zbynieks

Powodzenia. Koniecznie napisz co wyszło . Kiedyś testowałem efekty 3 miesięcznej cichej pewnego ale'a, bardzo miłe piwko wyszło.

no, proponujcie...

a była gdzieś taka tabela o zastępowaniu jednego chmielu innym. Pamięta ktoś? Choć to chyba trochę nie tego, ale mam parę pomysłów i potrzebę zrobienia porządków w szufladzie z chmielami...

A daj Pan spokój. Jak zaszły pleśnią albo grzybem to wypieprzyć, bo na środek wybielający, ciepłą wodę i energię wydasz więcej niż na nowe. I jeszcze możesz mieć niespodziankę. No chyba że żyć zamierzasz 189 lat i czasu masz w cholerę. A jak masz butelki czyste, to opłukać po piciu, opłukać przed nalewaniem i tyle, Ja po wypiciu lekko płuczę, wlewam kroplę ludwika, wlewam trochę wody, majtam i odstawiam na kilka chwil na parapet. Przy okazji wylewam i odstawiam do skrzynki. Przed użyciem przepłuczę i na 20 warek ani jedna butelka się nie zepsuła. Jak mam nowe butelki to moczę w wannie z odrobiną płynu 40 sztuk, odklejam etykiety, płuczę prysznicem z odkręconą słuchawką i dezynfekuję piro takim prychadłem co to jest we wszystkich sklepach piwowarskich i odstawiam na choinkę. A jak już wejdą do obiegu to jak wyżej. A nawet jak ci się czasem jedna butelka zepsuje, to zobacz ile energii poświęcasz żeby co: uniknąć jednego kwasa do roku? A daj Pan spokój.

Warka nr 24 - Ciemniak Stout

Na podstawie Back in Black Scoobego

Zasyp:

Pale Ale - 1800 g

Pilzner - 2800 g

karmel 30 - 250 g

karmel 150 - 250 g

Płatki owsiane błyskawiczne- 250 g

Płatki jęczmienne blyskawiczne - 400 g

Czekoladowy Strzegom - 400 g

Palony jęczmień - 120 g

Zacieranie

68- 64C - 60 min

dodanie ostatnich 300 g słodu czekoladowego i jęczmienia

powolne podniesienie do 75 C

10 min

Wysładzanie dwoma partiami

Chmielenie

Chinook - 25 g - 60 min

Amarillo - 20 g - 30 min

Amarillo - 15 g - 15 min

Amarillo - 15 g - 5 min

Amarillo - 15 g - 1 min

Drożdże US 05 uwodnione świeże

Warka nr 23 Black AIPA wg scoobego

Zasyp:

5 kg pils Strzegom

250 g Abbey Malt

200 g Carafa I

500 g karmelowy jasny

500 g monachijski

300 g cukier

100 g ekstrakt jasny

Zacieranie

60' 68 - 65

Mash out

Wysładzanie partiami

Chmiel

Marynka 35 g - 60'

Cascade 20 g - 45'

Willamete 25 g - 15'

Citra 25 g - 1'

Na zimno dam 25 g Citry.

Citrę dałem zamiast Cascade bo miałem,

Wyszło 20 litrów Bailing 18'

Drożdże

Świeżutka gęstwa z warki nr 22

na kolorze akurat zależy mi najmniej, ilość carafy znacząco wpłynie tylko na kolor?

Oj, źle zanotowałem zapasy i mam dylemat, a woda już się grzeje. Zaplanowałem wg, receptury scoobego

DARTH VADER BLACK IPA

Warka: 20 l

Goryczka: 66 IBU

Kolor: 38 SRM

OG: 17 Blg

Słody:

5 kg Pils

0,5 kg karmelowy

0,5 kg Carafa II

0,25 kg Special Roast (albo Biscuit, Victory lub Toasted)

0,25 kg cukier brązowy (albo cukier kuchenny)

Chmiele:

25 g Centennial (albo 40 g Marynki)

25 g Cascade 45 min

25 g Willamette 15 min (albo Fuggle albo E.K. Goldings)

25 g Cascade 0 min

25 g Cascade na zimno

i zorientowałem się, że carafę mam tylko I i to tylko 200 gram. Mam też karmelowy i bursztynowy we wszelkich odmianach i palony jęczmień.

Jak to Koleżeństwo proponuje modyfikować? RObię to pierwszy raz, więc chciałbym osiągnąć efekt jak najbardziej zbliżony do wersji proponowanej przez Scooby'ego. Dziękuję

Witam po wakacyjnej przerwie. Nareszcie udało się znaleźć czas.

Warka nr 22 - Jesienne ale

Zasyp:

4,5 kg pilzneński Strzegom

300 g pilzneński karmelowy Strzegom

Zacieranie

60 minut 67-63 C

15 minut 72 C

Mash out

Wysładzanie partiami

Chmielenie

Challenger 30 g - 60 min

EKG - 15 g - 25 min

EKG - 20 g - 5 min

Drożdże - S05, uwodnione

Bailing 12%

8 listopada przelałem na cichą, 11 listopada dam 1/2 tabletki FAH.

No i dobrze, to już drugi dzisiaj z szeroko pojętej Lubelszczyzny

czołem, coraz nas tu więcej z okolicy

Pozdrawia Wohyń... Z Włodawy jest mój najlepszy wspólnik brydżowy, partnerzyk mój...

oczywiście sprawa już pewnie bezprzedmiotowa, ale w takiej sytuacji po prostu zrobiłbym koncentrat, zredukował do mniej-więcej 1/3, spasteryzował zadziałał w wolnej chwili...

dokładnie tak mam. nie widzę problemu.

popieram, z całego serca popieram!

eee, to chyba nie wszystko. Trzeba dodać jeszcze albo ekstrakt, albo glukozę albo cukier. Podałem od najlepszego do najgorszego. Ekstraktu 1,5 kg a glukozy albo po cukru po kilogramie.

Jeżeli 23 to temperatura otoczenia, to lepiej jednak troszeczkę niżej, jeżeli temperatura w wiadrze to ujdzie, ale też sugerowałbym odrobinę mniej. W wiadrze jest zawsze ze dwa stopnie więcej w trakcie fermentacji. Taki dodatek pszenicznego wiele nie zmieni, ale i na pewno nic nie popsuje. Coś tam sympatycznego z tego wyjdzie... Powodzenia.

tak, to właśnie to znaczy, Bogi ma rację, potwierdzam .

Z ukraińskich najwięcej mojej sympatii budzą Czernihowskie i Obolon Biłe, mimo że produkowane z cholera wie czego, ale pijalne.

Warto mieć. Albowiem: czasem się zdarza, że Greta albo Grifo po prostu zawiedzie. Raz tak miałem, Gretka przestała dociskać bo coś się poluzowało i z 15 butelek dojechałem młoteczkiem. Po wtóre czasami z Gretą zdarza się, że jakiegoś kapsla albo szyjki nie chce docisnąć. Bo nie. Wtedy zaczynam młotkową, kończę Gretą, która już wtedy najczęściej chce. Po trzecie, jeśli robisz to odpowiednio: tzn. płaskie podłoże, na nim kilka złożonych w kostkę ściereczek i odpowiednio sprężysty młotek, tzn. albo gumowy albo drewniany i nie próbujesz sprawy załatwić jednym pieprznięciem tylko kilkoma to powinno być dobrze. Lepiej mieć niż nie mieć

daj góra 500 gram karmelu. Chmielenie proponuję bardziej 30 g magnum / 60, a potem perle 15/ 30, 15/ 5, 30/ 0, nagazowanie w okolicach 2,5. jakoś tak.wtedy wyjdzie Ci coś jasnego, pienistego, mocno chmielonego. i rób to na trochę mniejszą objętość, tak na 20 litrów.

Witaj.

1) Dwa fermentory: jeden z rurką, drugi z kranikiem. Trzeci ze szczelnym deklem da Ci pełen komfort przelewania na cichą, kiedy uznasz to za stosowne.

2) Ogólna dyrektywa nabywania sprzętu to "nie idź po linii najmniejszego oporu". I tak po 4 warkach uznasz, że trzeba jednak coś dokupić albo wymienić na bardziej komfortowe. Prędzej czy później kapslownicę wymienisz na stołową itd.

3) Dużo rurek. Dużo kraników. Rurka z zaworem grawitacyjnym do rozlewu jest ok. Co najmniej dwa termometry.

4) Bailingometr duży i wygodny, z dobrą menzurką.

5) Dobrej jakości i wydajne środki czyszczące. To znaczna pozycja w budżecie piwowara.

6) Nie daj się wariować...

7) Po raz setny: BROWAR TO NIE APTEKA.

Pozdrawiam

ZS

Dziękuję Koleżeństwu za wsparcie i melduję gehorsam: wzięło i się nagazowało. W ostatni piątek ustawiłem butelki na blacie, naszykowałem cukier, otwieracz i kapslownicę i co się okazuje: nagazowane!. Jaki morał? Drożdże w dowolnych zadanych warunkach zachowają się dokładnie tak, jak mają na to ochotę.

FAH z amerykańskimi, pacyfikami i polskimi

jakiś dunkelweizen

jakiś ciężki weizen (weizenbock)

na pewno bożonarodzeniowe

Trippel

Foreign extra stout

no a potem dolniaki...

A co to?

Drożdże w butelkach opadły na dno?

tak