Skocz do zawartości

yemu

Members
  • Postów

    399
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez yemu

  1. mozna wszystko, ale jeśli zależy Ci na smaku piwa, to trzeba przelewać tak, żeby rurka była pod powierzchnią piwa - wtedy się nie napowietrzy. Infam słusznie napisał, że rurka (a zwłaszcza jej nałożenie ;-) prawie nic nie kosztuje.
  2. niektórzy twierdzą, że nie daje nic, a może nawet przeszkadzać. według wielu osób można piwo spokojnie zostawić w fermentorze na 2-3 tygodnie w przypadku górniaków, i spokojnie 4-6 tygodni w przypadku lagerów. w tym czasie piwo dokładnie przefermentuje, sklaruje się i drożdże przetworzą uboczne produkty fermentacji. na naszym forum były opisywane przypadki znaaacznie dłuższego przetrzymywania piwa na burzliwej.
  3. owies zawiera dużo (najwięcej ze wszystkich zbóż) błonnika rozpuszczalnego, tzw. beta-glukanów, które odpowiadają, za nie wiem jak to dobrze określić, kleistość i oleistość piwa. ostatnio piłem Tripel Karmeliet, który jest robiony między innymi z owsa i po prostu super czuć tę właśnie oleistość, która, po części też wpływa na poczucie wypełnienia w ustach.
  4. sorry za lamerskie pytanie, ale o jakiej gieldzie mówisz?
  5. o chmieleniu juz było, co do ekstraktu to daj np. płynny ekstrakt pszeniczny (50% pszenica), dwie puchy 1.7 kg. mozesz też dodatkowo dla poprawy smaku spróbować namaczania słodu melanoidynowego. bierzesz ok 150g, namaczasz w 0.5litra wody w temp 65C, słód pakujesz do muslinowego woreczka i namaczasz przez pół godziny. ten krok będzie niejako "imitacją" dekokcji, która ponoć dla piw pszenicznych jest niezbędna. po namaczaniu powstały "wywar" dodajesz po prostu do brzeczki, którą masz po rozpuszczeniu ekstraktów. i gotujesz 60 min. fermentacja drożdzami 3068/3056 w 17-18 stopni przez 2-3tygodnie (drożdże lepiej zadać w niższej temperaturze ok 12-13 stopni), cichej nie trzeba robić. butelkujesz, nagazowanie duże, ok 150/160g cukru na 20litrów. pić po 2 tygodniach, ale lepsze będzie po miesiącu ;-)
  6. lepszy aromatyczny, ale dodawany jak na goryczkę, czyli tak jak coder pisze na 60 minut.
  7. tutaj zaoponuję, jeśli tak zrobimy pozostanie trochę aromatu, co akurat w weizenach jest niewskazane. jeden dodatek chmielu to dla weizenów standard, ale 50g to za duzo. sprawdzilem w beer tools, i przy 20l objetosci koncowej i 13,5blg, 25g lubelskiego w szyszkach 4,5AA da ok 15IBU czyli maks dla weizenow. ale tak naprawdę to nie da się określić czy 50g to za dużo czy za mało, bo nie wiemy ile chmiel o którym pisał coder ma AA, moze jest jakiś zwietrzały ;-) żeby dać ok 15IBU to te 50g musiałoby mieć 2,3AA.
  8. jeśli pakujemy taką konstrukcję jak moja do wiadra, to może ona zajmować całą dostępną powierzchnie, przy prostokątnych lodówkach faktycznie rurki nie mogą być przy brzegu, ale w tym przypadku filtrator styka się z wiadrem tylko na rogach i to nie przeszkadza. a żeby uniknąć kanałów, nie wierci się w rurkach poprzecznych (ew tylko na ich środku, ggdzie są oddalone od ściany wiadra). aha, i jakby się ktoś zastanawiał to filtrator pakujemy dziurkami do dołu a nie do góry, aby uniknąć zatkania dziurek.
  9. yemu

    rurki silikonowe

    Najwyraźniej tak. Pewnie 100% silikonowe są lepsze, ale igielitowo-silikonowe też dobrze znoszą temperaturę. A spróbuj użyć wężyka igielitowego np. przy filtracji - twardnieje na kamień i mocno zmienia mu się kolor, nie wspominając, że pewnie jeszcze się coś z niego wydziela.
  10. wrzucam fotki, slabo troche widac bo robilem komórką.
  11. yemu

    rurki silikonowe

    glass-med z moich doświadczeń jest drogi, ja polecam labosklep, poza wężami mają co dusza zapragnie ze szkła laboratoryjnego (kolby, próbówki, zlewki itp). razem z panią z tego sklepu poszukiwałem próbówek nadających się zarówno do mrożenia, jak i wygotowywania, dała mi próbówki kilku rodzajów do testów (bo niestety nie zawsze to co piszą producenci jest prawdą) i ogólnie była bardzo pomocna. a tu mają węże: http://www.labosklep.pl/weze-i-akcesoria-do-wezy,20,01146.html
  12. wieczorem postaram się wrzucić.
  13. problemy polegały na tym, że przestało się filtrować - nie zmieniałem nic w procedurze. zacieram w garze, potem przenosze do wiadra, gdzie do kranika mam dokrecony oplot (teraz juz filtrator z rurek). czekam az sie ulozy zloze, z 15 minut i probuje filtrowac. i nic nie idzie. dopiero, środki drastyczne, tj dmuchniecie w rurkę spustową (nie mialem jak tam podać wody pod cisnieniem) spowodowaly, ze zaczelo cokolwiek leciec. Przy filtratorze z rurek przy pelnym odkreceniu leci tak, ze w 5 minut by zleciało, ale oczywiscie mogę sobie regulować to kranikiem. Przy filtratorze musialem zawrocic wiecej brzeczki - z 6 litrow, ale to dlatego, ze sie dość szybko filtrowało. ogólnie wyglada, ze w pol godziny 25-30 litrową warkę spokojnie mozna przefiltrować. aha filtrator mam kwadratowy, z nawierconymi dziurkami, tylko na rurkach lezących "na osi" kranika. poprzeczne rurki są niepowiercone z wyjątkiem najdalszej, która ma kilka dziurek na samym środku (daleko od brzegów wiadra). jak bede mial chwilę, to wrzucę jakieś foty. co do wydajności, to przy dunkelweizenie udało mi się uzyskać nieco ponad 80% wg wyliczeń beersmitha. także na razie filtrator rurkowy wygrywa, a ten z oplotu bede uzywal do filtrowania chmielin w garze warzelnym.
  14. to ja się dołączę do głosów niezadowolenia z filtratora z oplotu. nie wiem co się z nim stało, przez kilka warek działał ok, a potem nagle zaczęły się problemy. skonstruowałem więc filtrator rurkowy z rurek cpvc do cieplej wody i po prostu miód-malina! godzina roboty a zysk naprawde gigantyczny. Wydaje mi się, że wydajność też wzrosła, nie mówiąc oczywiście o czasie.
  15. z mojego (niewielkiego) doświadczenia "zwykłym śmiertelnikom" lepiej wchodzą piwa jasne, nawet jeśli są dość mocne - w mocnych jasnych belgijskich gustowały zwłaszcza kobiety (może ze względu na ich niezbyt wyczuwalne nachmielenie, owocowość i dobrze "ukryty" woltaż).
  16. yemu

    Przeciekający kranik

    ja mam ten z lewej w garze, w ktorym zacieram a potem gotuje i jest ok. a 20 litrowych wiader po margarynie uzywam jako fermentorow :-)
  17. czy znane są jakieś szczegóły dotyczące III KKPD? szukam i nie mogłem nic znaleźć nt. np. terminu?
  18. no co ty, żywca to poznam wszedzie, tak go nie lubię ;-) no dobra, żartuje, nie sprawdzałem w ślepych testach :-) ale co do smaku to moim zdaniem żywiec naprawde się wyróżnia negatywnie na tle innych polskich komercyjnych "piw". może kolega Piwoznawca podzieli się swoimi przemyśleniami nt. tego czy żywiec czymś się różni od konkurencji?
  19. racja, ja tez jesli zostalo jeszcze troche płynu na dnie to go wylewam. zgadzam się też z Frankiem, że sterylizacja butelek to kluczowa sprawa. wiadomo, że piwo przy butelkowaniu nie jest środowiskiem sprzyjającym rozwojowi bakterii, ale zakażenie na ostatnim etapie produkcji piwa to byłaby porażka...człowiek miesiąc czeka, pilnuje temperatury itp, a potem przez niedomyte butelki warka jest popsuta. wole się dłużej pomęczyć z myciem i sterylizacją i spać spokojnie ;-)
  20. nie przejmuj sie zapachem, daj piwu przefermentowac i odlezec swoje ;-) zapach powiniebn sie unormowac
  21. ja slyszalem, ze lepiej jest lagerowac wieksza objetosc np w balonie, niz w butelkach
  22. zgadzam sie, dlatego przy zadawaniu na zimno musisz miec wiekszy starter. mi przy za malym fermenacja w 10st startowala prawie 100h :-)
  23. ja dezynfekuje chemipro oxi, a porem stawiam do gory nogami zeby obcieklo. troche obcieka, ale butelka do czasu napelnienia nie zdaza wyschnac.
  24. wiele osób twierdzi, ze w piwach domowych problem diacetylu praktycznie nie wystepuje. podczas refermentacji i dojrzewania w butelkach i tak zostanie on przetworzony do innych nie wyczuwalnych zwiazkow. jeśli chcialbys robic przerwe diacetylową, to trzeba podnieść temperaturę do ok 15-17 stopni, gdzieś w 2/3 fermentacji burzliwej. Co do zadawania drożdży są dwie szkoły. Można zadawać w pokojowej, i po pierwszych oznakach fermentacji przenosisz do temperatury docelowej. I można zadawać poniżej temperatury fermentacji i wstawiać do temperatury docelowej. W pierwszej sytuacji powstanie więcej diacetylu, w drugiej mniej. W pierwszej możesz stosować mniejszy starter, w drugiej musi być naprawdę spory.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.