Nie mam wielkiego doświadczenia w warzeniu z ekstraktów, więc głupio doradzę: jeśli chcesz American Pale Ale - weź 2 X 1.7 ekstraktu, American India Pale Ale - 2,5 - 3 X 1.7 ekstraktu, Imperial India American Pale Ale - 3 do 4 X 1.7 ekstraktu. Lekko podgrzewasz puchy żeby Ci nabrały łatwiejszej do przelewania konsystencji. Zagotowujesz z taką ilością wody, żeby Ci łącznie dało 23- 4 litry. Kiedy Ci się zagotuje, dodajesz chmiel na goryczkę, tak z 40- 50 g Chinooka będzie ok. Po 45 minutach dodaj trochę Simcoe i Cascade, tak proponuję po 15 g. Po 60 minutach dodaj po 20 - 30 g tychże chmieli. Zaczekaj minutę i wyłącz palnik. Dobrze zamieszaj łychą, żeby zrobił się wir. Chodzi o to, żeby resztki chmielu zebrały się na dnie na środku.
To na razie miałeś najłatwiej.
Gorący płyn przetransferuj wydenzyfkowaną rurką do wydezynfekowanego wiadra. To ważne z tym dezynfekowaniem. Dwie trzecie zabawy w piwowarstwo to w kółko mycie czegoś, żeby było sterylne. Pogódź się z tym.
Przelawszy zaciśnij dekiel. Całość wstaw do wanny z wodą, po 3 godzinach otwórz saszetkę z suchymi drożdżami, najlepiej Safale US 05 i rozsyp po powierzchni. Na moją odpowiedzialność: wystarczy jedna, ale jak rozsypiesz w wersji IAIPA dwie, to nie zrobisz błędu. Zamknij, wstaw bulkadełko, postaw w temperaturze 15- 18 C i zapomnij na 3 tygodnie. Co by się nie działo: nie zaglądaj, nie patrz czy bulka, po prostu zapomnij. Za trzy tygodnie dodaj jeszcze po 20 g Chinooka, Simcoe i Cascade, zostaw na 5- 7 dni. Ponieważ przez całe 3 tygodnie nie robiłeś nic innego, niż czytałeś wiki i forum, wiesz, co robić dalej.
Powodzenia!
PS. Wiem, że lepiej transferować wychłodzony płyn napowietrzając, wiem, że lepiej uwadniać suchary, wiem, że lepiej zlać na cichą przed chmieleniem na zimno kilka innych rzeczy. Ale głównie chodzi o to, żeby chłop się nie przestraszył i nabrał odruchów.
PS1. Ogólnie Brachu wiki i forum czytaj jak wściekły.