrowanie chmielin przy rozlewie.