Skocz do zawartości

santa

Members
  • Postów

    1 383
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez santa

  1. Za artykułem: http://www.winiarze....moszczu-i-winie : Poniżej podajemy wzory na poprawną wartość zarówno w przypadku pomiaru w stopniach Ballinga jak i Oechsla. Ow = O + (Tp - Ta)*0,2 Bw = B + (Tp - Ta)*0,05 Gdzie: Tp - temperatura pomiaru, Ta - właściwa temperatura pomiaru dla areometru, O - odczytana wartość Oechsla, B - odczytana wartość Ballinga Z FAQ na stronie BA: Pyt.: Mam pytanie o ilość surowca do fermentacji. Czy zgadza się ten przelicznik: 100g cukru = 105g glukozy = 150g suchego ekstraktu = 188g ekstraktu w syropie = 118g miodu Odp.: Glukoza występuje w dwóch odmianach: bezwodnej lub krystalicznej! To co jest powszechnie dostępne w sklepach to odmiana krystaliczna. Bezwodna to raczej domena farmacji, ale warto się upewnić z którą mamy do czynienia. Zamienniki wyglądaja następująco: 100 g cukru (sacharozy) = 105 g glukozy bezwodnej = 116 g glukozy krystalicznej. Z ekstraktami sprawa jest słabiej określona - one mogą się znacznie różnić swoim składem cukrowym i stopniem odfermentowania! Brałbym jako typowe nieco wyższe wartości. Także dla miodu. 100 g cukru = ~160 g suchego ekstraktu = ~195 ekstraktu w syropie = ~135 g miodu. Decyzja ile czego dodać może wynikać ze względów praktycznych, np wielkości dostępnego opakowania. Nie musimy się bezwzględnie trzymać zamierzonego celu co do poziomu ekstraktu, gdy różnica ma wynieść kilka dziesiątych * Blg.
  2. Z czym się oczywiście zgadzam, dlatego ja poszedłem krok wyżej, niemniej jednak nie ma co demonizować . EOT.
  3. Nie podważam kwestii zacieranego piwa, nastomiast z brewkitami nie jest aż tak źle. Ja rozlałem 80 butelek brewkitowego WESa jakieś 1,5 miesiąca temu i została mi jedna butelka . Wg. mnie naprawdę nie ma znaczenia, czy się od razu zaciera, czy przygodę zaczyna od brewkitów, czy może na brewkitach się ją kończy. Ważne żeby piwowarstwo domowe nas bawiło, a piwo smakowało .
  4. Potwierdzam, ekstrakty WES są dosyć ciemne. Ja ostatnio robiłem 3 warki na podstawie pomysłów kolegi scooby_brew: 1. 3,4 kg ekstraktu jasnego WES 250 gr. słodu karmelowego 150 Strzegom 100 gr. słodu barwiącego Strzegom 2. 3,4 kg ekstraktu jasnego WES 250 gr. słodu karmelowego 150 Strzegom 250 gr. słodu czekoladowego ciemnego Strzegom 3. 3,4 kg ekstraktu jasnego WES 250 gr. słodu karmelowego 150 Strzegom Efekty przy rozlewie były bardzo obiecujące, zarówno w smaku jak i kolorze. Niestety na pełne wrażenia muszę jeszcze trochę poczekac.
  5. Ok to ile w końcu tego aromatycznego dać? Bo nie chciałbym żeby piwko trawiaste wyszło... Kolega Kamilo też napisał żeby lubelskiego dać 30 gram a piwka o połowę mniej... Jako, że było to moje pierwsze chmielenie, to obrałem sobie jakąś ilośc bazową, względem której będe przeprowadzał modyfikacje przy następnych warkach. Według mnie te 30 gr. (60 min.) i 30 gr. (10 min.) dało dobrą bazę do dalszych eksperymentów - teraz już wiem czego chcę dać więcej, czego mniej, a czego nie ruszać. Wspomniana ilość chmielu poszła do 21 litrów surowca, z którego otrzymałem 40 butelek piwa. Na 7 dni przed rozlewem wrzuciłem 30 gr. Lubelskiego do chmielenia na zimno. Ta ilość z kolei wydaje mi się zbyt mała. Natomiast na jasno zadane pytanie "ile dać" niestety nie odpowiem, za małe mam doświadczenie . Aha, ta ilość bazowa wyszła mi po przejrzeniu instrukcji do gotowych zestawów, poczytaniu forum, przejrzeniu wiki i artykułu z Piwowara na temat warzenia z ekstraktów: http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2011/2011-wiosna-11-14.pdf .
  6. To wy ładny "kefirek" w tym Gdańsku popijacie Nie mniej obowiązuje u nas niedyskutowalna zasada: "piłeś nie jedź"; u wielu motto jest odrobinę inne: "jedziesz wypij" - ja nie dostarczam świadomie mojemu organizmowi ‰ - ale to tak na marginesie; EOT W pełni się zgadzam, za dużo jest do stracenia . EOT.
  7. w moim domu obowiązują inne limity 0,00‰ W moim także, ale pamiętam z czasów kiedy żona była w ciąży, że i świeży kefir potrafi mieć ok. 1% alkoholu, a nie sądzę, żeby ktoś miał po nim obiekcje co do jazdy autem .
  8. Ja robię identycznie, z tym, że nie przez pończochę, a siatkę muślinową założoną na sitko . Na 20 litrów piwa z ekstraktu dałem 30 gr. Marynki na 60 min. oraz 30 gr. Lubelskiego na 10 min. Oba chmiele pod postacią granulatu. Wyszło dobre piwko .
  9. A są w tym wypadku uzasadnione? Moim zdaniem nie - tlen słabo się rozpuszcza w gorącej brzeczce. Zrobiłem w podobny sposób zdecydowaną większość moich piw, niektóre oceniali sędziowie. Różne wady mi w tych piwach znaleźli, ale chyba nigdy oksydacji. Dzięki za rozwianie wątpliwości . Jest to wygodna metoda, także przy niej pozostanę.
  10. Przez wężyk przelewamy brzeczkę na sitko Faktycznie, ma to sens . To jeszcze kwestia napowietrzenia. Sitko będzie prawdopodobnie umieszczone gdzieś na górze fermentora, więc przepływająca przez nie brzeczka będzie miała szansę się napowietrzyć tak samo, jak przy normalnym przelewaniu. Czy to nie zrobi dużej krzywdy piwu? Wolałbym już na początku zabawy eliminować złe nawyki.
  11. A są w tym wypadku uzasadnione? Ja osobiście przelewam nachmieloną gorącą brzeczkę przez sitko z rozłożoną siateczką muślinową lub gazą. Wszystko się ładnie filtruje, no ale może robię bardzo źle i trzeba zmienić metodę. Z tego co wyczytałem w wiki i na forum, to napowietrzamy przed zadaniem drożdzy lub bezpośrednio przed, natomiast jeśli wielkiej krzywdy nie robię przelewając brzeczkę przez sito, to szkoda rezygnować z wygodnej metody. Inna sprawa, że przy 10 litrach (bo taki jeszcze mam garnek ) przelewanie jest możliwe. Gorzej z ponad 20 litrami i wielkim garem, mogłoby być mi ciężko .
  12. Ja także robiłem to piwo, jako pierwsze w swoim życiu, z tym, że na WB-06 i bez glukozy, a z dodatkiem ekstraktu niechmielonego (zestaw z HB, zmodyfikowany do 3,4 kg ekstraktu). Fermetnowałem w 20-21 st. C przez jakieś 2,5 tygodnia. Do refermentacji użyłem 160 gr. cukru na 20 litrów piwa. Piwko było pijalne już po niecałym tygodniu od zabutelkowania, jak tylko się nagazowało. Jedyny minus, to fakt, że dodałem za mało wody i jest za mocne jak dla mnie - choć ten stan się poprawia z czasem (albo mi się wydaje). BLG początkowe miałem na poziomie 13. Przy rozlewie do butelek przeraził mnie kwaśny smak. Tym się nie przejmuj aż tak, mi po nagazowaniu przestał on doskwierać. Z resztą zrobiłem sobie po rozlewie eksperyment, rozgazowałem pół szklaneczki Paulanera. Jak go wypiłem, to stwierdziłem, że jest tak samo kwaśny jak moje piwo, co mnie uspokoiło . W każdym razie, z 38 sztuk zostały mi już tylko 2 butelki, także na pierwszy raz było OK . Nawet żonie odpowiada, choć po dwóch idzie spać . Polecam. No i oczywiście dołączę się do zdania kolegi, rób zakupy tylko w porządnych sklepach.
  13. Napisz do tego sklepu maila z prośbą o instrukcję. Mi bez problemu podesłali skany (przemiły doradca z BA z resztą też ).
  14. Czy ktoś używa takich pojemników? http://allegro.pl/beczka-30l-kapuste-ogorki-kiszenia-pojemnik-beczki-i3115503426.html
  15. TECH-MAT ma kilka oddziałów, fakt, że w większości na szeroko rozumianym pomorzu. Innych hurtowni nie znam. Centrala Bydgoszcz Hurtownia Chojnice Hurtownia Włocławek Hurtownia Pruszcz Gdański Hurtownia Olsztynek
  16. A to się zgadza. Jak kupowałem sprzęt w HB to konsultowałem się z Panią Dorotą na temat tego czy stosuje rurkę, czy nie. Dowiedziałem się, że co prawda rurki nie stosuje, za to używa dokładnie takiego patentu, o jakim wspominasz (i od tej pory wiem co to blow-off ). Pozwolę sobie zamieścić foto, jak już przy tym temacie jesteśmy (mam nadzieję, że nie jest ono obciążone prawami autorskimi).
  17. Ja tak zrobiłem z dwoma brewkitami i piwo wyszło OK. Przez pierwszy tydzień fermentacji miałem niedomknięte wieko, a przez drugi domknięte. Rurki nie używam - fermentory z HB nie są w 100% szczelne, a przy pierwszym brewkicie brak bulkania dawał mi mylne sygnały . Teraz nie mam bulkadełka, a co za tym idzie nie korci mnie, żeby przy piwie grzebać jak nie bulka . Efekt końcowy - żadnych granatów czy kwasów. Tak czy inaczej BLG zmierzyć wypada .
  18. Jasne. Ekstrakt kupisz w tej hurtowni: http://tech-mat.pl . Mają swój oddział w Pruszczu Gdańskim, także masz rzut beretem. Wcześniej kontaktowałem się z babką mailowo, żeby mi kanisterek ściągnęli z centrali w Bydgoszczy. Za 12,5 kg zapłaciłem równo 129 zł.
  19. A jak to wygląda w przypadku nadwęglanu sodu?
  20. Nie. Tabelka w skrypcie do ćwiczeń z węglowowadnów. Ćwiczenie z burakiem cukrowym Podzielisz się tą tabelką?
  21. Namówiłeś mnie . Jak chmieliłeś swoje i na jakich drożdzach je robiłeś? Przy okazji zapytam, Twoje piwa też wychodzą takie ciemne z tego ekstraktu?
  22. Robiłem dwie warki, jedną z dodatkiem słodów specjalnych, a drugą z dodatkiem ekstraktu sypkiego i glukozy, które zalegały w szafie. WARKA nr 1: Ekstrakty słodowe Ekstrakt słodowy WES Jasny 75% - 1,7 kg Ekstrakt słodowy w proszku Bruntal jasny - 0,5 kg Glukoza krystaliczna - 0,5 kg Objętość brzeczki 21 litrów Ekstrakt brzeczki podstawowej (nastawnej) 11,4 ºBLG WARKA nr 2: Ekstrakty słodowe Ekstrakt słodowy WES Jasny 75% - 3,4 kg Słody specjalne Słód karmelowy 150 Strzegom - 0,25 kg Słód barwiący Strzegom - 0,1 kg Objętość brzeczki 22 litry Ekstrakt brzeczki podstawowej (nastawnej) 12,6 ºBLG Ułamki w zawartości ekstraktu wynikają z niewielkiej korekty temperaturowej.
  23. Była ciekawa dyskusja na ten temat: http://www.piwo.org/topic/8302-przestrzen-w-szyjce-butelki-przy-rozlewie/ .
  24. Zdaj koniecznie relację . Ja się bawiłem w niedzielę, w sumie bez problemów. Jak potrzebujesz więcej tych ekstraktów, to w hurtowni można za dużo lepszą cenę kupić, niż w sklepie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.