Skocz do zawartości

bart3q

Members
  • Postów

    4 114
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez bart3q

  1. Czuć różnicę, słód pszeniczny dodaje trochę kwaskowatości i swojego smaku. ale 10% ciężko będzie wyczuć..
  2. Bulgotanie to nie wyznacznik fermentacji, było o tym 100000000x. Możesz mieć lekko rozszczelnione wiadro i nie będzie bulkać jak fermentacja trochę zwolni albo w ogóle. Jak masz pianę to znaczy że piwo fermentuje
  3. Te które podałeś: Maltoza Znalec - Suchy ekstrakt słodowy - Jasny - 1kg 30 zł na allegro Ekstrakt słodowy jasny(Bruntal) 1,7kg płynny- alepiwo 27 zł Wes jasny - 1,7 kg to pewnie też płynny, 33 zł Dalej nie widzę żeby suchy był tańszy. 1. Użyj jasnego 2. Ciemny się używa przy robieniu ciemnych piw z ekstraktów nienachmielonych, a nie brewkitów. Jak rozumiem chcesz ekstraktem zastąpić cukier, więc użyj jasnego, bo faktycznie ciemny dodatkowo podbije Ci smaki palone 3. Płynny tańszy, różnicy raczej nie będzie.
  4. Właśnie to ostatnio jakiś popularny mit, mętność od słodów, ciekawe skąd się to wzięło.
  5. Suchy jest tańszy? Pierwsze słyszę.
  6. Akurat mam chwilkę czasu to Ci odpowiem dłużej. Moje doświadczenia są takie: najpierw, przed piwowarstwem, zajmowałem się winiarstwem. Wina które trzymałem długo na burzliwej odfermentowywały płynnie i zwykle dość głęboko, po przelaniu już prawie nie schodziły z blg, lub minimalnie. Jedno wino przelałem zbyt szybko, ponieważ miało dużo osadu, i się wystraszyłem że może to dać jakiś niepożądany smak. Po przelaniu tempo fermentacji spadło z 1blg/dzień na 1blg/tydzień-dwa. Więc to wino dofermentowywało mi później prawie pół roku. Później okres piwny. Wyraźny aldehyd miałem tylko w jednym piwie, zredukował się on po czasie. Piwo miało ok 10 blg, było butelkowane po ok. miesiącu siedzenia w wiadrze. Ale podejrzewam że tu akurat wpływ miał użyty szczep drożdży. Delikatny aldehyd miałem w piwie z brettanomyces trois, ale tam był też rozpuch i inne ciekawe rzeczy, podejrzewam że od drożdży. W mocnych piwach na początku po nagazowywaniu się piwa też zdarza mi się lekki aldehyd, ale po czasie się redukuje. Przemawia do mnie fakt, że aldehyd jest etapem pośrednim pomiędzy cukrem i alkoholem, czasem w piwie przed zabutelkowaniem go nie ma, po kilku dniach refermentacji jest, później znów znika. Jest to dla mnie zrozumiałe, drożdży w butelce jest mało (rzadko butelkuję piwa po 2 tyg fermentacji, chyba że pszenice, zwykle te 3 tyg to minimum),długo im zajmuje przerabianie tych resztek. Bardzo rzadko przelewam piwo na cichą, nie widzę powodu, chyba że potrzebuję gęstwę. Nie widzę powodu ponieważ miałem dwa piwa które stały 4 miesiące i pół roku bez przelewania i nikt w nich autolizy nie wyczuł. Podobnie z siarkowodorem - o ile nie pochodził z infekcji, potrafił pojawić się w młodym piwie i po czasie zniknąć. O diacetylu nie będę wspominał, to chyba aż za dobrze opracowany temat dlaczego pojawia się przy za szybkim zlaniu piwa. Reszta powodów powstania aldehydu łączy się wg mnie ze słabymi drożdżami które nie dokańczają pracy http://www.wiki.piwo.../Aldehyd_octowy Suma sumarum - słaba kondycja drożdży to dla mnie nieprzerobienie części związków - nie "posprzątanie po sobie", i masz aldehyd. Nie wiem czy Cię to przekonuje, mnie tak. Aha i jeszcze - piwa 12 blg potrafią mi fermentować od kilku dni do dwóch tygodni. Ale jestem cieprliwy i nie zaglądam do wiadra przed dwoma tygodniami, piwu chwila dłużej w wiadrze nie zaszkodzi. A w piwach 15-16 blg i po 2 tygodniach potrafię mieć czasem oznaki fermentacji po zaglądnięciu do wiadra. Takiego piwa bym nie zlał na pewno po tygodniu "na cichą". Po tych dwóch tygodniach jeszcze daję mu co najmniej tydzień na posiedzenie w wiadrze. Ale ja jestem cierpliwy. Wnioski wyciągnij sobie sam. Pozdrawiam
  7. Sam spadek blg to nie wszystko. Po fermentacji następuje jeszcze redukcja diacetylu, aldehydu, siarkowodoru i innych i ogólne poprawienie smaku piwa. Zbyt szybkie przelanie na cichą może spowodować niedostateczna redukcję tych związków, przez usunięcie dużej ilości drożdży. Nie mówiąc o tym ze jeśli piwo jest nieodfermentowane, to może takie pozostać lub porobić granaty. Dlatego możesz mieć aldehyd, który jest etapem pośrednim pomiędzy cukrem a alkoholem przy pracy drożdży, usuwasz drożdże i nie dokanczaja go przerobić. Ja dla takich ekstraktow zostawiam conajmniej 2 tyg. Na burzliwej lub 3 tyg bez przelewania na cichą.
  8. Jeśli chodzi o aldehyd octowy/zielone jabłuszko to mi się w kilku piwach zredukowal, na początku był w butelkach a później mocno zmalał Edit. Jak robisz tydzień burzliwej i tydzień cichej dla 14-15 blg to się nie dziwię...
  9. Ja spryskuje clo2 i jest ok. Starsanem tez chyba będzie ok skoro możesz go do piwa dodawac(w sensie ze nie musisz plukac kegow czy butelek z niego)
  10. Ja bym napisał niski lecz zauważalny (...)smak chmielu Ogólnie dobra robota!
  11. black out black ipa piana: drobnopęcherzykowa, jak bita śmietana. Kolor złamanej bieli, jasnobrązowy, jak pianka na kawie z mlekiem. Ładnie znaczy szkło, firankuje. aromat - amerykańskie chmiele. Nie jest on super intensywny ale nie trzeba się go doszukiwać, bardzo mi się on podoba. Smak - na początku jedwabna pełnia,później delikatne, kremowe wysycenie, na końcu goryczka razem z smakiem chmielowym i lekkim alkoholem w posmaku. Goryczka delikatnie zalegająca, raczej bardziej ziołowa niż grejfrutowa. Za to smaki chmielowe które się z nią przeplatają już jak najbardziej ameryka. Paloności nie czuć i za to wielki plus! Natomiast goryczka pozostawia taki lekko zalegający smak, nie wiem jak go nazwać ale smakuje tak samo jak piwo w którym są drobinki chmielu,i to daje taką hmm... roślinną? goryczkę. Jedwabistość podczas piwa wzmacnia piana, która przy braniu łyka robi swoją konsystencją bitej śmietany jeszcze przed poczuciem smaku piwa wrażenie kremowości, a pierwsza nuta smaku piwa potęguje to. Ogólnie: Czuć amerykański chmiel (mam drewniany nos i często muszę go szukać, a tu nie muszę), czuć go też w smaku, nie ma palonki,jest kremowo, jest super. Tylko ta goryczka psuje pijalność i lekko zalega, wydaje mi się że zmniejszenie trochę ibu albo zmiana chmielu na goryczkę by temu piwu super pomogło. Ogólnie dobre piwo, ale do wypicia jednej sztuki, goryczka obniża pijalność. Zdradź jak zrobiłeś black bez smaku palonki!
  12. Wczoraj sprawdzałem swoje pszeniczne czy się już nagazowało i też siarką zapodawało, mam nadzieję że drożdże to zredukują...
  13. Warka 48 CDA Zasyp: 5 kg pale ale strzegom 200g carapils 100g karmelowy 150strzegom 200g cafara 3 special do filtacji Zacieranie: 64°C - 60°C - 70' 70°C - 7' Mash out, dodanie carafy i przełożenie do filtracji Chmielenie: 80 minut 6g simcoe i 9 g chinook na FWH 10g simcoe i 10g chinook na 60' 7,5g simcoe i 12,5g chinook na 30' 22,5g Simcoe i 32,5g chinook na 15 minut 4g wyeast nutritient blend i 5g mchu irlandzkiego na 15' 30g cascade DE na 10' 15g simcoe, 15g chinook i 30g cascade DE na whirlpool w 78 stopniach 30' Drożdże: US05 gęstwa po Rye AIPA, ok 200ml dość gęstej (aż po zadaniu nie wymieszała się z piwem tylko wypłynęła na wierzch, pierwszy raz tak mam) Napowietrzane 5 min przez bujanie intensywne fermentorem. wyszło ok. 22.5l ok 14.5-15.5 blg 13.02 18°C 14.02 17°C 15.02 16°C 16.02 Przeniesione do 18°C (koło drzwi) 24.02 przeniesione do pokoju (ok 20C) 27.02 Wrzucony chmiel na cichą 4.03 Zabutelkowany z dodatkiem 130g cukru, wyszło 20,5l
  14. Stronka dziwnie trochę wygląda niedokończona http://i.imgur.com/TYd6gz1.jpg
  15. Apropo koziołka to z racji nazwy browaru jestem w temacie, polecam:
  16. Fajne piwko, daj znać jak wyszło!
  17. le_szek na dnie tego gara widać rdzę, ja bym to odpuścił.
  18. To jest proste. Najpierw liczysz coś a'la "ballingolitry", czyli ile masz blg razy l. No i masz: 25lx16blg= 400"ballingolitrów" 2,5lx10blg=25"ballingolitrów" 2lx4blg=8"ballingolitrów" W sumie 433 "ballingolitry" W sumie masz 25+2,5+2 = 29,5 litra więc 433 "ballingolitrów"/29,5l=14,7 blg średniego blg (takiego który by powstał po zmieszaniu wszystkich trzech części). Daj 4,5 kg, najwyżej będziesz miał kilka l piwa więcej.
  19. Skoro użyłeś jednego chmielu to tak.. Zresztą nazywać możesz jak chcesz, nikt Ci nie zabroni. Możesz go nawet nazwać "belgian black rye oatmeal american wheat whiskey IPA" I tak jak kilis napisał, takie pytania to do innego wątku. Tutaj piszemy w NAGŁYCH przypadkach.
  20. A drożdże? Ogólnie piwo nie musi wyjść wg jakiegoś stylu, pewnie to jak najbardziej smaczny bezstylowiec;) Nie dajmy się zwariować.
  21. Może liczy innym sposobem, bo jest ich kilka (rager, tinseth i inne). U mnie w BT na pi razy takich samych składnikach wychodzi 38 IBU wg Tinsetha i 54 Ibu wg Ragera
  22. A na startery lepiej 5-6 blg niż 10, tak na przyszłość Edit - Crosis mnie ubiegł
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.