PawelG

będą tutaj dostępne wyniki eliminacji czy dopiero ogłoszone zostaną wyniki całego konkursu w sobotę/niedziele?

Na tej stronie znajdziecie wyniki konkursu http://www.elsosor.hu/eredmenyek_2013/

zdecydowanie za zimno .ok 10 stopni powinno być ok. Napowietrzałeś wcześniej brzeczkę ?

Najprościej żeby nie przesadzić przy wysładzaniu, mierz BLG po każdym dolaniu wody i wysłodzeniu ,W ten sposób będziesz miał kontrole nad ekstraktywnością brzeczki

nie wiem jaki duży to słoik bo ze zdjęcia tego nie widać. ale na 10l to na pewno wystarczy. możesz przy następnej warce zlać płyn z góry i dolać trochę piwa już wystudzonego, zamieszać i przelać do fermentora ...natomiast ja preferuje wcześniej z wysłodzin zebrać z 2litry brzeczki ,zagotować osobno ok 20min ,schłodzić i dolać do słoiczka z drożdżami aby je pobudzić do działania przed zadaniem do większej warki

Myślę ze można zawsze przemyć woda żeby oczyścić woreczek z chmielem

zbierasz w fazie wysokich krążków wszystko co jest na powierzchni. nic się nie musisz obawiać o ich kondycje ,za 2 godzinki znów masz pełną czapę piany;)

cóż za wyczerpująca odpowiedz... nigdy nie piłem tak świeżego marcowego ale gotowy wyrób na pewno tak nie będzie smakować/pachnieć... daj mu jeszcze czas i lageruj go jeszcze z 2-3 miesiace

Witam, Pewnie nie jeden z Was skupuje bądź dostaje butelki ze sklepów aby je w późniejszym czasie użyć we własnym browarze. Często zawierają one w środku pleśń i grzyby które są problematyczne w usuwaniu... osobiście nie bawię się w mycie takich butelek bo używamy ze znajomymi tylko tych sprawdzonych szybko przemytych po opróżnieniu (uzbierało się ich już dość dużo ale niestety zaczyna brakować i będziemy mieć problem z ich ilością), Są one czyste ,bez pleśni i grzybów ... są pewne. Znajomy kiedyś próbował domyć takie spleśniałe butelczyny i podobno mu się to nie udało ,nie chciało schodzić...co dokładnie używacie do mycia takich cholerstw?

Tez pewnie niebawem będę eksperymentować w tym temacie... zastanawiam się czy zamiast do mrożenia można by włożyć do słoika zalanego zwykłą wodą a później do lodówki. Będąc w cieczy nie zgnije .

chmiel nie zgnije jeśli będzie trzymany w lodowce ?Wg mnie już lepiej chyba zamrozić na ten okres

Kelt już nie jest lany do tych butelek od paru lat ,chyba ze w przeciągu ostatniego czasu coś się zmieniło ale wątpię

startery przygotowujesz w takiej samej temp, natomiast przed zadaniem musisz dolniaki schłodzić do temperatury zbliżonej ( do ok 5 stopni) do temp schłodzonej brzeczki

Większy gar pozwoli Ci zwiększyć wybicie, a nie kosztuje on majątku. Wg mnie szkoda nerwów . Kup sobie na początku garnek emaliowany o pojemności ok 30l

Można ale to już nie to samo, bo czasu braknie a nie mogę sobie pozwolić na cały dzień spędzony przy warzeniu. Ale jest zawsze wyjście to fakt

możesz rozwinąć myśl?

Witam, Ostatnio w Naszym browarze uwarzyliśmy Imperialna IPA o ekstrakcie 18BLG. Po raz pierwszy zdecydowaliśmy się na eksperyment, by uzyskać pełnowartościową brzeczkę z wysłodzin (po IIPA) po dużo mocniejszym piwie (wysładzaliśmy do poziomu 16BLG). Po uzyskaniu zamierzonego ekstraktu chcieliśmy wysładzać dalej, aby uzyskać ekstrakt w okolicach 9-10Plato. Liczyliśmy na około 18-20litrow brzeczki ..mniej więcej tyle powinniśmy teoretycznie uzyskać gdyby spadek ekstaktywności brzeczki spadał liniowo...ale niestety po wysłodzeniu 8litrow uzyskaliśmy już tylko 4BLG ... Jakie są Wasze doświadczenia w tej materii? Udało Wam się kiedyś zrobić takie piwo z wysłodzin? Czy może zawsze cukry są tak dobrze wypłukiwane z młóta ze nie ma na to szans?

10-12 wystarczy ale zostaw jeszcze na parę dni w temp pokojowej

jeśli wrzucisz po warzeniu to rozpuszczone olejki w chmielu wpłyną na jego walory zapachowe a nie na goryczkę

jeśli to Brewkit to rób ścisłe wg zaleceń i przepisu

Chmieląc na początku gotowania czyli ok 60 minut podnosisz goryczkę czyli Twoje IBU .Im krótszy czas gotowania chmielu w brzeczce tym mniej alfa-kwasów się rozpuści dając mniejsze wartości goryczki w gotowym piwie.

nie miałem nigdy granatów ale wydaje mi się ze nie musisz się o nic obawiać. Pszenica niech dokończy refermentacje (około tydzień) ,a następnie zanieś do piwniczki .Piwo zawsze się bardziej pieni nawet to teoretycznie mało nagazowane, jeśli jest w temp. pokojowej.

zgadza się, zrób starter i rozmnóż drożdże dla pewniejszego i szybszego statu

Witaj, dla Ciebie najważniejszym są 2 etapy związane z warzeniem piwa oraz z dostępem tlenu do brzeczki : 1. napowietrzenie na etapie produkcji a wiec zacierania,filtracji, chłodzenia,dekantacji 2. napowietrzenie na etapie zadania drożdży dla etapu 1 tlen jest nie wskazany ,trzeba się wystrzegać nadmiernego burzenia brzeczki chochlą ,łyżką przy mieszaniu ,przenoszeniu do filtracji młóta etc. powoduje to m.in. szybsze starzenie się w późniejszym czasie piwa dla etapu 2-go napowietrzenie mimo ogólnie złych skutków o jakich wspomniałem wyżej ma na zadanie stworzyć bardzo dobre warunki dla drożdży .Przez dostarczenie tlenu do brzeczki dostarczamy drożdżom tlen potrzebny do szybkiego namnożenia się. Spowoduje to zdominowanie przez nie środowiska w fermentorze i nie pozwoli na dostanie się mikrobów i bakterii .A im szybciej zacznie się fermentacja tym mniejsza szansa na zakażenie się piwa w tym stadium produkcji.

Użył byś również takiej gęstwy do piwa dużo słabszego nie obawiając się o zmianę walorów smakowych? oczywiście przyjmując ,że przepłukujesz drożdże? edit : oraz gęstwy z piw ciemnych do tych jasnych z takich samych przyczyn?