Skocz do zawartości

Dr2

Members
  • Postów

    3 955
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dr2

  1. jeśli się nie znasz to może nie pisz bo niektórzy uwierzą w to co piszesz albo się urodzą kolejne "legendy miejskie". Te sterowniki zasila się napięciem 12V, a przekaźnik wyjściowy ma styki mogące pracować przy napięciu 230V co widać zdjęciu jeśli się wie na co patrzeć EDIT: 20A @ 14Vdc 5A @ 250V ac
  2. Nie upieram się przy moim rozwiązaniu. Jednak ma ono między innymi taką zaletę, że nie trzeba wnikać w szczegóły wymiany ciepła między powietrzem, a brzeczką oraz inne aspekty całego procesu (b. burzliwa fermentacja, dwa fermentory itd.). Poza tym dodatkowy termostat jest tylko ogranicznikiem temperatury chłodzenia więc nie musi być specjalnie dokładnym, ot np. +/- 2°C, więc można zastosować choćby najtańszy chiński z aledrogo za 16 zł. Inwestycja niewielka, a komfort znacznie podniesiony. (oczywiście rozważanie dotyczy wykorzystania układu wydajnej zamrażarki)
  3. no cóż może i podsumowanie nie było elegancki, ale jeśli uparcie twierdzisz, ze Twoje rozwiązanie jest najlepsze (bo u Ciebie działa) i nie schylisz się nawet żeby przeanalizować w różnych płaszczyznach inne rozwiązanie (wcale nie trudne) to na co liczyłeś, że Cię pochwalę jaki jesteś zaje-fajny? Przy okazji, sprzętu można Ci pozazdrościć ale każdy ma inne warunki i inne sprzęty do wykorzystania
  4. IMO = moim zdaniem EOT = koniec tematu przepraszam, za niezrozumiałe pisanie.
  5. no Ty "gieniusz" jesteś zarówno matematyczny (drugi za 30 zł bo jeden i tak trza kupić) i ekonomiczny (chłodzić komorę by ją potem grzać) jak i fizyczny (w przeciągu 10 min to chyba faktycznie w przeciągu ). I wszystko w myśl zasady "bo moje jest mojsze".
  6. 1. jak już jesteśmy na poziomie dyfuzji tlenu przez rant uszczelki to, to ładuje, wiezie i co tam jeszcze zajmuje czas, a powierzchnia petainera jest chyba z parę milionów razy większa od rantu uszczelki, 2. zacząłeś od piwa lekkiego jasnego (wg mnie takie to po miesiącu powinno być wypite) 3. wniosłeś do tego dyfuzję 4. uznałeś, że problem dotyczy wszystkich piw 5. itd. Fajnie, tylko mam wrażenie, że brniesz w zaparte czując, że masz rację, ale rzeczowo chyba nie jesteś w stanie tego potwierdzić (bo się nie da), a choćby i tak to, to nic nie zmieni. IMO, szkoda czasu EOT.
  7. tylko ja pisałem o wygodzie za 30zł, a Ty o wydawaniu o wiele większej gotówki (o miejscu nie wspominam) to "obcykaj" taki sprzęt
  8. jeśli już brniemy dalej to jak się ta teoria o dyfuzji przez kapselek (uszczelkę) ma do petainerów (zważ różnice w powierzchni) bo to tworzywo całkiem dobrze przepuszcza tlen?
  9. ale angielski tak OK, to kolejny aspekt, w jakim tempie następuje ta dyfuzja przez kapsel/uszczelkę (bo to chyba istotne)?
  10. IMO, problem, w przypadku chłodzenia, da się rozwiązać dwoma sterownikami połączonymi w szereg lub jednym podwójnym. jeden ma mierzyć temperaturę powietrza i na nim się ustawia niższą temperaturę załączania, a drugi ma mierzyć temperaturę brzeczki/fermentora i mieć ustawioną wymaganą temperaturę fermentacji. Oczywiście to koszt, ale i wygoda, i pewność.
  11. hmm... pewnie masz rację, ale jak wytłumaczyć ciśnienie w butelce? tu coś na rzeczy może być, ale jak wyżej to wiemy, ale od oksydacji się zaczęło więc... jak ta cała teoria ma się przy uwzględnieniu powyższego? BTW, nie trzeba bo mój wujek google ma się dobrze http://www.nutrilife.pl/index.php?art=26 można to poczytać, ale trzeba mieć na względzie, że raczej się to tyczy piw rozlewanych po nagazowaniu.
  12. no i w tym rzecz właśnie. Nadal jednak nie rozumiem dlaczego Oskaliber sugeruje swoim stwierdzeniem że problem dotyczy tylko piw lekkich? IMHO, procesy zachodzą we wszystkich piwach (w wyższej temperaturze szybciej), ale w piwach lekkich skutki utlenienia są o wiele bardziej wyczuwalne.
  13. OK, to jaka jest różnica w prędkości utleniania piwa w temperaturze 5°C, a 20°C przy tej samej ilości tlenu w butelce (tyle co w szyjce, bo zakładam, że mam szczelne butelki).
  14. tak, ale to raczej rozwiązanie zabezpieczające przed włączaniem się lodówki po otwarciu drzwi, a nie pomagające kontrolować temperaturę w przypadku dużego wydzielania się ciepła w trakcie fermentacji w fermentorze.
  15. no z tym się zgadzam, ale nie mogę pojąć skąd ten tlen (tz. tyle tego tlenu) w tej szczelnej butelce? IMHO, ta ilość tlenu, która jest w butelce po rozlewie, jednakowo utleni każde piwo po kilku tygodniach bez względu na temperaturę (mowa o rozsądnych temperaturach).
  16. może wyjaśnij co te 20°C ma wg Ciebie do utlenienia bo mnie to zaciekawiło.
  17. hmm... przeca z amerykańcami to AIPA (czyli mutant) więc skąd taka teoria? Rasowy IPA to na angielskich chmielach jest.
  18. Dr2

    kalibracja ph-metru

    BTW, To na ali nie funkcjonuje jeszcze płatność w pln? https://www.google.pl/search?q=aliexpress+p%C5%82atno%C5%9B%C4%87+w+z%C5%82ot%C3%B3wkach&ie=utf-8&oe=utf-8&gws_rd=cr&ei=RJgoVpy2K8m8sQHf_LCIAQ
  19. http://www.piwo.org/topic/13834-fermentis-safbrew-abbaye/ może tam znajdziesz jakieś info?
  20. nie znam rozwiązania problemu, ale dalsze leżakowanie z papryczkami chyba nie pomaga w rozwiązaniu Myślę, że gdybyś natychmiast je usunął gdy zauważyłeś swój błąd byłoby lepiej niż będzie.
  21. Wiesz, wtedy wszyscy wszystkich oszukiwali to może i ktoś podrabiał to piwo i jego etykiety (może nawet komuchy) ? (i pewnie podrabiając takie piwo zarabiał na tym miliardy) pewnie żeby podrasować drożdże bo one to takie "słabe" grzyby? Glon, ale dyskusja nie prawie czystości, a o przeginaniu w swojej kreatywności. (przynajmniej tak mi się wydawało)
  22. no co ja Ci poradzę, że tamte napitki pozostały mi w pamięci z tak negatywnym wydźwiękiem. Piwo Grodziskie w latach 70 widocznie było tak kiepskiej jakości, że praktycznie wszyscy (i starzy, i młodzi) uważali je za ostateczną ostateczność w tych nie lekkich czasach Miało wtedy niewątpliwie jedną zaletę, że było gdy innych nie było, no i że było też w knajpach na stacjach PKP A co do dodatków do piw to nikt nikomu nic nie broni tylko proszę potem takich wynalazków piwem nie nazywać Mylisz się, IMHO, nie trzeba robić rewolucji, aby coś się zmieniło. Myślę po prostu, że patrzysz na całość ze zbyt małej perspektywy i niestety jedynie swoimi oczami. . Zapewne nic bym nie powiedział bo: 1. nie rozumiem co to jest (czy piwo musi być nazywanym w sposób trudny nawet do odczytania) 2. nie za często pijam piwa "rzemieślnicze" 3. mam swoje preferencje piwne i tego typu wynalazki nie mieszczą się w sferze moich zainteresowań 4. moje piwa są dla mnie "pyszne" i nie widzę potrzeby "dokładania się" do jakiejś tam "piwnej rewolucji" czy "kraftu" 5. itd. itp. można by wyliczać, ale mi się już nie chce BTW, czytałeś kiedyś taki wierszyk "ptaszki w klatce", IMO przekazuje treści ponad-epokowe
  23. dlaczego młodym wydaje się, że wiedzą lepiej? Niestety dokładnie pamiętam smak oryginału (nie tego z hameryki tylko z dworców PKP) i pomimo całej tej zadymy w temacie w ostatnich czasach, nadal frankfuterkowy sikacz mi nie podchodzi.
  24. Dr2

    Reduktor CO2 do butli

    jednak duże pokrętło jest wygodniejsze bo jest i np. nie trzeba go szukać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.