Szuwar71
-
Postów
635 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez Szuwar71
-
Cykliczne spotkania piwowarskie "Oceń swoje piwo" w ZUPie, Wrocław
Szuwar71 odpowiedział(a) na Marusia temat w dolnośląskie
Coś cicho. Będziecie? -
Tu mowa jest o granulacie. Zawsze będzie droższy od szyszki, jednak cena 50PLN przy zakupie po 5kg jest co najmniej 2 razy za wysoka.
-
Mech do wita to bezsens. U mnie przy zasypie 2,5 kg pszenicy, 2,5 kg pszenicznego i 5 kg pilzneńskiego wyklarował sie do lekkiej opalizacji już po miesiącu. WTF? Często inne piwa mi sie nie klarują tak szybko jak to się sklarowało.
-
Właśnie kupiłem. W tygodniu warzonko, i myślę, że na wrocławski FDP zabiorę kilka butelek. Mam nadzieję, że nie będzie to totalna multiwitamina i te obiecane cytrusy wniosą jako taką świeżość.
-
To ja Cie pojade. Co za kobiete sobie bierzesz za małżonkę, że Ci nawet piwa warzyć nie pozwala? Marudzi, że jej syf robisz w kuchni? Tym samym powiela ona stereotyp, iż tylko kobieta przy garach powinna siedzieć. Jak narzeka na Twoje piwo to zacznij narzekać na jej schabowe. Co to za życie?
-
Ajajaj.No trudno, dzięki. Może w takim razie coś pokombinuję z własnym wędzeniem. Zobaczymy co z tego wyjdzie
-
Jak to jest w końcu z tymi słodami wędzonymi? Ostatnio otworzyłem opakowanie z Castlemalting (fenole niby 5-10ppm) i absolutnie nic nie czuć by miał kontakt z dymem, ani w zapachu ani w smaku. Czy to jest normalne, a później wyjdzie, że był dymiony po zacieraniu czy go dowędzić gdyż mam taką możliwość?
-
Może dlatego, że nie ma takich dużych piekarników, a piekarnik dla butelek zawsze spoko.
-
Cykliczne spotkania piwowarskie "Oceń swoje piwo" w ZUPie, Wrocław
Szuwar71 odpowiedział(a) na Marusia temat w dolnośląskie
Super! -
Mi się jednak wydaje, że do sanatoriów nie jeździ się by pić "leczniczą" wodę tylko na dansingi
-
My jako piwowarzy domowi powtarzalność w warzeniu mamy nikłą, więc wątpię by taki eksperyment miał w ogóle rację bytu... Jestem za!
-
widziałem, ale drążę temat
-
Tendencja jest odwrotna. Pamiętam, że za małolata woda z kranu bardzo mi smakowała bo była słodkawa. Mówię o Wrocławiu, gdzie stare rury Bismarcka pamiętały. Teraz jest zdecydowanie lepiej. Przyznaj sie gdzie taka woda zła o której mówisz
-
Nie trzeba. Ojciec ma ten z linku czyli Fokkera. Dysze rozwiercone, podłączony do instalacji. Wszystko gra. Ja mam tańszy za 130pln. Dysza rozwiercona, podłączony do instalacji. Wszystko gra. Do instalacji podłączenie porządnym wężem, by uniknąć zagięcia, poprzez szybkozłączkę i zawór, a do taboretu normalnie ten sam wąż z opaską, lub tez można odkręcić i mieć śrubunek. W tańszych wersjach też.
-
Nikt nie wspomniał o tzw. killer yeast czyli "Drożdże Saccharomyces cerevisiae mogą wytwarzać toksyny zabijające komórki tego samego gatunku należące do innego szczepu.". Raczej to niepożądane.Ewentualnie można fermentować na dwa pojemniki różnymi szczepami potem to przed rozlewem wymieszać dla uzyskania niepowtarzalnego smaku edit: Zagłębiłem sie w temat i już nie jestem pewien czy to zjawisko może wystąpić pomiędzy poszczególnymi 'odmianami' drożdży górnej fermentacji czy tylko w przypadku połączenia ich ze szczepami drożdży piekarniczych, gorzelniczych czy winiarskich. Może ktoś ma na ten temat szerszą wiedzę i rozwieje moje wątpliwości?
-
No jak tyle będzie, a w tym momencie nic się tam nie dzieje to zlewaj na cichą zawsze jeszcze coś powinno zejść teoretycznie.
-
Nie spodziewaj się tylko, że to Ci zejdzie do 3-4 Blg edit: widzę, że mnie mcpol1 wyprzedził
-
Dokładnie. Pamiętajcie, że często za zakupy w USA trzeba też zapłacić cło, a naliczane jest również od kosztów przesyłki, nie tylko wartości towaru. Taki myk, choć może ostatnio się coś zmieniło, wątpię jednak...
-
wydaje się, że 0%. Ostatnio zrobiłem eksperyment i pół wita fermentowałem w nieodkażonym pojemniku. Rozlew też z nieodkażanego wiadra. Niby spoko ale jednak smakuje trochę inaczej niż druga połowa robiona zgodnie ze sztuką.
-
Dwa fermentory i eksperymenty z różnymi drożdżami to piękna sprawa
-
Joy Division
-
za dużo pszenicznego. możesz sobie go w ogóle podarować.
-
Można, ale większość zaleca zrobienie startera. Dużo zależy od ilości brzeczki, jej blg jak i kondycji drożdży (tzn. czy są np. po terminie). Mi kiedyś bez problemu fermentacja wystartowała z jednej fiolki WLP przy 50l pszenicznego. Dużo tego w tym temacie na tym forum...
-
Cykliczne spotkania piwowarskie "Oceń swoje piwo" w ZUPie, Wrocław
Szuwar71 odpowiedział(a) na Marusia temat w dolnośląskie
Dla zainteresowanych krótka relacja oraz dzięki uprzejmości Pawła zdjęcia ze spotkania. Było wyśmienicie! http://www.piwohejt.pl/ocen-swoje-piwo-w-zupie-20-01-13-wroclaw-relacja/ -
zamierzone to było?
