Moje wnioski:
Te drożdże okrutnie spłaszczają smaki. Zazwyczaj warzę tak, że dzielę warkę na pół i zadaję różnymi szczepami. Ostatnio popełniłem dwa razy Brown Ale. Przy tym samym odfermentowaniu piwa na Nottinghamach są wręcz wodniste, nudne i bez wyrazu, a na drugich drożdżach, fakt że płynnych, doznania są bardzo pozytywne. Różnica naprawdę ogromna. Podobnież miałem jakiś rok temu przy mocniejszym piwie (ok 18Blg) mimo, że druga połowa była fermentowana wyjątkowo wytrawnymi WLP Dry English. Czuć drożdżową cierpkość od tych Danstarów. Podejrzewam, że to ostatnia przygoda z nimi była, chyba że wykorzytam je do piw ponad 24 Blg, w których mogą się sprawdzić ze względu na stosunkowo wysoką tolerancję na alko. Nie jest to uniwersalny szczep jak zapewnia producent Ewentualnie dobre mogą być gdy chcesz uwypuklić smaki chmielowe i goryczkę, nic więcej.
Z innych obserwacji: prosto z saszetki fermentację 12,5 Blg faktycznie załatwiły praktycznie w 3 dni.