Skocz do zawartości

yemu

Members
  • Postów

    399
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez yemu

  1. yemu

    gar

    dzięki za odpowiedź, wchodzę w rurę 6mm, jak mi się uda dołożę jakiś kawałek blachy? jakiej grubości jest Twoja? aha, i jak lutować miedż?
  2. yemu

    gar

    nie wiem czy dobrze się wyraziłem, ale rurka ma 6mm średnicy, pytanie jaka dlugosc wystarczy?
  3. yemu

    gar

    u mojego gaziarza moge załatwić jedynie rurkę 6, ale może z 10m takiej rury by wystarczyło?
  4. i jak pięknie, że żyjemy w wolnym kraju :-) prawdę mówiąc, ja też może jakimś wielkim fanem piw owocowych nie jestem, ale taki żurawinowy pszeniczniak może być całkiem całkiem na święta, piłem coś podobnego raz w Belgii i moim zdaniem było super.
  5. yemu

    gar

    witajcie, dziękuję za wszelkie odpowiedzi. po ich przeczytaniu skłaniam się jak na razie w stronę używanego elektrycznego gara, raczej bez kranika, który samodzielnie dorobię, łącznie z filtratorem z oplotu (który już mam zrobiony). Dodatkowo przy podgrzewaniu brzeczki będę ew. posiłkował się drugą grzałką wkładaną do gara. Zastanawiam się tylko jak przy użyciu takiego gara chłodzić brzeczkę po gotowaniu? Czy konieczne będzie użycie chłodnicy zanurzeniowej? Wchodzenie w dodatkowe koszty chłodnicy mało mi się uśmiechają...a słyszałem, że przelewanie gorącej brzeczki może powodować jej oksydację, co źle odbija się na smaku piwa.
  6. yemu

    gar

    witam, po pierwszej niezepsutej warce z częściowym zacieraniem, przymierzam się powoli do przejścia na zacieranie całkowite. w związku z tym muszę zaopatrzyć się w garnek. szukam już trochę w temacie i już trochę zgłupiałem. mam kuchenkę indukcyjną :-( i obecnie rozważam - garnek elektryczny coś w tym typie: http://www.allegro.pl/item432436413_gar_garnek_elektryczny_severin_ea3652_29litrow.html (ok 300 pln, mozna znaleźć i za 250, albo używany za 100) - garnek, który nadawałby się do użycia na kuchni indukcyjnej (ok 300PLN) - zwykły garnek emaliowany i zwykła kuchenka elektryczna 1 palnikowa (ok 200PLN) - garnek emaliowany i taboret gazowy (200-250 pln, butlę gdzieś mam) - najmniej wchodzi w rachubę. co polecilibyście? c
  7. dzięki, będę próbował. btw, niezły z Ciebie spryciarz z tą strzykawką :-)
  8. dzięki, pomysł by potraktować "moszcz" żurawinowy pirosiarczanem potasu jest super, nie pomyślałem o tym, tylko niestety ilości, których bym do tego potrzebował nie będę w stanie odmierzyć, mam na stanie jedynie wagę kuchenną a nie laboratoryjną. przy 1,5 kg żurawin, potrzebowałbym bowiem ok 0,2g :-( wg tego co piszą tu: http://www.euro-win.pl/pirosiarczyn.htm
  9. w wielu przepisach na piwa owocowe, dostępnych w internecie, pojawia się wskazówka, by owoce umieszczać w na dnie fermentora do cichej i na nie zlewać piwo z fermentora, gdzie przeszła fermentacja burzliwa. owoce najczęściej mają być zmielone w blenderze (ew. wcześniej zamrożone) i już. dziwi mnie to i trochę przeraża, czy nie jest tak, że można w ten sposób zainfekować piwo? piwo ma już niby w sobie trochę alkoholu, ale czy to wystarcza? planuję użycie żurawin i zrobienie pszenicznego żurawinowego, może dobrze byłoby przynajmniej sparzyć żurawiny wrzątkiem na jakimś sitku i potraktować blender chemipro? czy macie jakieś doświadczenie w tym temacie?
  10. co rozumiemy przez świeże? piwo kupione było ok 1,5 miesiąca temu w Belgii ok, czyli mogę zacząć od 100 i codziennie dolewać po 100/150ml brzeczki?
  11. W przepisach które są w Homebrewing for Dummies jest przepisa na belgian pale ale, z drożdżami rozmnożonymi z piwa Chimay, akurat mam jedno na zbyciu, spróbuję z niego pohodować drożdże :-) Mam tylko pytanie, do jakiej wielkości startera powinienem dojść (przy warce 20l?) i po ile dziennie dolewać brzeczki?
  12. dzięki za odpowiedź! mam jeszcze jedno pytanie - czy ktoś próbował wykorzystać drożdze obecne w butelkach piw, które można kupić na rynku? np. leffe? Czy takie drożdże z butli już sa zdechłe? I czy to te same drożdze, które zostały użyte przy produkcji piwa?
  13. przepraszam za głupie pytanie, ale nie wiem czy dobrze rozumiem, płyn znad drożdzy zlewasz i wylewasz a to co zostało na dnie zalewasz świeżą wodą? czy odwrotnie, zachowujesz tylko to co pływa i dolewasz świeżej wody?
  14. ja nie mam doświadczenia więc trudno mi się wypowiadać, przytaczam tylko co piszą inni koszt suchych drożdży może i nie jest duży, ale płynnych już całkiem...może czasem dorównać pozostałym składnikom a swoją drogą to chodowanie drożdży to trochę jak posiadanie zwierzątka domowego :-)
  15. tutaj ciekawe how-to, ze zdjęciami, przedstawiające, metodę przemywania drożdży o której pisałem: http://www.homebrewtalk.com/f13/yeast-washing-illustrated-41768/ tutaj też pojawia się informacje, że tak przemyte drożdze można trzymać kilka miesięcy. Trzeba tylko mieć dużo miejsca w lodówce ;-) z kolei w Homebrewing for Dummies znalazłem informację, że zebraną gęstwę (z dna fermentora - 100-200g ) należy wsadzić po prostu do słoika, wsadzić do lodówki i zużyć w ciągu tygodnia. w innych miejscach piszą, że najprościej po prostu zalać gęstwę, która jest na dnie fermentora nową brzeczką - zapewnia to błyskawiczny start fermentacji. Wygląda więc na to, że może warto przemywać drożdze. Mam w lodówce i zebraną gęstwę i przemyte drożdże, zdam relację, jak będę je wykorzystywał.
  16. yemu

    Linux

    od paru ładnych lat Ubuntu, a wcześniej Gentoo, które porzuciłem, gdyż nie miałem już czasu na grzebanie ;-) a jakby ktoś pytał to beersmith świetnie działa pod wine :-D, przetestowane
  17. yemu

    szczotka do mycia butelek

    czy w związku z tym wszystkie moje piwa będą do wywalenia ;-) ??? Na szczęście płukałem butelki oxi :-) Chyba faktycznie do mycia jakichś strasznie brudnych butli zmywarka się nie nadaje, ale jeśli płucze się butle po wypiciu, to sterylizuje świetnie. Jest masa wątków na ten temat na forum homebrewtalk.com. pisze o tym także Palmer: "Dishwashers can be used to sanitize, as opposed to sterilize, most of your brewing equipment, you just need to be careful that you don't warp any plastic items. The steam from the drying cycle will effectively sanitize all surfaces. Bottles and other equipment with narrow openings should be pre-cleaned. Run the equipment through the full wash cycle without using any detergent or rinse agent. Dishwasher Rinse Agents will destroy the head retention on your glassware. If you pour a beer with carbonation and no head, this might be the cause" Czyli w skrócie, zmywarka nie myje, tylko sanityzuje, nie wolno używać nabłyszczacza (zarówno do butli jak i kieliszkow/szklanek)
  18. yemu

    szczotka do mycia butelek

    Ciężko mi powiedzieć na ile dokładnie zmywarka myje, butelki są w środku mokre, więc podejrzewam, że jednak się myją. Nie wiem też na ile to poprostu para. I czy para o temp 70% ma jakiekolwiek dzialanie bakteriobojcze. Nie używam kostek, tylko wszystkiego oddzielnie i mogę zmniejszyć użycie nabłyszczacza (może nawet wyłączyć, zobaczymy przy następnym myciu butli).
  19. powiem szczerze, ze kilka już tych piwek wypilem i do goryczki mozna się przyzwyczaic :-) teraz jak pije zwykle piwo, to mi sie wydaje takie malo esencjonalne
  20. moze troche nie na temat ale tu jest instrukcja jak zbierac drożdże i jak się pozbyć martwych: http://www.howtobrew.com/section1/chapter6-8.html najważniejsze postaram się przetłumaczyć na ile potrafię ;-) 1. Po zlaniu piwa, zbierz drożdze ze spodu pojemnika i przenieś do dużego odkażonego słoika. 2. wlej delikatnie zimną przegotowaną wodę i zamieszaj by drożdże i pozostały osad utworzył zawiesinę 3. zostaw słoik na dłuższą chwilę (minutę do trzech) aby osad opadł na dół słoika. Przelej mętną wodę zawierającą pływające droższe do drugiego słoika. Z pierwszego wyrzuć ciemny osad. 4. dodaj wodę i powtórz powyższe czynności aż w słoiku pozostanie jasny płyn z drożdżami i tylko niewiele zanieczyszczeń na dnie. 5. Słoik przechowuj w lodówce przez kilka miesięcy. Drożdze z czasem będą brązowieć. Jeśli będą koloru masła orzechowego to oznacza, że już się nie nadają. Próbowałem tak robić, mam słoik w lodówce, ale jeszcze nie próbowałem używać tak uzyskanych drożdzy ;-)
  21. Piwo leżało tydzień. Miało ok 3.5 Blg, ale nie widziałem żadnej aktywności w rurce już od paru dni. Piwa nie zdecydowałem się jednak przelać na cichą fermentację. Przelałem je do butli. Miałem tylko fermentor plastikowy, a ponoć to nie najlepszy pomysł robić cichą fermentację w plastiku. Tak mi przynajmniej doradzała pani w sklepie piwowarskim. To samo piszą w Homebrewing for Dummies (po polskiemu Warzenie piwa dla Opornych), którym się obecnie zaczytuję. Mam więc pytanie na przyszłość, czy Wy też robicie cichą tylko i wyłącznie w szklanych balonach? Ogólnie co do samego piwa, które oczywiście spróbowałem, to jest bardzo lekkie (zarówno w smaku jak i ilości alkoholu). Zobaczymy co będzie za tydzień jak zrobię degustację :-)
  22. yemu

    szczotka do mycia butelek

    odgrzewam temat, ja stosuję patent, który znalazłem gdzieś w internecie. a mianowicie 1. płuczę butle od razu po wypiciu, 2. myję w zmywarce na programie 70C - myję tylko butelki, 3. po wyschnięciu zamykam butelki folią plastikową, 4 a przed użyciem płuczę pirosiarczanem sodu, albo oxi i zostawiam do wyschnięcia, ew jak mi się nie chce czekac, to po pół godzinie płuczę wrzątkiem i od razu nalewam piwo. nie mam dużego doświadczenia z warzeniem i z tą metodą, ale jak na razie przy dwóch "warkach" (z zestawu) się sprawdziła.
  23. yemu

    butelki

    poszedłem za Twoją radą i będę miał w przyszłym tyg. paredziesiąt butli i kilka skrzynek :-)
  24. Instrukcja do brew-kitu to faktycznie nie jest może wiarygodne źródło informacji, z tego co kojarze to jest w niej info, że fermentacja może trwać nawet tylko 2 dni. W innych miejscach straszą autolizą drożdży, że pozdychają i zepsują warkę jeśli nie będą miały co jeść :-). Stąd wzięły się moje pytania czy coś złego może się stać, jeśli potrzymam dłużej. Faktycznie, w poprzednim wątku, ktoś radził by fermentować piwo 7 dni. Przyznam, że od jakiegoś czasu dużo czytam na temat warzenia piwa (fora, poradniki, książki), bo wyznaję zasadę, że wiedza to podstawa. A jak się człowiek bombarduje wiedzą, to w natłoku informacji czasem się coś przeoczy :-) Proszę więc o odrobinę wyrozumiałości :-) A tak BTW to dziwiłem się czytając angielskie strony i publikacje, w których zawsze każą trzymać piwo na pierwszej fermentacji tydzień, a czasem nawet dwa. Widać coś w tym jest :-)
  25. Witam, w fermentorze stoi pszeniczne z gotowca Coopers a ja się zastanawiam czy rozlewać. Moje pytanie nie brzmi jednak, czy już mogę rozlewać, tylko czy mogę jeszcze poczekać. Piwo fermentuje od soboty wieczorem w temp 18-20 stopni. Bąbelkowanie w rurce już praktycznie ustało, dzisiaj zmierzę Blg. Jeśli okaże się że jest 1-1.5, to czy mogę czekać jeszcze jeden dzień z butelkowaniem? Czy nic się nie stanie? Pozdrawiam y
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.