Warka #15 w czwartek przelana do kega PET i nagazowana (oj solidnie przegazowana) sobotę poszła do buteleczek 1L z tworzywa sztucznego. Przy użyciu carbonation capa, a rozwiązanie te polecił mi kolega z chatu @Pan Łyżwa za co wielkie dzięki. Oczywiście nie jest to odkrycie koła, ale pewnie nie chciałoby mi się szukać jakiś fajnych rozwiązań i bujałbym się z refermentacją. A to rozlewanie do pecików proste, tanie, szybkie (chyba, że przegazujecie piwo wtedy trzeba się napocić), no bajunia po prostu! Weizenik jak to weizenik. Na mój gust trochę za mały ekstrakt, za mało goździka, za dużo banana i ciut przy wysoka goryczka. Niewtajemniczonym smakuje. Generalnie to wchodzi dość gładko i dobrze. Główny odbiorca małżonka zadowolony.
#Warka 16
25.07.2021 w niedzielę popełniłem kolejną warkę. Docelowo ma być to gose z ananasem
Zasyp:
1.3kg słód pilzneński viking
1.3kg słód pszeniczny Weyermann
0.2kg łuska ryżowa
zacieranie
10' w 62°C
30' w 67°C
30' w 72°C
Bez wygrzewu, bo zacieram w lodówce turystycznej, a temperaturę podnoszę dolewając wrzątku także nie chciałem już rozwadniać przed filtracją, bo ostatnio miałem żenującą wydajność.
Na rurkę spustową brzeczki założyłem kranik i zdławilem przepływ. Filtracja trwała 20 minut i udało się ładnie wysładzać do objętości ok 16L.
Gotowanie 60'
Iunga 7g na 60'
Kolendra indyjska mielona 12g na wyłączenie palnika.
NaCl 10g
Wybicie 13l 10.5blg
Drozdze Philly Sour 1 opakowanie. Zadane do 20°C, po 20h we wiaderku ładna czapa piany. Temperatura 19°C.
Ciekawe co te drożdżaki zaprezentują.
Pod koniec tygodnia planuję dodać 2k przecieru z ananasa.
Generalnie przekonałem się mocno do ~10L warek. Do, których zmusiły mnie skromne warunki lokalowe. Na początku myślałem, że to totalnie bez sensu. Jednak bardzo mi się taki system podoba. Łatwo lekko i przyjemnie.