Skocz do zawartości

bart3q

Members
  • Postów

    4 114
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez bart3q

  1. U mnie w wiadrze nawet kilka tygodni, ale nie ma tam tak dużego dostępu powietrza. Wymieniam kiedy widzę że już nie doczyszcza butelek. Z tym że wkładam butelki do roztworu, zamykam wiadro, po 24h tylko wymieniam butelki. W ten sposób działa nawet kilka tygodni.
  2. Dzisiaj w piwnicy termometr alla france pokazywał 9 stopni, a elektroniczny 11 (temp piwa 9.8 stopnia). Nie wiadomo któremu wierzyć... Na szczęście ponoć w34/70 spokojnie nawet 12 stopni wytrzymują bez produkcji estrów. Desitka chyba już większość fermentacji skończyła, widać przez wiadro że piana zaczęła opadać...
  3. Ja bym spróbował tej wody jak smakuje...
  4. Dokladnie tak jak pepek pisze
  5. Coder jest dużo większym autorytetem niż Kopyr, jeśli chodzi o piwowarstwo domowe. Poczytaj co on napisał o przelewaniu "na cichą": http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2013/piwowar-13-14.pdf http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2013/piwowar-13-15.pdf http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2013/piwowar-13-16.pdf http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2013/piwowar-13-17.pdf W skrócie - uważa że brak przelewania może tylko pomóc piwu.
  6. bart3q

    Braggot

    Ja napisałem teorię, wiadomo że piszemy o miodzie dobrej jakości. W takim razie skoro praktyka działa, to super:)
  7. Super! Też czekam na dalsze wpisy, ciekawa sprawa:)
  8. bart3q

    Braggot

    Drożdże i inne mikroorganizmy są zabierane niechcący razem z pyłkiem i nektarem zbieranym przez pszczoły. Później podczas przetwarzania przez pszczoły lądują w miodzie, ale nie są aktywne z powodu bardzo wysokiego stężenia cukru. Natomiast jeśli miód zostanie zebrany zbyt wcześnie (niedostateczne odparowanie wody z miodu) lub dostanie trochę wilgoci potrafi zafermentować. Nie bałbym się o wpływ na fermentację, gdzie jak napisałeś jest bardzo dużo drożdży piwnych/winiarskich, natomiast bałbym się bakterii które mogłyby coś zrobić z piwem po fermentacji (jakiegoś rodzaju bretty czy inne, ich się dużo nie dodaje a podczas długiego leżakowania potrafią zmienić profil smakowo/zapachowy piwa). Dlatego ja raczej polecałbym choć krótkie sycenie miodu przed dodaniem do piwa.
  9. bart3q

    Braggot

    Miód ma w sobie sporo drożdży, potrafi czasem sam z siebie zafermentować jeśli był wybrany zbyt wcześnie lub dostanie trochę wody. Osobiście bałbym się dodać nieprzegotowany miód do piwa. Co innego do wina/miodu pitnego, tam duże stężenie alk i b.niskie pH chronią przed rozwijaniem się szkodliwych drobnoustrojów.
  10. Dużo ludzi tak robi, nawet coder o tym artykuł napisał. Pominięcie przelewania na cichą tak jak piszesz zmniejsza ryzyko infekcji, pozwala uniknąć zbędnego natleniania piwa. W slangu pisze się o "zostawieniu na przedłużoną burzliwą", chociaż de facto piwo tak samo wtedy przechodzi cichą fermentację, po prostu nie przelewa się go do drugiego wiadra. Mash out również nie jest obowiązkowy. Ułatwia on filtrację i niby troszkę zwiększa wydajność, ale czy zauważalnie? Zależy też jakie piwo robisz;)
  11. Dzięki za odpowiedź. Chcę sobie coś podobnego zmajstrować i szukam informacji czy warto, jak widać warto:)
  12. Jak Ci się hop stopper spisuje? Oddziela ładnie chmieliny i przełom? Nie zatyka się?
  13. Woda plus Kwasek cytrynowy to rozpuszcza. Ja natomiast wsadzam butelki do fermentora z roztworem naoh tak że są całe zatopione i problemu nie ma, do tego cały roztwór można kilka razy wykorzystać.
  14. Ani aluminium ani nierdzewka nie przyciąga magnesu, super porada. Pozatym kolega napisał że magnesu nie przyciąga, nawet tak krótkiego postu nie przeczytałeś a koniecznie musiałeś coś napisać?
  15. Ja dałem 13% żyta i je czuje, nie jako oleistosc ale jako fajne takie pełne, kleiste uczucie pozostające na wargach
  16. Żytnia ipa to nie ma być roeggen nachmielony ameryką, aromat żyta ma być bardziej subtelny niż dominujący..
  17. Najlepiej przez noc, brzeczka rano jest jeszcze ciepła...
  18. Ja lubię czasem spróbować jakiegoś stylu piwa zanim miałby uwarzyć go 20l i miałby mi nie smakować.
  19. I drugi post, nie mogłem umieścić wszystkiego w jednym, za dużo cytatów. Dodam jeszcze kilka wypowiedzi z tego tematu: http://www.piwo.org/topic/3768-drozdzowa-arytmetyka-zadawanie-suchych-plynnych-startery-itp/?do=findComment&comment=71369 Nie patrz na te podpowiedzi jako piwosz, a jako piwowar. Mianowicie trzymając się tych podpowiedzi będziesz mógł uwarzyć dwa prawie identyczne piwa pod rząd, czy jak wyczujesz jakieś dziwne posmaki to skąd one się tam znajdują. No i najczęściej wady wynikają nie z problemami z poszczególnymi surowcami, sposobem zacierania, a właśnie z fermentacją (czasami bakteryjną ). Więc jak widać nie tylko ja tak uważam. Kebab tak poza konkursem - piłeś kiedyś piwo z puszki?
  20. Napisz mi proszę gdzie to napisałem. Napisałem tylko że najważniejsza jest fermentacja, to oczywiste że każdy etap wpływa na smak piwa. Ale pomijając jakieś ekstremalne przypadki spieprzając fermentację jest dużo łatwiej uzyskać słabe piwo niż spieprzając zasyp. Natomiast Ty piszesz takie rewelacje: z którym się nie zgadzam. O tym już Ci napisałem, jaki masz wpływ poza wybraniem szczepu i wrzuceniem go do piwa, co wg Ciebie jest wszystkim co powinniśmy zrobić. To nie jest wykończenie, kiedy to schrzanisz to możesz otrzymać piwo z dużymi wadami lub nawet infekcją, co dużo łatwiej może uczynić piwo niepijalnym niż złe dobranie zasypu O ile dobierzesz jako słody najtańsze, czyli głównie podstawowe, to robiąc w ten sposób jakieśtam piwo pijalne powinieneś otrzymać. Dając byle jakie drożdże i prowadząc fermentację byle jak już niekoniecznie
  21. Zadaj drożdże w 25-27 stopniach i prowadź fermentację w 22-24, a później powiedz co miało większy wpływ na smak piwa- drozdze, zasyp, chmiel czy zacieranie. Z mojej strony koniec tematu, poczytaj a później wysmiewaj.
  22. Szczep drożdży, ich ilość, kondycja, napowietrzanie, temperatura zadania drożdży, temperatura fermentacji, zlanie/nie zlewanie na cichą, moment rozlewu, ewentualna diacetylowa/cold crash/lagerowanie, czystość mikrobiologiczna to są rzeczy na które nie ma się wpływu? I które nie wpływają na smak? A to że Ty widzisz robienie puch jako rzecz dla mięczaków to sobie uważaj, ale nie pisz tak na forum bo obrażasz ludzi, a dodatkowo nie jest to prawda.
  23. Jak ktoś pisze że zacieranie jest najważniejsze to ręce opadają... to są niuanse. Najważniejsza jest fermentacja, praktycznie każdy doświadczony piwowar Ci to powie. Co do puszek-obiło mi się o uszy źe kiedyś były osobne kategorie na konkursach dla piwa z puch bo łatwiej dobre piwo tak zrobić.
  24. Z puszki jest dużo szybciej a efekt niekoniecznie gorszy. Nie każdemu chce się długo stać przy garach. Poczytaj sobie tu http://www.piwo.org/topic/14969-blog-dori-czy-warzenie-piwa-z-ekstraktow-to-obciach/
  25. Dobrze wiedzieć... A zakładając że uda mi się to kupić, to jak się wam to sprawuje? I jaką wielkość oczek wybrać?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.