Znalazłem taki artykuł o użyciu mieszaniny wody, wybielacza i octu jako środka dezynfekcyjnego bez spłukiwania, mógłby ktoś się odnieść do tego co tu wypisują? https://beerliever.com/bleach-no-rinse-sanitiser-home-brewing-be
Linkowany podkast nie wnosi w temacie nic nowego. Wspomina, że wybielacz ma stężenie 5.25% ze względu na częściowy rozpad, ale przyjmujemy, że to jest 5%, czyli 50tys ppm, rozcieńczyć trzeba do 80ppm i dodać taką samą ilość octu (z tego co kojarzę ocet standardowo ma 6% kwasu octowego), by obniżyć pH do 8, kiedy to własnie te 80ppm ma niszczycielską moc. Wymagany czas kontaktu 30s, wg człowieka (a jest to założyciel Five Stars i 'wynalazca' Starsanu) przy 80ppm nawet próbując nie wyczulibyśmy chloru, więc nie trzeba płukać.
Podejrzewam, że można użyć dowolnego kwasu (ja już wolę zapach chloru niż kwasu octowego), kluczowe jest obniżenie pH do 8, a w procesie jest podany ocet, bo mówi o łatwo dostępnym środku dezynfekcyjnym, gdyż każdy ma w domu wybielacz i ocet.