pan_czarny

dzieki, bede uzywal. moze sie jeszcze cos uratuje z tego . poniewaz po odkreceniu peta juz piwko lekko gushuje, wiec w tej chwili schladzam pozostale butelki i zobaczymy, co z tego wyjdzie.

posluzylem sie ta strona: http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html?16511999#tag wg ich widelek, nagazowanie dla stylu to miedzy 3.6 a 4.5, wiec wzialem "bezpiecznie" 3.8. Mozesz polecic jakis inny kalkulator? No i last but not least, co zrobic poki mi pokoju nie zaleje ?

Mam zabutelkowanego w srode Dunkelweizena. Oprocz szkla, uzylem tez jednej butelki pet, 1,5 L, zeby sprawdzac nagazowanie. Wyglada to w tej chwili tak: Moze nie widac dokladnie, ale nakretka juz sie zaczyna wybrzuszac. Butelka jest twarda, w tej chwili dno sie uwypuklilo i ciezko ja postawic pionowo, bo sie przewraca . Do refermentacji dodalem 250 gr cukru, rozpuszczonego w ok. 0,7 litra wody. Piwa przed butelkowaniem i dodaniem syropu bylo mniej-wiecej 21,5 L. Dzis mija trzecia doba w temperaturze pokojowej. Powinienem upuscic troche gazu z butelek? Boje sie granatow... mam tez do dyspozycji piwnice (ok. 15 stopni C, stala temperatura) i taras, ale w nocy temperatura spada juz dosc nisko. Edit: drożdże WB-06. saszetka. Edit 2: i jeszcze informacja - stalo 10 dni na burzliwej i 7 na cichej. Przed burzliwa mialo 16,7 BLG, przed cichą - 3,5 BLG, po cichej - 3 z groszami (ciężko mi odczytać na pływaku precyzyjnie). Stawiałbym na jakieś 3,2, mniej-wiecej.

niedlugo ruszy Zmiana Klimatu, moze przy tej okazji? super by bylo polaczyc spotkania z degustacja piw domowych i wymiana doswiadczen. z tego co widze, jest nas w Bialymstoku sporo.

A ile polecasz dac czekoladowego, zeby byl wyczuwalny w smaku? Przejrzalem zapasy przed zamowieniem (ktore juz niestety zostalo zlozone) i lekko zmodyfikowalem przepis: 4 kg German - Pale Ale 0.35 kg German - Carafa II 0.25 kg United Kingdom - Roasted Barley 0.2 kg American - Chocolate Malo tego czekoladowego, ale po prostu tyle mialem w zapasie.

Widzi mi sie taki przepis, moze ktos moglby wspomoc radą? 4.5 kg Pale Ale 0.4 kg Carafa II 0.4 kg jęczmień palony 0.3 kg płatków owsianych chmielenie: 30 g Simcoe podczas gotowania, 20 g podczas zimnej, a jak fantazja poniesie to moze nawet dodam resztek z poprzedniego sezonu :o). drożdże S-04. Calosc kalkulowana w Brewer's Friend. Wątpliwości: nie za duzo tej Carafy i palonego jęczmienia (15%)? Płatki owsiane obecne w zasypie celem poprawy pienistości i nadania piwu aksamitnosci, slusznie? Moze warto cos zmienic w recepturze?

jakas zamknieta grupa dyskusyjna?

bardzo mi sie podobalo. podziekowania dla Darka za zorganizowanie imprezy i dla Czeslawa za swietny wyklad - przez cale studia na palcach jednej reki policzylbym takie, na ktorych dobrowolnie bym wytrwal 1,5h. A tutaj siedzialem chyba z 6 godzin, zanim ostatecznie musialem sie zwinac . Bardzo ciekawie i merytorycznie. wiadomo, kiedy ruszyla fermentacja?

Panowie, mam wymyte i wyprażone w piekarniku butelki. Czy mozna je zakryc folia spozywcza i w miare bezpiecznie przechowac przez okolo 2 tygodnie, zeby nie sterylizowac ich ponownie?

Juz oddzielone i chlodzi sie dalej, po prostu bylem ciekaw dzieki za pomoc.

czemu? za duzo goryczy w gotowym piwie?

Wlasnie chlodze brzeczke mojej pierwszej AIPY. Czy, poniewaz i tak bedzie jeszcze chmielona na zimno, moge na razie olac oddzielenie chmielin? Chetnie bym je wyklarowal na koniec zelatyna - nie bedzie niepozadanych efektow ubocznych?

O, i tak zrobie. Jesli nie dadza oznak zycia w starterze, to pies je tracal i sypie suche. Dzieki za cierpliwosc.

Niestety są marne szanse na dobre piwo, po takich problemach. Hehe, ciagle mam wrazenie ze sie nie rozumiemy do konca, net ma swoje wady . Ta warke leje w kanal i robie nowa, bo zachowalem przezornie polowe skladnikow. Jak juz bede mial nowa brzeczke, chce sprobowac zadac gestwe i normalnie fermentowac. Pytanie brzmi: jesli gestwa nie wystartuje i bede musial dosypac swiezych, to czy obecnosc tej trefnej gestwy pogorszy mi jakosc gotowego piwa?

Mialem na mysli, czy dodanie gestwy, ktora nie wystartuje (zapewne martwej) nie wplynie na smak piwa? Fermentacje bym robil, jesli gestwa nie ruszy, dosypujac suchych drozdzy - czy jej obecnosc wplynie na smak?

Dzieki za link. A co, jesli nie wystartuje i bede zadawal suche drozdze - pogorszy mi to smak warki, czy raczej nie zauwazy sie roznicy?

Dobra panowie, juz mnie cholera bierze, ale moze z Wasza pomoca dowiem sie, co tu jest grane . Warke spisalem na straty, ale przezornie robilem ja tylko z polowy slodow, wiec niebawem mam nadzieje uwarzyc kolejna, poprawna. Gestwa do teraz nie wystartowala. Lacznie wyladowalo w fermentorze (na 11 litrow brzeczki) 2,5 czubatej lyzki stolowej gestwy, wg roznych porad wystarczajaca ilosc (mam nadzieje). Temperatura to stale 21 stopni. Zastanawiam sie, czy do kolejnej warki nie zamowic po prostu saszetki suchych drozdzy - w jaki sposob najlepiej sprawdzic, czy ta gestwa w ogole sie do czegos nadaje? Nakarmic drozdze np. woda z cukrem? Jesli tak, to ile wody, ile cukru i ile gestwy polecacie? Drugie pytanie. Jesli zadam do nowej warki ta gestwe i takze nie ruszy, to czy piwo straci na smaku, jesli w dalszej kolejnosci wsypie saszetke? Nie wiem, czy gestwa po prostu osiadzie na dnie, czy moze powinienem klarowac brzeczke? Dzieki z gory za odpowiedzi. Musze powiedziec, ze rzadko kiedy trafia sie tak pomocna spolecznosc na jakimkolwiek forum - szacunek!

na 11 litrów... to ja moze dodam jeszcze troche .

http://tinypic.com/r/zxmlbs/6 - tak to wyglada obecnie. Wciaz nie bulgocze, powoli koncza mi sie pomysly... wczesniej na wierzchu nic sie nie dzialo, teraz jakastam pianka sie utrzymuje. Temperatura w pomieszczeniu - 21 stopni. Gęstwy dodalem jedna lyzke stolowa, moze za malo?

Tak, przelewajac bez uzycia rurki (celowo) i mieszajac wsypywany cukier, dosc dlugo.

Gęstwa zadana wczoraj okolo 23, zajrzalem dzis okolo 14.

jak zajrzalem do fermentora, to robi sie na wierzchu taka drobnopecherzykowata warstwa piany. moze cos jeszcze z tego wystartuje? edit: i jeszcze pytanie na przyszlosc: schemat zacierania jest ok, czy moze cos zmienic? przezornie zrobilem pol warki i moge stosunkowo szybko brac sie za nastepna .

Drożdże to Safale - English Ale Yeast S-04. Temperatura fermentacji to mniej wiecej 21-22 stopnie wg termometru naklejonego na fermentor. Podobna sie utrzymuje w pomieszczeniu. Zacieranie skopiowalem od Kopyra: Zacieranie: 30' w 68°C (słody jasne + płatki) 20' w 72°C wsypanie słodów ciemnych 10' w 72°C podgrzanie do 76°C Notabene, kiedy moze ruszyc zadana gestwa? Pierwszy raz jej uzylem i nie wiem, jakiego czasu powinienem sie spodziewac.

Mój pierwszy post na forum . Panowie, potrzebuje porady. Robie milk stouta, z wykorzystaniem zacierania. Przed dodaniem laktozy mial 12 BLG (czyli tyle ile chcialem), po dodaniu - 14. Fermentacja burzliwa wystartowala ekspresowo i bardzo intensywnie, drozdze pracowaly jak szalone. Po 3 dniach ucichla, zmierzylem BLG - wyszlo 7. Na powerzchni spokoj, drozdze opadly na dno, piany praktycznie nie bylo. Dalem jeszcze dwa dni, bo wynik wydal mi sie za wysoki. Po tym czasie wciaz bylo 7, wiec przelalem do drugiego fermentora na cicha. Z lektury roznych porad wyszlo mi, ze prawdopodobnie nie trzymalem sie odpowiedniej temperatury podczas zacierania i wytworzylem za duzo cukrow, ktorych drozdze nie rozloza. To mozliwe, bo juz warzac mialem wrazenie, ze termometr (alkoholowy) jest strasznie nieprecyzyjny. Rozlozone 7 BLG + ew. cukier do refermentacji dalyby mi około 3,5% alkoholu, wiec mniej niz bym chcial . Piwo jednakze w smaku jest naprawde dobre. Wpadlem na pomysl, zeby dodac do tego odpowiednia ilosc cukru i tej mieszanki glukozy z suchym ekstraktem (bo akurat mialem resztke), z obliczen wyszlo mi na 11L brzeczki 550g, aby podniesc gestosc o jakies 5 BLG. Poniewaz dzialo sie to tego samego dnia, w ktorym zlalem na "cichą", wysterylizowana lyzka dodalem drozdzy z dna fermentora, po dodaniu cukru i glukozy. Teraz minelo jakies 13 godzin, fermentacja wciaz nie ruszyla. Czy gdzies byl popelniony blad?