Wiem, że nie jest łatwo znaleźć chętnych do udziału w badaniach, sam miałem okazję sporo ich zrobić ;-). Wiem też, że jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma ;-) Moja uwaga nt. liczby osób, dotyczyła tylko tego, jak wyglądają konsumenckie badania smaku (nie ocena sensoryczna - powiem szczerze, że nie wiem nawet co to dokładnie jest), gdy są robione w firmie prowadzącej badania marketingowe. Wy nie jesteście taką firmą i jest jasne, że robicie badania tak, jak możecie. Nie chcę też, żebyś odbierał moje luźne komentarze jako jakiś atak czy coś takiego. Tak naprawdę to podoba mi się to, że komuś się chce robić takie ciekawe badania. Jednak zanim się wszyscy rzucimy do robienia piwa drożdżami piekarskimi ;-), tak aby bardziej smakowało ono naszym piękniejszym połówkom, to chciałbym ocenić na ile uzyskane wyniki są wiarygodne.
Czyli mam rozumieć, że kolejność próbowania była zawsze A,B,C,D?
Mam jeszcze dwa pytania:
- czy sprawdzaliście czy różnice w ocenach smaku na poszczególnych wymiarach są istotne statystycznie? podobnie różnice między kobietami i mężczyznami?
- czy mieliście pytanie na ile ogólnie smakuje próbowane piwo?
Pozdrawiam
y