Skocz do zawartości

Mesive

Members
  • Postów

    448
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mesive

  1. Z takich nowości dla mnie to niezwykle ciekawym było spróbować Eisbocka od pozytywnego kolegi (którego imienia niestety nie pamiętam), czekoladowego portera 23 Plato od Fergusona (jak dojrzeje i nabędzie aromatu sherry, to będzie boski) oraz BPA/Saison od Undeatha. A z cyklu dziwne rzeczy, to zapadło mi w pamięć piwo pieprzowe (Undeath) oraz IPA barwiona sokiem z buraka od Wyverna. Macie Panowie pomysły
  2. Dla mnie to był jednak bardziej stout (przypominało mi Kruka z Widawy), trochę zbyt kwaśne jak na CDA, ale co ja się tam znam... Ważne, że smaczne
  3. Jak zapowiadałem, tak też robię - podaję listę osób, które siedziały blisko mnie i wyraziły chęć rozpoznania się na forum (w nawiasie nazwa browaru i piwo, które dana osoba ze sobą przyniosła, coby łatwiej było skojarzyć): - pralat (browar Monobrew - IPA) - sh4dow - mat (browar Czarna Łapa - IPA Terminator) - Xenocyd (Dunkelweizen - niby nieudany, ale ja stanowczo oponuję ) - ksy (Mikrobrowar .... (co tu jest napisane?)) - Paweł Górny - Michula (? - nie mogę odczytać) Pamiętam również, że miałem się z kimś skontaktować mailowo w sprawach organizacyjnych i niestety nie wiem, która z trzech ostatnich osób z tej listy, to ta właściwa, więc proszę o kontakt
  4. Taki lekki boczek, a Ty ludzi straszysz? Chcesz, żeby się bali to skocz sobie po Aecht Schlenkerla Rauchbier Marzen
  5. Jak tylko się ogarnę, to wrzucę listę osób, które pamiętam lub mam zapisane z wczorajszego spotkania, cobyśmy mogli skojarzyć twarze z profilami na forum
  6. Mam takie ogólne pytanie - jeśli mam zrobione piwo, mocne i ciemne, które już się nagazowało, ale oczywiście przydałoby mu się kilka tygodni/miesięcy więcej, żeby osiągnęło "pełnię" smaku, to mogę je przynieść do depozytu już teraz (a potencjalny degustator sam zdecyduje, kiedy je otworzyć) czy w okresie jego najlepszego smaku?
  7. 19.07.2013 Warka 5 - Inwerssja - Dessert Whisky Stout (receptura własna) 14,5 Blg Skład: pale ale Strzegom - 2,7 kg (44%) jęczmienny whisky - 2,0 kg (33%) pszeniczny Strzegom - 0,4 kg (7%) płatki owsiane - 0,4 kg (7%) czekoladowy 1200 Strzegom - 0,2 kg (3%) karmelowy 600 Strzegom - 0,2 kg (3%) jęczmień prażony - 0,2 kg (3%) Perle 45 g 9,4% AA (granulat) Safale S-04 suche 11,5 g Zacieranie: woda do zasypu - 21l 77C - słody wrzucone 120' - 66-68C 5' - 78C 17 Blg Wysładzanie: 5,5l+5l+2l=12,5l - 78C 12,5 Blg Chmielenie: 60' Perle 30g 30' Perle 15g Po gotowaniu i wystudzeniu przez noc - 21,5l, 16 Blg. 2,5 l wody zagotowano i dodano do brzeczki w fermentorze - 24l, 14,5 Blg, IBU 34,5. WYDAJNOŚĆ - ~61% Fermentacja: Drożdże rehydratyzowano i zadano dnia następnego w temp 22 C. Burzliwa: 18-20C - 7 dni Cicha: 16-18 - 11 dni Rozlew Rozlano 6.08.2013 r. do 47 butelek 0,5 l. Zeszło do 6,5 Blg; ABV = 4,1%. Uwagi: - Po tygodniu burzliwej zeszło tylko do 7 Blg. Wydłużę planowaną cichą z tygodnia na dwa. Mam nadzieję, że zejdą tak do 5 Blg, bo co prawda wolę piwa pełniejsze w smaku, ale bez przesady - Po tygodniu cichej zeszło do 6,5 Blg... dalej chyba już nie zejdzie. - Po 11 dniach cichej dalej jest 6,5 Blg, więc mój brat wspaniały zabutelkował z 120 g cukru na 47 butelek piwa. - Ciekaw jestem bardzo degustacji, czy to w ogóle będzie do wypicia przy tak wysokim końcowym ekstrakcie i jak to się poukłada z palonością i wędzonką z whisky. Degustacja: Piwo baaaardzo treściwe. Chyba wymyśliłem nowy styl piwny - stout deserowy Jest paloność, ale delikatna. Nie wiem czy zasyp słodów palonych był za mały, czy ta treściwość przykrywa wszystko. Goryczki prawie nie czuć, a przecież IBU jest bliżej górnej granicy niż środkowych wartości dla tego stylu. Lekko mętne - chyba znowu popełniłem błąd przy filtracji. To, co bardzo mi się podoba, i z pewnością wyszłoby na wierzch mocniej przy głębszym odfermentowaniu, to charakterystyczne aromaty słodu whisky. Ten asfalt... mmm... Z pewnością piwko powtórzę EDIT: 08.01.2013 r. - prawie pół roku po rozlewie. Piwo bardzo przyjemnie się ułożyło. Paloność czuć nieco wyraźniej, słód whisky stracił asfaltową agresywność pozostawiając aromaty szlachetnego destylatu. Po raz pierwszy delektowałem się jedną butelką domowego piwa przez parę godzin ze strachu, że przyjemność przeminie zbyt szybko. Ostatni egzemplarz zdegustuję za miesiąc lub dwa. A potem cóż - będzie trzeba piwko powtórzyć
  8. Zastanawiam się skąd paloność tylko przy użyciu słodów karmelowych - może słabo mieszałeś i przypaliłeś? Taki zasyp przypomina mi raczej brown porter i to bardzo naciągany.
  9. Wczoraj piłem pszenicznego Corneliusa i IMO jest dosyć dobry
  10. 01.07.2013 Warka 4 - Sessja - Witbier (receptura własna) 11,5 Blg Skład: pilzneński Strzegom - 2,0 kg (40%) pszenica - 2,0 kg (40%) pszeniczny Strzegom - 0,6 kg (12%) płatki owsiane - 0,4 kg (8%) Perle 20 g 9,4% AA (granulat) Safbrew S-33 gęstwa po Grodziskim (150 ml gęstwy - starter z 0,5l brzeczki przez 18 h) skórka z cytryny - 14 g skórka ze słodkiej pomarańczy - 130 g kolendra - 10 g Zacieranie: woda do zasypu - 17l 57C - słody wrzucone 40' - 53-50C 60' - 63-61C 180' - 73-71C 10' - 78C 17 Blg Wysładzanie: 5l+5l+3l+1l=14l - 78C 10,5 Blg Chmielenie: 60' Perle 20g 10' świeżo zmielona kolendra i skórki z cytrusów Po gotowaniu i wystudzeniu przez noc - 15l, 15,5 Blg. Brzeczkę odzyskaną z chmielin i wodę (w sumie 5l) zagotowano i dodano do brzeczki w fermentorze - 20l, 11,5 Blg, IBU 22. WYDAJNOŚĆ - ~48% Fermentacja: Drożdże zadane w 22C. Burzliwa: 18-20C - 18 dni Rozlew Końcowa gęstość 3,5 Blg; ABV = 4,1%. Rozlano 19.07.2013 r. do 41 butelek x 0,5l i jednej 0,33l. Uwagi: - Czas pracy - 10 h - prawdopodobnie przez nieskleikowaną pszenicę. Co za męka... - Zacieranie skończyłem z nie do końca negatywną próbą jodową, bo już i tak za długo nad tym stałem i brakło mi cierpliwości. - Miała wyjść większa warka, ale przez słabą wydajność zmniejszyła się o 5 litrów i zapomniałem zmniejszyć też ilość dodanego chmielu, więc chyba wyjdzie silniej goryczkowy witbier Degustacja: Lekko zwiększona, od zamierzanej, goryczka sprawiła, że piwa nie pije się jak soczek - i bardzo dobrze. Kolendra mogłaby być silniej wyczuwalna, poeksperymentuje z przyprawami następnym razem. Cytrusy w ilości wystarczającej, treściwość wynikająca z dodania pszenicy - powyżej oczekiwań. Piana wspaniała
  11. Jasne, że nie jest zabronione, ale: "Raczej nie gotujemy chmielu dłużej niż 60 min, gdyż nie zwiększa to zauważalnie jego utylizacji, a może spowodować ekstrahowanie niechcianych smaków z materii roślinnej (taniny itp)." - cytat z wiki.
  12. Może bardzo długo gotowałeś z chmielem (ponad 70 min) i do brzeczki przeszły Ci garbniki? One też dają taką ściagającą gorycz.
  13. Trwający do 24 lipca - polecam korzenne z Koreba na chłodne i mokre lipcowe wieczory, coby się rozgrzać w trakcie suszenia ubrań ;]
  14. Tak naprawdę kolega krzysiek nie napisał, że chodzi mu o jego piwa. Może pił jakąś dobrą pszenicę od znajomego?
  15. Hmm egzemplarz, który pobrałem nie miał etykiety Jeśli mam być szczery, to treściwość obstawiałbym na 15 Blg. Zamiast wypić kilkoma łykami, to sączę sobie powolutku Oczywiście w moim odczuciu jest to plus. Jakich używałeś drożdży?
  16. Właśnie degustuję "Żytnie" od Jarasa. Żałuję, że nie mogę znaleźć receptury wg której było robione, bo chciałem skonfrontować skład z odczuciami. Kolor: bursztynowe, mętne. Piana: wspaniała! (jak Ty to robisz, Jaras?) - drobnopęcherzykowa, wysoka, biała, trwała. Delikatnie oblepia szkło. Aromat: po nalaniu uderzył silnie, po chwili jednak mocno się osłabił (może to ta piana utrzymuje go pod sobą) - chmielowy bliżej niezidentyfikowany (jakbym miał strzelać, to celowałbym w Lubelski lub podobny), alkoholowy oraz dziwny słodowy (nigdy nie piłem piwa żytniego, więc może to od tego słodu) - przypomina mi trochę moją IRA ze zrypaną filtracją. Smak: przyjemnie aksamitne, kwaskowate, drożdżowe, wyczuwam tą ziemistość od słodu żytniego (o której się naczytałem, że powinna być); po kilku łykach dość wyraźnie, aczkolwiek nie nachalnie, czuć alkohol; poza tym spory charakter jasnego kwasu chlebowego, goryczka słaba.
  17. Opracowałem logo i wzór etykiety - będzie trzeba się z tej okazji napić czegoś dobrego wieczorkiem Chyba skuszę się na IPĘ z depozytu piwnego (w tej chwili nie pamiętam czyją ). W załączeniu etykieta do Grodziskiego, które przyniosę na spotkanie piwowarów wrocławskich już za półtora tygodnia. PS. Rozdzielczość etykiety spadła po zapisaniu w jpg. W pdf-ie wygląda lepiej. PS 2. Już wiem od kogo ta IPA - z browaru Angry Goose.
  18. tak naprawdę, to zeszło do 4-5blg, bo reszta to niefermentowalna laktoza, poza tym zacierane na słodko. Że zacierane na słodko, to zauważyłem; z laktozą - good point. Chciałem też zauważyć, że to bardziej porter niż stout, bo nie masz tam niczego palonego (ani w składzie, ani jak sam stwierdzasz po degustacji - w smaku) -> milk porter?
  19. IMO nie ma, ale pewności nabierzesz z doświadczeniem.
  20. Z 15 Blg zeszło Ci tylko do 7? Będzie sporo ciała w piwie Zastosowałeś dosyć niestandardowy sposób zacierania - zazwyczaj spotykam się albo z jednotemperaturowym w ok 66C (w przypadku stoutów dosyć często), albo z programowanym temperaturowo w 62 i potem 72. Połączyłeś te dwa sposoby i jestem ciekaw jaki uzyskasz efekt. Z takim ciałem przyda się długie leżakowanie. Szkoda, że Białystok tak daleko, bo wbiłbym się na jakąś degustację
  21. Zamiast tego będą - "skąd mam wiedzieć, że fermentacja się skończyła"?
  22. A jeśli na tym rozszczelnieniu skropli się para wodna zawierająca mikroby z zewnątrz i dostanie się do środka? Lubisz hipotezy, a to jest akurat hipotetycznie możliwe
  23. Biniu, strasznie zaczynasz trollować. Po pierwsze, wyraziłem tylko swoją opinię, nie stwierdzałem jedynej słuszności danej metody. Po drugie nigdzie nie napisałem, że jak ktoś nie zastosuje rurki, to ma zakażenie na 100%, tylko że IMO (czy ja naprawdę muszę pisać to z Capsem, żebyś nie przeinaczył?) niedomknięte wieko zwiększa ryzyko infekcji w porównaniu do zastosowania rurki. I po trzecie: korek z waty, a niedomknięte wieko, to też dwie różne sytuacje. Jak chcesz o tym dyskutować, to załóż temat: "Czy używacie waty do zatykania rurki fermentacyjnej?".
  24. Odnośnie tego co napisał tibek, to wystarczą linki do wiki - tam jest obszerny opis warzenia na trzy sposoby, chmielenie na wszystkie możliwe, surowce itp., itd. Moim zdaniem forma zaproponowana przez adamsky byłaby bardziej przydatna, tylko że pytań namnoży się więcej niż 10
  25. Mesive

    Cześć!

    Cześć! Z niecierpliwością czekam na receptury kolejnego piwowara Samych udanych warek!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.