Skocz do zawartości

dhanab

Members
  • Postów

    278
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dhanab

  1. Na podstawie polskich norm(są u mnie na katedrze): Oznaczenie barwy metodą spektrofotometryczną Próbki badanego piwa pobierano ze szklanych opakowań, a następnie odgazowywano w wyniku ręcznego wytrząsania. Oznaczenie przeprowadzono za pomocą spektrofotometru Spekol 11, przy długości fali 430 nm, przed każdym pomiarem kuwetę przepłukiwano badanym roztworem. Za wynik przyjęto średnią arytmetyczną z trzech oznaczeń dla tej samej próbki piwa, barwę w jednostkach EBC obliczono ze wzoru: B2=25*f*A430 gdzie: B2 - barwa w jednostkach EBC, f - współczynnik rozcieńczenia, A430 - absorbancja piwa przy długości fali 430 nm. Oznaczenie goryczy metodą spektrofotometryczną Metoda polega na ekstrahowniu substancji goryczkowych izooktanem, a następnie oznaczeniu absorbancji w zakresie fal ultrafioletowych. Z odgazowanych i doprowadzonych do 20°C próbek pobierano za pomocą pipety automatycznej 10 ml badanego piwa i umieszczano w szklanych próbówkach. Następnie dodawano 0,5 ml kwasu chlorowodorowego o stężeniu 6 mol/l oraz 20 ml izooktanu. Próbówki zamknięto korkami, po czym wytrząsano ręcznie przez około 5 minut. Po wytrząsaniu próbki wirowano przez 3 minuty przy 3000 obr/min. Po odwirowaniu mierzono absorbancję w warstwie izooktanowej w kuwetach kwarcowych, spektrofotometrem pracującym w zakresie fal ultrafioletowych, przy długości fali 275 nm. Zawartość goryczy obliczano poprzez podstawienie wyników pomiaru absorbancji według wzoru: JG=50*A275 gdzie: JG - jednostka goryczy, 50 - współczynnik przeliczeniowy, E275 - absorbancja warstwy izooktanowej przy długości fali 275 nm. Oznaczenie wartości kwasowości czynnej (pH) Metoda polega na zmierzeniu różnicy potencjałów pomiędzy dwoma elektrodami, porównawczą o stałym potencjale i pomiarową, której potencjał zależy od pH badanej próbki. Do oznaczeń zastosowano pehametr o dokładności 0,1 pH, który przed dokonaniem pomiarów został skalibrowany w roztworze buforowym o temperaturze 20°C. Badane próbki odgazowano i doprowadzono do temperatury 20°C. Do zlewki o pojemności 50 ml odmierzano 20 ml badanego piwa, zanurzano elektrodę pH-metru, po ustabilizowaniu wskazań dokonano odczytu wartości pH. Przed każdym pomiarem elektrody przepłukiwano wodą destylowaną i osuszano.
  2. w tym przypadku odfermentowanie będzie zależało głównie od szczepu drożdży, w sumie też od ich kondycji.
  3. Wrzuciłem na chomika http://chomikuj.pl/l...,2570641647.rar Może zrobię całą książkę, przyda się bo będę musiał oddać kiedyś w końcu, mam też Browarnictwo W. Dyldowskiego też bardzo fajna książka.
  4. Zrobiłem zdjęcia tych rozdziałów chciałem wysłać, ale sobie przypomniałem, że siedzę dziś na necie z telefonu i nie dam rady wysłać, wyślę jak będę przy necie na kablu, 6.5 też?
  5. No jak nic z tego powyżej wynika, że wg Ciebie wysładzanie to tylko "dolewanie wody do zacieru", a tak przecież nie jest Pomyśl dlaczego się leje tyle wody w trakcie wysładzania ? nie wiem dlaczego taki daleki wniosek wyciągnąłeś, że myślę, że wysładzanie to tylko "dolewanie wody do zacieru"... :O chodzi tu o to aby się zmieścić w garach trochę kosztem wydajności, pomyśl a wysładzanie to też nie obowiązek
  6. chodziło mi o to że nie musi wysładzać tak, aby mieć te 25l tak jak w przepisie, może zrobić gęstszy zacier i wysładzać do 20l aby się pomieścić, a spadek z odparowania uzupełnić wodą po warzeniu,
  7. jakie odparować do 10l? nie wiem skąd ty to wymyśliłeś, ale chyba nie z mojego postu, jak nie zrozumiałeś, coś niezrozumiale napisałem to dopytaj Miszczu, po co to wyśmiewanie? tylko z tego co pisze to ma jeden garnek 10l.. to skad weźmie 3 w miarę duże.. ja sam warzę w dwóch - 20 i 10l bo nie posiadam większego, żeby na raz wszystko zrobić.. prędzej znajdzie(u siebie, pożyczy) 2 dodatkowe garnki 10l niż jeden 20l, taki 10l to chyba każdy ma w domu, no i o większe garnki ludzie też bardziej dbają i boją się pożyczać...
  8. Zobacz ile to ma cukru areometrem, też powinna być zawartość cukru w tabelce z liczbą kalorii(z samych kalorii można przeliczyć), coś cukru na pewno jest to fermentacja ruszy, ale żeby uzyskać jakiś sensowny % to trzeba będzie może dosypać cukru
  9. co szkodzi gotować brzeczkę, która się zagęści podczas warzenia, a straty wody uzupełnić później czystą wodą, może mieć jedynie straty na wydajności bo nie będzie w stanie zagotować większej ilośći, ale 11-12Blg, 20l powinien spokojnie uzyskać w taki sposób z zacieraniem będzie więcej zachodu w kilku garach, ale jakby przy warzeniu wykorzystał 3 w miarę duże garnki to by nawet szybciej mu się zagotowało na 3 palnikach, wiadomo, że wygodniej w jednym, ale w kilku też się da tylko trzeba trochę zaplanować działanie, wszystko zależy jak bardzo mu się chce
  10. Ja nie poznaje po tym poziomu odfermentowania, ale warstwa 20l brzeczki stojąca w fermentorze jest na tyle gruba, że widzę różnice przed i po fermentacji.
  11. Brzeczka podczas fermentacji wyraźnie jaśnieje co jest wynikiem zmniejszania się ilości cukrów (co z reguły widać gołym okiem)
  12. Olejki chmielowe mogły się utlenić w zbyt dużym stopniu, może być to wina klarowania, czy czegoś innego. Dla stabilności o .ch. ważne też są przeciwutleniacze w piwie, jeżeli coś wpłynęło na ich brak to podczas przechowywania olejki mogły się utlenić. Dodatkowo jeszcze zacytuje bo ładnie napisane Prawidłowy przebieg fermentacji i leżakowania piwa oraz dobra kondycja drożdży piwowarskich zapewniają normatywną zawartość w piwie ubocznych produktów fermentacji oraz niski poziom zawartości martwych komórek drożdżowych w fermentującym i leżakującym piwie. Martwe komórki drożdżowe są odpowiedzialne za powstawanie w piwie nieprzyjemnego posmaku autolizatu drożdżowego.Posmak ten częściowo, a w skrajnych przypadkach nawet całkowicie, może zniwelować intensywny aromat chmielowy w piwie. Również ponadnormatywna zawartość ubocznych produktów fermentacji w piwie (a w szczególności octanu etylu, izo-butanolu i alkoholi amylowych) i związany z tym zapach i smak estrowofuzlowo- rozpuszcalnikowy w piwie są przyczyną osłabienia intensywności i pogorszenia jakości aromatu chmielowego[Krzysztof Baranowski, PFiOW 11-12/2011]. + jeszcze odnośnie przechowywania chmielu wniosek z badań, artykuł Mieczysława Stasiaka, PFiOW: Nie występują istotne różnice w stratach składnika alfa w granulatach przechowywanych w temp. powyżej + 2°C i -5°C. Ze względów ekonomicznych nie wydaje się celowe składowanie chmielu w warunkach poniżej wymienionej temperatury dodatniej. Może komuś się przyda informacja.
  13. w porządku nie będę nic ci mówił
  14. o alfatoksyny bym się bardzo nie bał, jak było mało tej pleśni - na 20l to nie będzie wcale dużo, a też drożdżaki częściowo je neutralizują, obawiałbym się o wtórną infekcję, można by spróbować zagotować albo może siarkować(piro dobrze zabija pleśnie) tak jak się siarkuje wino, musiało by może jeszcze postać... Stabilizacja młodego wina Po zakończeniu fermentacji, najczęściej po pierwszym obciągu, jeżeli chcemy zatrzymać dalszą fermentacje to należy dodać 6-10g pirosiarczynu na 100 litrów wina. Dzięki stabilizacji możemy otrzymać lekkie wina półsłodkie lub półwytrawne, w przeciwnym wypadku całość cukru zostanie przerobiona na alkohol i otrzymamy wino mocne. Stabilizacja gotowego wina W przypadku win lekkich, przed rozlaniem go do butelek zaleca się jeszcze dodatkowe siarkowanie. Czynność ta stabilizuje mikrobiologicznie wino oraz dodatkowo je konserwuje. Dawkowanie to 6-10g pirosiarczynu na 100 litrów wina. http://www.winiarze.pl/artykuly/winiarstwo/pirosiarczyn-potasu-informacje-ogolne-oraz-dawkowanie
  15. to oczywiście statystyka, rozrzut jaki może być, wszystko jest fajnie, gdy porównujemy swoje wyniki(i tak ważymy na tej samej wadze to jak zawyża wynik o 200g to przeważnie będzie tak robić, ale komuś może o 200 zaniżać, no i jeszcze to może się skumulować z czymś innym), gdy przychodzi porównywać je z kimś innym który nie dość, że ma inną wagę i co ważniejsze inaczej wszystko robi(z doświadczenia wiem, że nawet robiąc oznaczenie na dokładnym sprzęcie 2 osoby będą miały inne wyniki wynikające z ich nawyków). No i teraz robi ktoś warkę pale ale A, a drugi z słodowni B wychodzą wydajności 82% i 86%, czy można te wartości porównywać? Według mnie nie. Jedyne co można zrobić, aby mieć jakieś odniesienie to w tych samych warunkach zrobić warkę na tych samych słodach a to, że kolejnej osobie wyszło np 87% to znowu nam wiele nie mówi, chyba że różnice będą większe (oczywiście zakładając, że ktoś nie zrobił błędu przy pomiarach albo nie oszukał ) skrobię to dlatego, że ktoś pisze, że miał super wydajność z tego czy tamtego słodu a robił to raz i jeszcze druga osoba pomyśli, że słód A jest lepszej jakości od B no i pisze to dlatego, że miałem pisać prace a znalazłem se takie o to zajęcie
  16. zadziwia mnie jak ufacie pomiarom, a szczególnie sobie niepewność samego pomiaru areometrem to może być +/- 0,2 Blg, przy pomiarze objętości brzeczki w takim fermentorze, ze skalą to możecie się mylić nawet o 0,5l, różne wagi! skąd wiem, że odważyłem 5kg, a nie 5,2? takie wagi macie dokładne? stopień rozdrobnienia słodu a i wasz błąd, to, że korzystacie z różnych sprzętów, niepewność wyniku będzie spokojnie sięgać 5% czyli jak macie wydajność 80% to nie musi, ale może wahać się o +/- 6,25%, możecie mi wierzyć czy nie ale dla mnie porównywanie wyników swoich wydajności na zasadzie ja miałem 2% więcej można sobie w kieszeń wsadzić...
  17. moim skromnym zdaniem spróbuj chmielić w taki sposób i jak ci posmakuje to rób tak kiedy ci pasuje, w końcu po to się robi piwo samemu, aby robić je pod swoje upodobania(m. in.)
  18. Wiem, że podczas klarowania soków i win straty antocyjanów(związeki z grupy polifenoli) mogą sięgać nawet 45%, więc klarując piwo, moim zdaniem może to wywołać zaburzenia goryczki
  19. widzę, że nie tylko ja rezygnuje z usług tego sklepu
  20. Dynamika powstawania oraz rodzaje związków smakowo-zapachowych podczas suszenia i prażenia będzie różna w zależności od dobranych parametrów-głównie mam tu na myśli jak temperatura jest zmieniana w czasie. Np podczas suszenia wstępnego słodu monachijskiego, wiedeńskiego i także niektórych czekoladowych i czarnych temperatura powoduje suszenia słodu i na etapie prażenia taki ziarniak ma niską wilgotność w środku i tutaj w porównaniu do produkcji słodów karmelowych których to nie suszy się, natomiast gdy są mokre intensywnie się je suszy ok. 60–75 oC co prowadzi do skleikowania skrobi i BIAŁEK w ziarnie co przekłada się na ilość substratów do reakcji maillarda. Taki słód będzie się wyróżniał aromatami karmelowymi, toffi w odróżnieniu od wcześniejszych które to bardziej będą charakteryzować aromatami kawowymi, goryczkowymi. Dodatkowo będą różnice w wielkości związków rekcji brązowienia oraz co też ważne w proporcjach pomiędzy tymi związkami: ma tu na myśli związki o małej masie cząsteczkowej, powstające w początkowej fazie reakcji, a np melanoidyny większe i powstające w wyższych temp., które to mają istotny wpływ na smak i aromat, jak wcześniej wspomniałem ważne też są proporcje między tymi związkami. Można też jeszcze tutaj powiedzieć o antyoksydantach(głównie zw fenolowe) które oprócz wł smakowych wpływają na trwałość piwa, no ale i tak się rozpisałem... a i jeszcze ta zawartośc białka też ma znaczenie nie wiem jakie to wartośći ale nawet wzrost o 1/5 tak jak piszesz to wcale nie tak mało, w końcu monachijski produkowany jest ze ziarna o większej zawartości białkia i różni się od np pale ale
  21. wogosz prawie się zgodzę ale jest jedno ale z mojej strony bo z tego co piszesz nie będzie różnicy pomiędzy słodem 800 a 800 EBC (barwa zależy głównie od parametrów prażenia) czyli parametry suszenia wstępnego czy zawartość białka nie ma znaczenia dla smaku?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.