Gąska

Witam.

3 dni temu rozlałem swoje pierwsze piwo do butelek. Na 18,5L piwa przygotowałem 130g glukozy rozpuszczonej w 0,5L wody. Wyszło mi 37 butelek 0,5L. Zamierzałem przez pierwsze 3 dni potrzymać butelki w temp ok 19'C niestety temperatura w domu spadła do nawet 14'C i po 3 dniach zauważyłem, że drożdże opadły na dno butelek. Czy to oznacza, że refermentacja w ogóle nie ruszyła? Co teraz robić żeby było dobrze? Przenieść je gdzieś do wyższej temperatury? Czy zostawić już tak?

Aha drożdże jakich użyłem to us-05.

Gęstość przez ostatni tydzień wynosi niezmiennie 3,5Blg. Postanowiłem zabutelkować po 14 dniach fermentacji.

Warka Fly Ale poszła w butelki ze 130g glukozy, czyli jakieś 3,5g glukozy na butelkę. Mam nadzieję, że nie wysadzę piwa w powietrze! Wyszło 37 butelek 0.5L. Pierwszą butelkę otworzę po 10 dniach i obadam co i jak.

Dziś kolejny raz zmierzyłem gęstość piwka i dalej ma 3,5Blg czyli w sobotę przeprowadzę wyszynk do butelek

Rozcieńczę do 19L czyli rozpuszczę te 116g glukozy w mniej więcej 500ml przegotowanej wody. Wystudzę i wleję do wiadra przeznaczonego do rozlewu, z kranikiem.

38 butelek dziś wyszorowałem szczotą i wyparzyłem wrzątkiem, dostały dodatkowo trochę piro. Przed samym rozlewem też popsikam piro.

Dzięki za dobre rady!

Pozdrawiam!

to i tak za gęsto, 4kg słodu, 18,5L piwa i 15BLg

nie chce zapeszać ale coś mi tu śmierdzi

Miałem podobny wynik przy 4kg Pale Ale i 250g karmelowego wyszło mi 19L 14Blg. Gęstość mierzyłem balingometrem alla France czy jakoś tak w temp. 16'C. Nie wiem nawet jak policzyć jaka to wydajność.

Tak jak napisałem wyżej poczekam i za dwa dni zrobię pomiar, i za dwa kolejne następny i mam nadzieję w butelki

Przy okazji pozwolę sobie zadać jeszcze dwa pytanka:

Co do nagazowania to czy w kalkulatorze powinienem wpisać objętość piwa uwzględniając już zaplanowaną objętość syropu?

Zostało mi w wiadrze 18,5L czy mogę zrobić syrop o objętości ok 1L, czy to bardzo negatywnie wpłynie na smak piwa?

Dzięki wszystkim za pomoc!

A w czym masz teraz? W balonie czy w wiaderku?

W wiaderku, oprócz niego mam tylko wiaderko z kranikiem do filtracji i rozlewania no i ten balon 25L, z tym że ostatnie wino w nim spleśniało bo miałem nieszczelny korek. Odpuszczę sobie cichą z obawy o infekcje wszelakie. Potrzymam na wydłużonej burzliwej do 14 dni łącznie. W dziesiątym dniu zmierzę gęstość i powtórzę po czterech dniach, jeśli będzie się utrzymywać to w butelki. Tylko jeszcze muszę powalczyć z Brew Smithem bo nie wiem ile trzeba będzie dodać glukozy. Tak chyba będzie najlepiej czyt. najbezpieczniej?

Mam tylko balon. Ewentualnie mogę przelać piwo do fermentora z kranikiem. Umyć w międzyczasie i przepłukać pirosiarczynem potasu ten z burzliwej, i wlać do niego z powrotem. Trochę ryzykowny zabieg. Eh mogłem kupić 3 wiaderka.

Nie śpieszy mi się z butelkowaniem, tylko nie wiem czy przelewać na cichą czy zostawić w fermentorze.

Witam wczoraj tj. siedem dni po zadaniu drożdży pierwszy raz pobrałem próbkę do pomiaru gęstości. W ciągu tego tygodnia z 14Blg zeszło do 3,5Blg wszystko ok tylko piwo wydaje mi się być zbyt mętne (foto poniżej). Na szkle pozostawia biały drobny osad jakby mąka i w zapachu czuć mocno drożdżami. Drożdży użyłem US-05. Nie wiem czy to norma? Czy warto je przelewać na cichą i ewentualnie dodać żelatyny za parę dni czy zostawić? Boję się trochę ryzyka związanego z przelewaniem do balonu. Wolałbym jednak żeby było bardziej klarowne. Doradźcie coś bo już nie wiem jak będzie lepiej

Ja i moja narzeczona również chętnie przyjdziemy na spotkanie i wykład, oraz na zwiedzanie słodowni. Termin nie gra roli, ważne, że w Strzegomiu.

Warka #1 Fly Ale

Zasyp:

• Pale Ale - 4kg
  
• Karmelowy 30 - 250g
  
• +Mucha (czytaj dalej)
  

Zacieranie:

• 68'C przez 60min
  

Wysładzanie:

• 3x5L.
  

Efekt 24L brzeczki o gęstości 11,5Blg

Chmielenie:

• Challenger - 25g na 60min
  
• Fuggles - 20g na 20min
  
• Fuggles - 30g na 0min
  

Drożdże US-05 (rehydratacja)

Efekt finalny 19L brzeczki o gęstości 14Blg. Postanowiłem tego nie rozcieńczać i nie wiem czy dobrze zrobiłem :(Dziś rano tj. 24.11.2012r. Po całonocnym studzeniu trafiło na burzliwą, pozostaje czekać cierpliwie na efekty.08.12.2012r. Zabutelkowane z dodatkiem 130g glukozy i 500ml wody.P.S Pod koniec zacierania postanowiłem bliżej się przyjrzeć czarnej plamce pływającej w garze, okazała się być muchą, która trafiła tam razem ze słodem najwidoczniej. Stąd też nazwa pierwszego piwka :DPozdrawiam!

Po siedmiu dniach burzliwej fermentacji postanowiłem zmierzyć gęstość i ku mojemu zaskoczeniu z 14blg spadło ładnie do 3,5blg.

Teraz zastanawiam się nad przelaniem go jutro na cichą do szklanego balona na jakiś tydzień i ewentualnie potraktuję je jeszcze żelatyną na jakieś 3 dni przed rozlewem. Młode piwo w smaku całkiem całkiem, dosyć mocno goryczkowe, ale co mnie martwi - dosyć mocno czuć drożdże w smaku i zapachu.

Barwa znacznie jaśniejsza niż przed fermentacją, no i niestety bardzo mętne, zostawia biały osad na szkle stąd pomysł z żelatyną. Mile widziane rady i sugestie.

U mnie sytuacja z "bulkaniem" też dosyć dziwna. Drożdże zadałem w sobotę o 8:00 na następny dzień zauważyłem, że utworzył się charakterystyczny pasek osadu tak ze 3cm nad lustrem brzeczki, ale w rurce cisza. Dopiero dziś rano jak pokręciłem fermentorem tj. 48h po postawieniu na fermentację to zaczęło bulgotać bardzo żwawo. Położyłem się spać (nocki mam akurat) i jak zajrzałem o 15 to znowu spokój. Mam nadzieję, że wszystko ok. W sobotę zmierzę blg. zobaczymy co z tego będzie.

Startowe blg podchodziło pod 14 do ilu powinno zejść? Drożdże to US-05.

Witajcie!Po paru miesiącach przemyśleń i przygotowań postanowiłem uwarzyć swoje pierwsze piwo.No i stało się! Skorzystałem z Waszej pomocy przy ustaleniu receptury. Dziękuję wszystkim za pomoc!Lista warek:

1. Warka #1 Fly Ale - 23.11.2012r
   
2. Warka #2 Mad Cow - 28.12.2012r
   
3. Warka #3 Pils - 07.02.2013r
   
4. Warka #4 Maibock - 02.03.2013r
   
5. Warka #5 Bock - 25.03.2013r
   
6. Warka #6 Polskie Ale - 02.05.2013r
   
7. Warka #7 India Pale Ale - 24.05.2013r
   
8. Warka #8 American India Pale Ale - 27.06.2013r
   
9. Warka #9 American Amber Ale- 12.07.2013r
   
10. Warka #10 Malinowe (Na resztkach AAA)
    
11. Warka #11 Cesky Lezak Svetly (TB) - 18.10.2013r
    
12. Warka #12 Tasmanian Red Ale (TB) -25.10.2013r
    
13. Warka #13 Biały Kot - 28.01.2014r
    
14. Warka #14 Czarny Kot - 07.02.2014r
    
15. Warka #15 Ale Wrzesień - 08.09.2014r
    
16. Warka #16 Smashing Pumpkins - 29.09.2014r
    
17. Warka #17 SMaSH the Citra - 30.09.2014r
    
18. Warka #18 SupermasiveBlackHole - 22.11.2014r
    
19. Warka #19 Grodzisz -
    
20. Warka #20 Grätzer
    

Co do planów:

Zacieranie

RADA: zrób sobie próbę jodową po 10 min żebyś wiedział jak wygląda próba pozytywna.

Jeśli chcesz zobaczyć jak zabarwia się skrobia to najprościej zrób test na mące ziemniaczanej wtedy masz najlepszy obraz barwy zabarwienia . Sprawdzony i polecany sposób .

Dokładnie tak zrobiłem wczoraj ze skrobią ziemniaczaną . Czekam na telefon od Pani Pająk ze słodowni Strzegom i ruszam po słody. Może uda się dziś wystartować.

Edit:

Za godzinkę mam przyjechać po śrutę

Edit: 24.11.2012r.

No i stało się to co stać się miało! Moja pierwsza warka dziś rano po całonocnym studzeniu w wannie powędrowała do fermentora .

Wszystko poszło zgodnie z planem zamieszczonym wyżej. Niestety z braku obeznania w programach typu Brew Target nie wiedziałem ile i jakiej brzeczki powinienem uzyskać. Efekt finalny całej operacji to 19L na chmielonej brzeczki o gęstości 14Blg. Postanowiłem tego nie rozcieńczać i w takiej postaci trafiło na burzliwą. Co z tego wyjdzie? Czas pokaże

Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za pomoc!

pojemnik 1.5 przyda się do wlewania czystej wody do zacieru podczas procesu zacierania

W sumie nie planowałem podczas zacierania dolewać wody. Pewnie chodzi o szybsze podgrzewanie? W moim przypadku do 75' podgrzeję po prostu ogniem

do wiadra przelewać będziesz filtrat a w drugim fermentatorze będziesz miał gorącą wodę do wysładzania. Chyba że już inaczej sobie to zorganizowałeś

Filtrat do wiadra a gorącą wodę zamierzam dolewać bezpośrednio z garnków 5L.

Piwo wolę mocniejsze w smaku na pewno nie chcę rozwodnionego sikacza ;p myślałem, że ten zasyp wystarczy na 24L (przed chmieleniem) 20L (po gotowaniu) treściwego piwka.

Reszta rad jak najbardziej zasadna dzięki wielkie!

Witam serdecznie!

Kompletowanie sprzętu i surowców na pierwszą warkę dobiega końca.

Czas więc na ostatnie pytania. Przy dobrych wiatrach jutro będę zacierał!

Postanowiłem zatem podsumować przygotowania, a więc moje zaplecze wygląda następująco:

Sprzęt:

1.Fermentor 30L + kranik + Filtr z oplotu 80cm

2.Fermentor 30L + rurka fermentacyjna

3.Balon szklany 25L (na ew.cichą fermentację)

4.Gar 30L emaliowany (najtańszy z allegro 79zł)

5.Reduktory osadów

6.Areometr uniwersalny PIWO/WINO ze skalą Ballinga 0-35°

7.Kapslownica stołowa GRIFO (+100 kapsli)

8.Butelki 0.5L ok. 100szt.

9.Rurka do rozlewu butelkowego + wąż + Strzykawka 100ml.

10.Termometr uniwersalny -20 do +110°C

11.Miarki do glukozy

12.Siateczki muślinowe szt.3

13.Pirosiarczyn potasu 100g

14.Reszta akcesoriów typu warząchwa, sitka, szczotka do butelek itp

15.Chłodnica zanurzeniowa z ~8m miękkiej rurki miedzianej fi 10mm (do zrobienia w najbliższej przyszłości, na razie wanna )

Surowce:

Słód śrutowany - Pale Ale 4kg

Słód śrutowany - Karmelowy30 250g

Chmiel Challenger - 25g

Chmiel Fuggles - 50g

Drożdże Safale US-05

Plan:

Zacieranie:

15L wody podgrzewam do 73', mieszając wsypuje słody. Jeśli temp. wynosi 68' owijam garnek kocem i co 10min mieszam i mierzę, ew. podgrzewam.

Po 60 minutach przeprowadzam próbę jodową, jeśli negatywna to podgrzewam do 75'

Filtracja:

Rondelkiem brzeczkę delikatnie przelewam do fermentora z filtrem.

Czekam 15min aż ułoży się młóto i zaczynam filtrację. Pierwsze 3-4L mętnej brzeczki zwracam delikatnie wlewając do filtratora.

Odbieram 150ml klarownej już brzeczki do pomiaru Blg (notuję).

Wysładzanie: (i tu pojawiają się wątpliwości)

Co lepsze wysładzanie na raty (batch sparge) czy raczej wysładzanie ciągłe (fly sparge)?

Po wysładzaniu ponownie dokonuję pomiaru Blg (notuję).

Planuję uzyskać ok. ?24L? brzeczki o... no i właśnie nie wiem ile powinna mieć Blg. Nie ogarniam Brew Targeta ciągle mi tam jakieś bzdury wychodzą

Ile by nie miała przelewam ?wężykiem? do umytego garnka i doprowadzam do wrzenia.

Chmielenie: (dobrze jest chmielić granulatem w woreczkach muślinowych czy raczej luzem?)

Na 60min wrzucam Challenger'a 25g

Na 15min wrzucam Fuggles'a 20g

Na 00min wrzucam Fuggles'a 30g

Odbieram 150ml brzeczki do pomiaru Blg (notuję)

Chłodzenie:

Wanna Garnek zanoszę do wanny wypełnionej zimną wodą, robię tzw. Whirlpool przykrywam pokrywką i

czekam aż temp. spadnie do ok 20' co jakiś czas wymieniając wodę.

Przelew na fermentację:

Przelewam starając się nie zaciągać chmielin do fermentora bez kranika i tu kolejne pytanie:

Czy dobrze jest napowietrzyć brzeczkę w tym momencie lejąc ją z jakiejś wysokości(20cm)?

Drożdże wsypuję do 200ml przegotowanej i wystudzonej do 20' wody na 20min (rehydratacja) przed wlaniem do fermentatora.

Przykrywam pokrywą z rurką fermentacyjną wypełnioną roztworem piro. Pozostaje cierpliwie czekać na efekty

Wytrwałym, którzy dotarli do tego momentu z góry dziękuję i czekam na Wasze rady i sugestie.

Trzymajcie kciuki!

Pozdrawiam!

Każde otwarcie pokrywy, żeby sprawdzić ile jest tam BLG daje wg mnie dużo większe ryzyko infekcji niż wyjęcie rurki i szybkie wpuszczenie zdezyfekowanego wężyka - ot i cała filozofia. Poza tym wokół szyjki "spławika" często zbiera się piana, która zaburza odczyt - zazwyczaj mocno podnosisz wtedy pokrywę, żeby dokładnie spojrzeć. Chochlą piwa nie nabierałem nigdy i raczej nie zamierzam - nie polecałem też tego nikomu (choć nie przeczę, wiele osób robi i nie narzeka).

Opcja z wężykiem wydaje się być faktycznie najmniej inwazyjna czyt. najlepsza. Niestety mam małe doświadczenie w zaciąganiu i zawsze narozlewam przy tym wina co nie miara. Muszę nad tym jakoś popracować przed pierwszą warką, bo szkoda każdej kropli piwka!

Zakładając, że ktoś mierzy przykładowo 3 razy gęstość w ciągu burzliwej fermentacji pobierając próbkę musi trzy razy chochlą nabrać brzeczki. Moim zdaniem to trzy razy większe ryzyko zakażenia - trzy razy trzeba dezynfekować chochlę, a w przypadku "spławika" wystarczy raz i go tam zostawić

 

Jeśli się mylę proszę poprawcie mnie.

Bardzo ciekawe. Pierwszy raz o czymś takim słyszę, może ktoś doświadczony z opiniować? Wygodnie byłoby po np.7 dniach burzliwej tak po prostu wrzucić spławik i co parę dni zaglądać, i sprawdzać. Czy da to wiarygodny odczyt?

Wahania te wynikają z systemu godzinowego mojej pracy. Czasami po prostu wygaśnie mi w piecu i tak przez noc, z tego co zmierzyłem (jeszcze powtórzę ) potrafi spaść do 16, aż strach pomyśleć co to będzie jak się porządne mrozy zaczną

Teraz możesz jeszcze na noc wystawić na dwór np.

Żeby mi ktoś wypił?! Boję się zakażenia i chcę to zrobić jak najszybciej. W przyszłości zrobię sobie chłodnicę zanurzeniową z rurki miedzianej.

Poradzisz sobie, bo zacieranie nie jest takie trudne jak może się na początku wydawać.

Obyś miał rację. Dzięki za wsparcie

Dzięki za rady.

Czas oczekiwania na kuriera strasznie się dłuży Może korzystając z okazji dopytam o sprawy mnie nurtujące.

• Czy temperatura powietrza w pomieszczeniu, w którym zamierzam przeprowadzić fermentację, wahająca się pomiędzy 16 a 20 stopni stanowi poważny problem?
  
• Chłodzenie w "wannie" lepiej przeprowadzić w garnku czy już w fermentorze?
  
• Chmiel, który zostanie (granulat) będę mógł przetrzymać jakiś miesiąc może dwa do kolejnego warzenia?
  
• Butelki po Żywcu 0,5l i Miłosławie powinny się nadać?
  

Mam sporo obaw co do wysładzania. Jak to logistycznie zaplanować żeby zmieścić się w czasie i żeby wysłodzić do zaplanowanego Blg, ale przed samym warzeniem zamierzam jeszcze ułożyć dokładny plan całej operacji i poddać go Waszej opinii

Dziękuję za pomoc i wyrozumiałość. Mam nadzieję, że kiedyś to ja będę pomagał innym zgłębić tajniki browarnictwa

Widzę że u Ciebie browar też ma gęsie korzenie więc myślę że też nie będzie problemu

Gęsi górą!

Zacierał będę faktycznie chyba w jednej temperaturze. Z wszelakich źródeł wynika, że jest to odpowiednia metoda do PA.

Teraz jeszcze muszę ustalić chmielenie. Do dyspozycji mam 100g challenger i 100g Fuggles.

Całe życie piłem "koncerniaki", od niedawna dopiero zacząłem się interesować prawdziwymi piwami o ile Amber, Miłosław czy Primator można takimi nazwać.

Lubię piwa o dosyć mocnym aromacie chmielowym, ale nie zbyt goryczkowe. Ile i kiedy polecacie dodać tego granulatu?

Przed podgrzaniem do 75°C zrób próbę jodową.

Oczywiście, w razie czego trzymać aż do negatywnej.

Zrób jedną przerwę w 68°C przez 60 minut. W tym celu podgrzej 14-15 litrów wody do 73°C i wrzuć słody.

Czyli nie bawić się w dwie przerwy. Na początek to i lepiej, mniej rzeczy do zepsucia .

Wracając do tematu sprzętu to pozostaje mi już tylko czekać na kuriera

Mam niestety pewne obawy co do tego kranika z BA, prosiłem ich żeby zamontowali mi w fermentorze ten czerwony kranik z dłuższym gwintem. Okazało się jednak, że mają tylko te białe, a wyczytałem gdzieś, że mogę mieć problem z przykręceniem wężyka z oplotu do tego kranika. Jak wyglądają Wasze doświadczenia w tym temacie?

Pozdrawiam i dziękuję za rady!

Dzięki!

Tak powinno być dobrze?

Skład:

1. Słód Pale Ale 4kg
   
2. Słód Karmelowy 30' 150-250g
   
3. Chmiel challenger 30g
   
4. Chmiel fuggles 30g
   
5. Drożdże Safale US-05 saszetka 11,5 g
   

Zacieranie i filtracja:

• Podgrzej 14l wody do temperatury 70-72 stopnie a następnie wsyp słody, mieszając.
  
• Temperatura ustali się na poziomie 65 stopni i utrzymaj ją przez 30 minut.
  
• Podgrzej do 70-72 stopni i utrzymaj ją przez 20 minut
  
• Podgrzej do 75 i przenieś do filtracji.
  
• Wysładzać do uzyskania około 23-25 litrów filtratu.
  

Na początek możesz użyć do zacierania 15 litrów wody, do wysładzania też 15 l. Wysładzaj na raty: 3 x 5 l.

Dzięki! Dobrze, że tu trafiłem, tzn. na forum Tyle ciekawych informacji w jednym miejscu i do tego tak przejrzyście zorganizowane! Ten ład to rzadki widok i tu ukłon w stronę administracji i moderatorów

Cześć!

Czytanie wciąga?

Ho! Ho! i to jak...

Każdą wolną chwilę spędzam na lekturze Może nawet delikatnie przesadzam, ale co zrobić kiedy temat tak zajmujący...